myślała idąc powoli osiedlową alejką. Nudne 6 godzin w pracy a teraz kolejnych kilkanaście w domu. Jeszcze tylko zakupy w sklepie. Starannie układała w koszyczku bułeczki, wędlinę i masło. Po chwili, jakby w odruchu buntu, dołożyła orzechowe ciasteczka, których nie lubił Piotr. Nie lubił też jak wydawała pieniądze. Właściwie to nie lubił, jak wydawała je na coś, czego on sam wcześniej nie zaakceptował. Znowu będzie kilka godzin marudzenia jak nieoszczędnie prowadzi dom, być może nawet jutro nie dostanie pieniędzy na chleb. Trudno!! Dzisiaj zdobyła się na tę odrobinę buntu, który wzbierał w niej od dawna. Z dziecinną satysfakcją dorzuciła jeszcze masło czekoladowe i morelowy dżem, po czym zachichotała jak mała dziewczynka wyobrażając sobie, jak bardzo zdenerwuje tym męża. Cholerny sknera!
Jej uwagę nagle przyciągnęła para, stojąca przy sąsiednim stoisku. Pomiędzy jednym a drugim artykułem wrzucanym do koszyka, chłopak głośno całował dziewczynę, jakby w podziękowaniu za trafny wybór. To było takie słodkie, że aż przyprawiało Joannę o mdłości. Wiedziała, że reaguje najnormalniejszą zazdrością ale nie potrafiła powstrzymać złości. Doskonale pamiętała inną parę, która w tym sklepie robiła zakupy. To było dawno temu, kiedy jeszcze na półkach ziało pustką, jednak pocałunki wyglądały podobnie…. Szybko dorzuciła paczkę makaronu, który miała na liście zakupów zrobionej przez męża, a także, również dla niego, papierosy, po czym zdecydowanie wyrzucając młodą parę z myśli, ruszyła do kasy.
W domu zajęła się przyrządzaniem obiadu. Stwierdziła, że w przypadku jej męża przysłowie „Polak głodny to zły”, sprawdza się w stu procentach. Zaraz po obiedzie, najedzony, z kapciami na nogach i gazetą w ręku, stawał się on klasycznym przykładem zadowolonego z życia domatora. Joanna przestawała być potrzeba w momencie, gdy włączała telewizor i podawała szklankę ulubionego piwa. A potem to już tylko chodziło o to, żeby nie zasłaniała ekranu….
Kończyła kroić warzywa na sałatkę gdy usłyszała warkot samochodu, po chwili Piotr pojawił się w kuchni. Zarejestrowała, że jest wściekły, a przecież nawet jeszcze nie zauważył nadprogramowych zakupów. Nie odezwał się do niej ani słowem tylko nerwowo przebierał z garnituru w domowy dres. W końcu stanął przed nią miotając z oczu błyskawice.
– No to może w końcu i ja się dowiem, z kim przyprawiasz mi rogi, co?? – a kiedy zdziwiona patrzyła nic nie rozumiejąc dodał – Z kim byłaś w kawiarni tydzień temu, w dodatku za moje pieniądze??
ObTS00 jnkcivpkflpg, [url=http://ichtsujulnuv.com/]ichtsujulnuv[/url], [link=http://ddbpoaknygrq.com/]ddbpoaknygrq[/link], http://waipnocpfakn.com/
PolubieniePolubienie
doooobry …ludzki pan…dał kase …i ma rogi!!1…hiiiigramik
PolubieniePolubienie
Wiesz, tak naprawdę to z tekstu nie wynika, że ma rogi:-) To on tak myśli. Jednak rzeczywiście miło się robi w okolicy serca, kiedy taki bubek dostaje po nosie co?:-))
PolubieniePolubienie
wiem ,że z tekstu nie wynika ale to było moje zakończenie…nawet jeśli nie ma to on o tym nie wie i tak niech zostanie…
PolubieniePolubienie
Gramiku i własnie o to mi chodzi, żeby każdy sobie dośpiewał dalszy ciąg po swojemu. A ja z czasem dopiszę dalszy ciąg i zobaczymy co z tego wyjdzie:)
PolubieniePolubienie
Drogie czytelniczki, użalanie i kolejne dokładanie nic tu nie da, ja wiem, że nie idzie się powstrzymać, ale w ten sposób same się nakręcacie. Ja wiem, że niestety są tacy palanci jak Piotr, ale o nich nie warto nawet mówić, nie zasłużyli na to nawet jeżeli się źle o nich mówi ;). Historia dobrze napisana, choć co do tej pary, gdzie facet całuje co produkt kobietę to też już przesada, ja rozumiem pocałunki, ale nie co chwile, wygląda to tak jakby nie mógł się bez niej obyć ;). Kobieta ma być równym partnerem, a nie przytulanką czy maskotką tylko (choć nie powiem miłe to nawet ;)). Ucieszył mnie moment, kiedy choć na chwilę nasza bohaterka poczuła uśmiech z malutkiej zemsty w postaci malutkich produktów 😀 przynajmniej choć na sekundę zmienił się jej trochę poprawił. Co do telewizora to nie wiem co może być tam ciekawszego od czekającej w domu żony o ile nie pracuje lub po prostu skończyła wcześniej. Ja bym tam wolał wpatrywać się w Nią a nie głupi telewizor. Tu mam żywą osobę,więc po co mi te fikcyjne. Ja wole ją przytulić, powiedzieć czułe słówko do ucha… ups, ale się rozmarzyłem 😉
PolubieniePolubienie
Oj Samael, te pocałunki nad artykułami były przesłodzone bo takie są początki miłości. Słodkawe czasem aż do wymiotów:-)) Tak zareagowała (niemal!) Joanna. Fakt jest faktem, że akurat ja generalnie nie lubiłam się całować w miejscach publicznych, nie znaczy że inni tego nie robią:-)No ale dobra, przesadziłam:-)
PolubieniePolubienie
Ja tam nigdy tak nie miałem :P, a parę razy szczęście na krótki czas mi dopisało 😀
PolubieniePolubienie
I nigdy nie całowałeś spontanicznie i bez powodu???????
PolubieniePolubienie
Jakoś nie było nigdy okazji ;), bo zawsze coś stanęło na drodze
PolubieniePolubienie
Może nie do tego sklepu wchodziłeś:-))
PolubieniePolubienie
hahaha
PolubieniePolubienie
;-))))))
PolubieniePolubienie
Ona jest przecież jego własnością…. Tak to sobie ułożył – z samym sobą, niestety, a ona się na to zgodziła, cholera….Nie ma już nic do powiedzenia, on jej nie pyta, choćby nawet nic nie zrobiła i tak wychodzi, że zrobiła, nawet nie będzie słuchał jej wyjaśnień, bo już sobie ułożył w głowie swoją wersję, a cokolwiek ona powie, według niego i tak skłamie….Te jej drobne sprzeciwy są po prostu żałosne…. Wiem, jak brzmi to słowo, ale bardzo mi tu pasuje.Kurczę, może widzę siebie, jaką nie chciałabym się stać? Jaką nie mogę się stać? Ten sklep i dom mam na myśli…Swoją drogą – fakt, że sama to napisałaś, a analizujesz i jesteś zaskoczona reakcjami bohaterów, jakby zrobił to ktoś inny, jest niesamowity;-) Rzeczywiście chyba nie panujesz nad swoimi postaciami;-))
PolubieniePolubienie
Pamiętasz taki film „Ucieczka z kina Wolnośc”? Niedługo moi bohaterowie ode mnie uciekną jak ich będę tak robierać na czynniki pierwsze:-)))
PolubieniePolubienie
Jescze tylko dodam, że ja tak n apisałam bo tak akurat odczułam tę postać, bez zaglębiania się w jej pewnie złożoną (jak to kobieta:-) psychikę. Dlatego może właśnie teraz analizuję:-)) Powiem szczerze, żę bawi mnie to, że dalszego ciągu nie ma. Stąd moje przypuszczenia i rozpatrywanie różnych opcji:-))A tak już zupełnie z innej beczki, to fajnie że wróciłaś:-))
PolubieniePolubienie
Stać mnie tylko na to, żeby napisać: „pięknie napisane i bardzo życiowe”. Staję się Twoją fanką, Kafejko:))
PolubieniePolubienie
Dziękuję Asfo:-) Cieszę się kiedy opowiadania wywołuję choćby tylko zamyslenie. Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko ok? Idę Cię czytac:-)
PolubieniePolubienie
Nie ma to jak być niezależną finansowo od mężczyzny. To taki mały kobiecy luksus…
PolubieniePolubienie
Kajala, wcale nie taki mały……..to jest coś czego 3/4 kobiet w związkach.
PolubieniePolubienie
czego nie ma 3/4 kobiet w związkach. (za szybko mi się koment zapisał:-)
PolubieniePolubienie
Myślisz, że aż tyle ich? Ja znam jedną tak uwikłaną kobietę, a znam sporo kobiet. Pewnie w różnych środowiskach różnie to wygląda. Sądzę też, że wśród młodszych par mniej takich uwikłań. No nie wiem, tak sobie myślę na brudno 🙂
PolubieniePolubienie
Wiesz, gdyby brać pod uwagę pary bez przychówku to pewnie masz rację, że niezaleznych kobiet jest dużo. Jeśli jednak spojrzeć na kobiety z dziećmi i przyjąć że w jakimś momencie staje się tak, że ona musi sama te dzieci wychowywać, to sprawa się ma zupełnie inaczej. Wtedy albo klepie biedę, albo jest uzależniona od łaskawcy, który płaci alimenty, zwykle za małe. I takich kobiet znam kilka. Tak więc, póki para jest ze sobą wszystko wygląa całkiem ładnie. Natomiast przypadek szczególny jakim jest historia z tego opowiadania to trochę inna para kaloszy. Tutaj powiem szczerze, że sama nie wiem, jak kobieta może sobie pozwolic na takie traktowanie. Ale przecież niektóre pozwalają się bić! więc czym w obliczu rękoczynów jest pozwalanie na mężowskie skąpstwo?PozdrawiamCaffe.
PolubieniePolubienie
Pozwalaja się bić powiadasz… Jeśli traci się szacunek do siebie, albo nigdy się go nie miało, bo splot różnych okoliczności – to pozwalają. Deprecha też wpędza w takie tam… No nie – nie chce mi się dzisiaj drążyć tego przygnębiającego tematu. Jest mi bezwstydnie dobrze, radośnie… Tylko się bać, jak to wszystko z hukiem pie….nie 🙂
PolubieniePolubienie
Nie kracz!!! Ja tam wierzę, że jak mamy dobre nastawienie to nawet jakieś smutne dni szybko mijają. Także ciesz się Kobieto z zycia!!:-))
PolubieniePolubienie
Powinnam „mały” napisać właśnie w cudzysłowie 🙂
PolubieniePolubienie
Ale ja Cię dobrze zrozumiałam:-) Wiem, że to takie metaforyczne ujęcie.
PolubieniePolubienie
Z takim matołem to bym nawet tygodnia nie zdzierżyła od tej randki(?). Najgorsze jest to ,że w przepaściach milczenia małżenstwo zatraca umiejętnosc rozumienia siebie i swoich potrzeb. Oni sie wcale nie wychowują!. Mysle ,że połowa sukcesu mojego i męża to,to, że pomimo tak trudnych znaków zodiaku umieliśmy się wychowywac nawzajem i ,że nam sie to nie znudziło. I taka praca wychowawcza trwa juz 42 lata …. nie żałuję NIC a NIC !BRYDZIApetronela-krk.blog.onet.pl
PolubieniePolubienie
Ja się tylko zastanawiam, jak można pozwolić facetowi tak bardzo na nas wpływać. Można się wychowywać ale WZAJEMNIE. Kompromisy tak nielubiane przez niektórych, nie są złe. One właśnie pokazują, że każda strona jest w stanie z czegoś rezygnować na rzecz kochanej osoby. Bo czasem trzeba rezygnować. Nie zawsze udaje się wszystko pogodzić.I ważne, żeby potem nie żałować. Jak Ty:-)PozdrawiamCaffe
PolubieniePolubienie
O jaki władczy typ! Jego pieniądze? Oni zawsze muszą w kłótniach stawiać się ponad kobietą?
PolubieniePolubienie
Siebie ponad kobietę i swoje egoistyczne zachcianki.
PolubieniePolubienie
Zdominowana przez prymitywnego sknerusa fajna babka. Nie wyobrażam sobie życia bez „swoich” pieniędzy i robienia tylko takich zakupów, na które łaskawy pan i władca pozwoli.
PolubieniePolubienie
A dodam, że nie każda kobieta szasta na prawo i lewo:-) Ja lubię zaszaleć, ale mam do tego stosunek emocjonalnie – rozsądny:-))
PolubieniePolubienie
—w dodatku za moje pieniądze??a więc juz nie są małżeństwem – bo w małżeństwie nie ma moje- twoje – jest nasze
PolubieniePolubienie
Ja się zastanawiam co go bardziej boli? Te rogi czy te pieniądze.
PolubieniePolubienie
Szkoda mi Jej, bo całkowicie się poddała mężowi tyranowi i chyba nie będzie w stanie się z tego poddania wyzwolić. Żeby ciasteczka i dżem stanowiły taki problem ? Współczuję Jej, nie potrafiłabym żyć w takim napięciu.Pozdrawiam. :)))
PolubieniePolubienie
Ciasteczka, dżem i wszystko bez czego przeciez można żyć, ale czy koniecznie trzeba…..
PolubieniePolubienie
Mariol123 napisała „biedny”, a to oznaka współczucie już. A w plątać się niestety można łatwo, a wydostać trudno.
PolubieniePolubienie
No tak, ale chyba tylko na zasadzie wspólczucia, że ten mężczyzna nie widzi siebie z boku i nie wie, że powinien się zmienić.
PolubieniePolubienie
Takiemu nie można współczuć, bo to tylko wykorzysta.
PolubieniePolubienie
Zresztą chyba to nie on budzi współczucie. On jedynie budzi złość.
PolubieniePolubienie
Dla mnie to biedny mąły człowieczek leczący kompleksy za pomocą udawania macho. Ale mogę się mylic .
PolubieniePolubienie
Chce mieć władzę, bo nie rozumie, że nie można zmusić do wszystkiego. Do miłości sie nie da….
PolubieniePolubienie
A może szantaż emocjonalny?! On Ją może najzwyczajniej w świecie szantażuje, gra na Jej emocjach i ta nie ma siły na większe sprzeciwy, a te drobne zachcianki w postaci np. ciastek to i tak dla Niej duży krok. A z czegoś takiego trudno się wyplątać…
PolubieniePolubienie
Zawsze mnie tylko wtedy zastanawia jak można DAĆ się wplątać….
PolubieniePolubienie
to kupowanie i rozliczanie, łaskawa zgoda na ciastka… Skądś to znam… Przerażające… Z niecierpliwością czekam na dalszy ciąg… Pozdrawiam serdecznie:-)
PolubieniePolubienie
Przerażające. Zresztą z takich drobiazgów i takich na pozór drobnych wad składa sie życie tej kobiety. A życie…….to już przecież milion tych drobnostek powtarzanych codziennie. Nie do zniesienia na dłuższą metę.
PolubieniePolubienie
To nigdy nie chodzi o to , o co wydaje się że chodzi . To zawsze chodzi o coś innego .
PolubieniePolubienie
A jak nie wieadomo o co chodzi to zawsze chodzi o pieniądze:-)))
PolubieniePolubienie
To byłoby za proste … Nie wibrują, i nic tego nie zmieni
PolubieniePolubienie
Bea, bo niektorym nie zależy na wibracjach. Niektórzy pragną tej źle rozumianej włądzy nad partnerem.
PolubieniePolubienie
To nie tak kochanie …On jest wściekły , że nie są dla siebie …Jeśli tak jest , to zupa będzie zawsze za słona, a łóżko źle pościelone i frustracja – że to nie my …
PolubieniePolubienie
Niezupełnie, on jest po prostu takim typem, który nie widzi problemu w sobie.
PolubieniePolubienie
Nie rozmawiamy o poziomie świadomości…Tej brak większości
PolubieniePolubienie
W jakimś sensie rozmawiamy Bea, własnie z powodu tego braku. To facet, ktory wychował sobie kobietę, bo ona mu zresztą na to pozwoliła. Niestety.
PolubieniePolubienie
I wracamy do początku , nie byli dla siebie …
PolubieniePolubienie
Bea, bo my cały czas o tym samym tylko kurde inaczej:-))
PolubieniePolubienie
Rogi fajna rzecz – apaszkę można powiesić, a jak większe to nawet parasol. A serio – mnie nie awantura w domu, ale scena w sklepie uderzyła. Po prostu.
PolubieniePolubienie
Ale chodzi Ci o całującą się parę, czy raczej o niesubordynację Joanny i te zbędne rzeczy??
PolubieniePolubienie
O zbędne niezbędne rzeczy.
PolubieniePolubienie
To takie zachcianki, które przecież każdy czasem ma prawda. To znaczy, jak się okazuje, nie każdy może…
PolubieniePolubienie
Ty wiesz i ja wiem – życie musi mieć smak po prostu.
PolubieniePolubienie
Oczywiście!! A ten smak to także,a nawet przede wszystkim, takie drobiażdżki..
PolubieniePolubienie
Ze mną nie!Jaśnista, ale agresywny typ! Ja nie jestem agresywny, agresywność jeden!Wybacz – to głupie, ale naprawdę to pierwsza myśl, jaka mi przyszła do głowy. Taki impresjonizm. Piszesz tak obrazowo, że czuję się, jakbym tam był.
PolubieniePolubienie
Hi hi, Nit, a skąd my mamy tę pewnośc, że nie z Tobą co?:-))Agresywny typ, zresztą moje bohaterki jakoś dziwnie wybierają, albo to ja jestem dziwna autorka:-)))
PolubieniePolubienie
Właśnie przyszedł mi do głowy pewien post. Chyba mianuje Cię swoją muzą! ;)Ale musze jeszcze dopracowac temat. A będzie o niezwykłym autorze książek.Juz wkrótce! Nie przegap! Tylko u nas! Niezwykła historia! Bez przerw na reklamę! A zaraz po niej – kolejny odcinek serialu… (wpisać, co się komu podoba).
PolubieniePolubienie
:-)))No to juz sie nie moge doczekać. Tylko nie zjedź tak strasznie tych domorosłych autorów książek:-))))
PolubieniePolubienie
No właśnie przecież ona też pracuje! Prawda?! Kurcze ja bym chyba z Nim nie wytrzymała dłużej. A skąd się dowiedział egoista jeden? Wrr aż się złość w człowieku zbiera.
PolubieniePolubienie
Ja też nie wyobrazam sobie takiego życia. Facet nie może zachowywać się jak sknera, może natomiast być oszczędny. To są dwa różne aspekty.
PolubieniePolubienie
DSgK2T ndbkroicmxij, [url=http://umyemtjkszwn.com/]umyemtjkszwn[/url], [link=http://csxqcbrrmtxv.com/]csxqcbrrmtxv[/link], http://wlenbkkryckb.com/
PolubieniePolubienie
w dodatku z moje pieniądze… no, kwintesencja, Caffe, kwintesencja…
PolubieniePolubienie
Dokładnie, pan i władca……
PolubieniePolubienie
NIe, Caffe.. marny niewolnik… Mały człowieczek… Nikt
PolubieniePolubienie
To wiemy my, ale on chyba chce się czuć jak macho, jak ktoś kto może znacznie więcej niż mu się wydaje.
PolubieniePolubienie
Czytaj – jak prawie każdy facet… O niej : „robi ci się drugi podbrodek” o sobie: „ja to jednak man jestem” (wciągając brzuch przed lustrem) o niej: „znowu ten durny serial oglądasz?” o sobie: pssss, chlup, beeek goool… itp
PolubieniePolubienie
Zawsze w takich momentach przypomina mi się pewien rysunek (Mleczki??) Na zdjęciu u gory ona, super laska patrzy w lustro a w nim widzi grubaskę.Na zdjęciu u dołu grubas patrzy w lustro a w nim widzi Adonisa:-)
PolubieniePolubienie
Tak, tak… coś w tym stylu – totalny „autobezkrytycyzm” pozwala im normalnie żyć :-))
PolubieniePolubienie
To jest jakaś metoda na życie: „Ja nie widzę problemu to pewnie problemu nie ma”. Inna sprawa jak żyje się innym z osobą tak patrzącą na życie.
PolubieniePolubienie
muVpSL gqxowyzcnvug, [url=http://lyqruxquejpo.com/]lyqruxquejpo[/url], [link=http://wrvvvhhznukr.com/]wrvvvhhznukr[/link], http://uacwkjtwvzvs.com/
PolubieniePolubienie
Za jakie jego pieniądze? Przecież ona też pracuje, prawda?
PolubieniePolubienie
Może po prostużona zarabia dużo gorzej, więc pewnie uważa, że to mu daje prawo do takich tekstów.
PolubieniePolubienie
… ale zarabia, więc te kawę kupiła za swoje! Jak sobie pomyślę, że tacy faceci chodzą po świecie, to mnie dreszcz przechodzi.
PolubieniePolubienie
A ja wtedy dziękuję Bogu za mojego faceta, który skąd inąd ma milion wad:-)))
PolubieniePolubienie
…ale ja je też mam i jest remis ;o)))
PolubieniePolubienie
Dream bo my przynajmniej nie udajemy, że jesteśmy doskonałe:-) Nie ma takich osób, może dlatego jesteśmy z tymi naszymi facetami. Niektórzy żyją złudzeniami o ideałach.
PolubieniePolubienie