Witam Wszystkich po kilkudniowej przerwie!!:-))
Nie miałam przez ostatnie dni dostępu do sieci także wybaczcie moją ciszę
Żyję i mam się dobrze….i w nowej pracy, i w nowym miejscu. Ciągle jeszcze jestem na etapie organizowania wszystkiego ale już teraz mogę powiedzieć, że DAM RADĘ!!
Jeśli chodzi o sieć to cóż, nie potrafię powiedzieć, jaki powstał błąd, ale jakikolwiek by on nie był, to uniemożliwił konfigurację systemu. Doprawdy nie wiem czemu nie zostałam informatykiem. Co prawda dwa tygodnie temu żałowałam, że nie zostałam lekarzem, a jutro pewnie będę żałować, że nie skończyłam stomatologii!! 🙂
Mam tylko nadzieję, że do poniedziałku już wszystko będzie już ok……..bo stęskniłam się za Wami a poza tym najnormalniej w świecie przywykłam do tych naszych blogowych spotkań.
Miłego weekendu:-))
A co ja Ci będę życzyć – spełnia się wszystko :))) Zmiany są super, mam takie głębokie przekonanie. Za Warszawą co prawda nie przepadam, jako miejscem, ale może dlatego, że niezbyt dobrze ją znam, poza tym to ludzie, nie miejsca decydują ostatecznie o samopoczuciu, a tych bez wątpienia sobie oswoisz i zaprzyjaźnisz, gdziekolwiek byś miała trafić. Jestem o to jakoś dziwnie spokojna 😉
PolubieniePolubienie
Warszawa jest zwariowana, niebezpieczna i jeszcze można byłoby dorzucić parę prawd. Nie zmienia to jednak faktu, że własnie tu dane nam było wylądować:-) To ja nie mam zamiaru narzekać na miasto, które mnie przygarnęło….może na stałe:-)
PolubieniePolubienie
KAFEJKO KOCHANA ,niech Ci się darzy na nowym miejscu i w nowej pracy. Niech Twoje marzenia spełniają się jedno po drugim i niech Ci każdy dzień przynosi odrobinę szczęścia. A po niedługim czasie będzie to cały bukiet szczęść. Petronela daje Ci swoją MOC ile jej zapragniesz.
PolubieniePolubienie
Brydziu ja chcę takie normalnej normalności. Przecież to tak niewiele……i tak dużo.Podrawiam i dziękuję:-)
PolubieniePolubienie
Cieszę się:-) Najtrudniej jest podjąć decyzję…
PolubieniePolubienie
Na pewno tak, ale uwierz mi, że jeśli miałabym być szczera przed samą sobą to teraz też nie jest łatwo. Tylko, że jeśli się powiedziało A…..itd itp:-)
PolubieniePolubienie
Na pewno. Wszelka zmiana to stres wynikający głównie z niepewności, wahania, mnóstwa wątpliwości. Ale najważniejsze, to nie mieć do siebie pretensji. Decyzja podjęta i trzeba się zmagać z jej konsekwencjami. I niczego nie żałować – bo trzeba ją było podąć i jest przecież przemyślana.Najgorzej to usiąść i zastanawiać się „co by było, gdyby…” (kiedyś byłam w tym dobra – wiem, co mówię;-)) albo mieć pretensje do kogoś, że źle poradził, na przykład. To w niczym nie pomoże, wręcz przeciwnie – bardzo nam zaszkodzi.A decyzję i tak przecież podjęliśmy my…
PolubieniePolubienie
W dodatku ja tak naprawdę nie miałam wyjścia. Mogę żałować decyzji sprzed lat, ale nie tej, bo ta decyzja to przynajmniej jakaś proba wyprostowania wszystkiego.
PolubieniePolubienie
Oj ,przepraszam ,że napisałam podwójnie 🙂
PolubieniePolubienie
Jagoda spoko. Onet czasem tak ma, że piszesz komentarz on gdzieś wisi w powietrzu więc ponawiasz, a potem pokazują się dwa:-)
PolubieniePolubienie
Witaj Caffe:) Zaraz jadę z synem i jego klasą na basen . Odezwij się po pracy i napisz ,jak wrażenia .Pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubienie
Witaj Caffe:) Zaraz jadę z synem i jego klasą na basen . Odezwij się po pracy i napisz ,jak wrażenia .Pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubienie
Ja niestety mam dostep do sieci tylko wieczorkiem, juz nie tak jak kiedyś, kiedy miałam nienormowany czas pracy, więc i przerwę mogłam sobie zrobić w każdej chwili. Na przykład przerwę na bloga:)Nie ma lekko.
PolubieniePolubienie
ja też witam po kilkudniowej przerwie, tez tęskniłam za blogownią, ciekawam czy to już uzaleznienie?:)))Pozdrawiam cieplutko
PolubieniePolubienie
Jeśli potrafisz zamknąć komputer o normalnej porze to jeszcze takie uzależnienie nad ktorym panujesz:)Miło Cię widzieć.
PolubieniePolubienie
Dobrze, że już jesteś… wlazłam wczoraj w nocy i ostatni wpis, jaki zobaczyłam był o tym, że powinnam umieć odejść od kompa o normalnej porze… to sobie poszłam ;o) Jestem dzisiaj i pozdrawiam.
PolubieniePolubienie
A ja zmęczona po pracy. Nie tyle pracą, co chłonięciem wiedzy:-)I wracam o jakiejś nieludzkiej porze do domu!! Dawniej byłam już przed 17 po obiedzie. Co za życie!!;-))
PolubieniePolubienie
Po obiedzie nie bywam przed 17, a potem kolacja i tyję ;o)
PolubieniePolubienie
No i ja się niestety tego obawiam. A w nowej rzeczywistości jeszcze nie zmusiłam się do ćwiczeń. Jeszcze mam taki poprzeprowadzkowy luzik. Ale już za parę dni, za dni parę….;-)
PolubieniePolubienie
Miło Cię znów zobaczyc, najpiekniejsze są powroty, zwlaszcza jak ktoś na nas czeka z niecierpliwością. No patrz, nie było Cię zaledwie kilka dni, a tak wiele osób o Tobie myślalo i tęskniło. Tym razem dosiadam sie z wieczorową kawką, w bardziej optymistycznym nastroju.:)
PolubieniePolubienie
Romano, to bardzo miłe. Naprawdę. Bardzo mi tego brakowało.
PolubieniePolubienie
Ehh te martwe rzeczy bywają czasami złośliwe. Fajnie, że już jesteś bo dziwnie jak zagląda się do zaprzyjaźnionej osoby na blog i cisza odpowiada…Powodzenia we wszystkich sprawach:))
PolubieniePolubienie
Dzięki Seami i wzajemnie. Mam nadzieję, że sieć mnie już nie zawiedzie, bo brakowało mi tego okna na świat:-)
PolubieniePolubienie
Czy powiesz w jakim mieście teraz mieszkasz ?
PolubieniePolubienie
Buniu, w Mekce wszystkich strudzonych wędrowców:-)) Życie tutaj co prawda podobne, może trochę przyspieszone ale to już nie zależy od miejsca zamieszkania tylko miejsca pracy.Stolyca.
PolubieniePolubienie
Dzień dobry Wszystkim :)Jak leci dzień ?
PolubieniePolubienie
A dzień dobry:-) Dzisiaj leniwie, spokojnie. Nawet na obiad zamawiamy pizzę:-) Raz na jakiś czas przecież odrobina takiego wyluzowania nie zaszkodzi prawda? A jak tam u Cię?:-)
PolubieniePolubienie
U mnie też leniwie .Obiadek jednodaniowy .Za oknem trochę szaro ,ale ja lubię taką pogodę , jeśli mogę posiedzieć w domu i napić się ulubinej kawki ( od której jestem uzależniona ) .Na szczęście to mój jedyny nałóg 🙂 Powodzenia w stolicy 🙂
PolubieniePolubienie
Wiesz, taki nałóg jest do przyjęcia (piszę tak bo sama jestem:-)))Jesli chodzi o stolicę, to cały czas jest to kwestia otwarta. Staram się oczywiście zadomowić, ale jeśli się nie uda……to mamy gdzie wracać:-)
PolubieniePolubienie
Będzie dobrze 🙂 Poza tym , fajnie wciąż mieć miejsce , gdzie można wrócić.:) A co do nałogów -zapomniałam o jednym z którym walczę całe moje życie 🙂 To zamiłowanie do słodkości 🙂 Na razie moja figura jeszcze jako tako to znosi ,ale latka lecą i czasami coraz trudniej zapiąć się w ulubione dżinsy 🙂
PolubieniePolubienie
Oj, skąd ja to znam:-) Mi się tak porobiło po dzieciach i niestety zostało. Uwielbiam słodkości ale najbardziej te czekoladowe….mniam:)
PolubieniePolubienie
Ja też .Im słodsze , tym lepsze 🙂
PolubieniePolubienie
No i przypomniałaś mi, a nic nie mam w domu słodkiego….:-((
PolubieniePolubienie
U mnie zawsze coś w domu jest , bo moi chłopcy też uwielbiają słodkości 🙂
PolubieniePolubienie
U mnie słodkości to się zjada niemal „na miejscu”:)
PolubieniePolubienie
Wiesz , u mnie też( tylko nie mów nikomu 🙂 ) A jak minął Ci dzień ?
PolubieniePolubienie
Dziękuję, ciągle jeszcze uczę się swoich obowiązków. Ale najbardziej nie lubie tego, kiedy nie mam nic do roboty, a dzisiaj już coś tam miałam więc było fajnie.A jak Tobie, jak ten wypad na basen?
PolubieniePolubienie
Fajnie ,że dobrze Ci idzie w nowej pracy .Na pewno sobie poradzisz :)Basen , jak zwykle .Co tydzień jeździmy w ramach wf w szkole 🙂 Mój syn badzo te wyjazdy lubi , ja mniej , bo straszne zamieszanie z suszeniem dzieci:) Ale nie jest źle 🙂
PolubieniePolubienie
Muszę znikać, bo syn dobija mi się do komputera 🙂 Miłego wieczoru i do następnego razu 🙂
PolubieniePolubienie
Skąd ja to znam:-)) Dobranoc
PolubieniePolubienie
Czyżby Cię wybrali do trójki klasowej? Generalnie rodzice unikają tej fuchy jak ognia:-)
PolubieniePolubienie
Wpadłam jeszcze na chwilę.Tak ,jestem w trójce klasowej i Radzie Rodziców .Cała ja -daję się wkręcać ,a potem prawie wszystko załatwiam sama 🙂 Spokojnej nocy 🙂
PolubieniePolubienie
Za to masz pewność, że wszystko jest porządnie załatwione:-)Dobranoc Jogoda, teraz odpoczywaj:-)albo nie, ale ja tam nie wnikam;-)))
PolubieniePolubienie
Tu masz rację .Jak sama coś zrobię , to wiem ,że będzie dopięte na ostatni guzik 🙂 ( Ale ze mnie samochwała 🙂 A w nocy odpoczywam i śpię 🙂 Pozdrawiam , mrugając lewym okiem 🙂
PolubieniePolubienie
;-)) (odmruguję lewym)
PolubieniePolubienie
Dobrze, ze jesteś. Pozdrawiam Alw Mam nadzieję, ze już wszystko o, key.
PolubieniePolubienie
Myślę, że wszystko jest na dobrej drodze to tego by było okey:-) Dziękuję Alw i życzę Ci udanej niedzieli.
PolubieniePolubienie
Pewnie, że dasz radę, a co! 🙂
PolubieniePolubienie
I tego się będę trzymać!!;-))
PolubieniePolubienie
Następna uzależniona :-))) Jak dobrze, że już jesteś. W nowym mieszkaniu, w nowej pracy… A dzieci jak? Aklimatyzują się?
PolubieniePolubienie
Her, jakoś sie wszystko zaczyna układać. Za wcześnie tak naprawdę na słowa typu: „jestem szczęśliwa, że to zrobilismy”, bo to chyba będzie możliwe po podliczeniu zyskóiw i strat. Tęsknota za starym miejscem już jest. Ale co tam!! Wszystko wymaga czasu prawda?
PolubieniePolubienie
odkrywaj nowe, swoje ścieżki w nowym, swoim miejscu. To poprawia humor i oswaja
PolubieniePolubienie
Ja wiem, że to dodaje odwagi, już zresztą jest lepiej niż tydzień temu:-) Jestem dobrej myśli, w końcu stałam się jakiś czas temu optymistką, nie pozwolę się teraz z tego odrzeć:)))
PolubieniePolubienie
taaaa… chciało by się być specjalistą w każdej dziedzinie, ale dajmy się wykazać innym ;). Nowa praca nowe wyzwanie, nowe porządki, nowi znajomi 😀 nowe możliwości, nowe nadzieje itd. życzę, aby te dobre chwile górowały w Twojej nowej sytuacji zawodowej :). No pis dalej… pisz… urzekasz nas swoją poezją, tak więc nie przestawaj :D.
PolubieniePolubienie
Nooo, takie miłe słowa….dzięki:-)Mam nadzieje, że już od jutra zacznę znowu pisać więcej, że dostęp do sieci stanie się regularny. Jeśli jednak zniknę to znowu tylko na kilka dni:-)
PolubieniePolubienie
Jakoś tak mnie wzięło dzisiaj na amatorszczyznę 😛 :”Weź dłuto do ręki, tak rzecze Wieszcz,Kuj tak, aby przeszył mnie dreszcz,Kuj… kuj bez opamiętania,W amoku, w pasji… bez rozeznania,I nie przestawaj, ani mi się waż !……zauważ ?……lekceważ ?……podważ !?…Weź dłuto do ręki,I wal, jakby świat miał się skończyć,Bij, aby wszechświat na chwilę zamarzł,Uderzaj… „
PolubieniePolubienie
Ale czemu jakoś tak mrocznie?:-)
PolubieniePolubienie
lubię mroczne klimaty, gdyż cały czas obracam się w jasnych 😛
PolubieniePolubienie
To taj jak ja piosenki. Ja jestem wesoła to piosenki lubię smutne.
PolubieniePolubienie
przeciwieństwa się przyciągają 😉 trzeba mieć i jedno i drugie.
PolubieniePolubienie
bo najlepsze zawody to te, których nie wykonujemy…
PolubieniePolubienie
Na zasadzie „wszędzie dobrze gdzie nas nie ma”?
PolubieniePolubienie
A ja bardzo się cieszę, że w nowej pracy i nowym miejscu jest OK:-)) Oby było jeszcze lepiej:-)) Buziaki:-)
PolubieniePolubienie
Mam nadzieję, że będzie w myśl zasady „dobry start to połowa sukcesu”, a nie „dobre złego początki”:-)))
PolubieniePolubienie
Zdecydowanie połowa sukcesu!!!!:-))
PolubieniePolubienie
No i tego się będę trzymać:)
PolubieniePolubienie
Oj ,Droga Caffe -nic nie wspominałaś o wielbicielach i swoim boskim ciele 🙂 Trochę Ci zazdroszczę jednego i drugiego 🙂
PolubieniePolubienie
Bo widzisz Jagódko, ja najwyraźniej nie byłam świadoma ani jednego ani drugiego:-)))
PolubieniePolubienie
Na szczęście znalazł się Pan Mucha , który to wszystko Ci uświadomił 🙂 Trzymaj się tego , bo lepiej żyć w pełnej świadomości ( zwłaszcza swoich atutów ) .Ślę Ci radosne pozdrowienia 🙂
PolubieniePolubienie
Wiesz…..czasem lepiej żyć w nieświadomości:-)))
PolubieniePolubienie
I of course odpozdrawiam:-)
PolubieniePolubienie
Ale wielbiciele fajna sprawa 🙂
PolubieniePolubienie
A jak podnosza na duchu!!;-)
PolubieniePolubienie
No właśnie – bezcenne ! 🙂 Miłego wieczoru 🙂
PolubieniePolubienie
Zapowiada się rodzinnie, będzie miło i spokojnie. Tego dzisiaj potrzebuję najbardziej.
PolubieniePolubienie
To tego Ci życzę i do następnego pogadania 🙂 Pa 🙂
PolubieniePolubienie
do następnego:-)))
PolubieniePolubienie
Pani BeatoKocham Panią od zawszeNajdrozsza BeatoCodziennie śni mi się Twoje boskie ciałoTwój cjchy wielbiciel
PolubieniePolubienie
No widzisz Caffe, teraz możesz żałować, że nie zostałaś też call girl, ale przecież nie żałuje się rozlanego mleka.
PolubieniePolubienie
Wiesz…..do call girl trzeba mieć jednak innego rodzaju zamiłowanie niż mam ja.
PolubieniePolubienie
Szanowny Panie Mucho, a skąd Pan wie, że moje ciało jest boskie?
PolubieniePolubienie
nie powiem, że nie jest ale skąd taka wiedza?
PolubieniePolubienie
nasza męska mała tajemnica 😛
PolubieniePolubienie
Samael…..wiesz to już nie tylko tajemnica ale jakieś moce tajemne:-)
PolubieniePolubienie
nie wiem czemu ścisłowca na literaturę targa ale powiem to tak:”szatan mnie opętałdo drzwi mego skarbca załomotała ja naiwny otworzyłemmoją czystość krwią zmyłem…niewinność dałem za rozkoszepasje owinąłem w pończoszeale jednego się nauczyłemmocy tajemnych w posiadanie zdobyłemi od tego czasu próbuję…próbuję, choć się ich bojęlecz warto…”
PolubieniePolubienie
Więc warto podejmować życiowe próby……byle nie zaprzedać duszy:-)
PolubieniePolubienie
ja już ją zaprzedałem, dawno dawno temu komuś gorszemu od diabła 😛
PolubieniePolubienie
Jak gorsza od diabła to chyba tylko…..diablica:)))
PolubieniePolubienie
i jak na diablice przystało porzuciła je jałowe i oschłe 😛
PolubieniePolubienie
Witam! Bywam i bywać będę…dopóki mnie nie wyrzucisz :)) Pozdrawiam.http://miod-z-cytryna.blog.onet.pl
PolubieniePolubienie
Lemonko, ja nikogo nie wyrzucam jeśli przestrzega tutaj zasad kultury i nikogo nie obraża:-) Także kiedy tylko masz ochotę zapraszam. A do Ciebie też chętnie zajrzę:-)Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Nie tak dawno pisałaś, że chciałabyś, potem, że chciałaby, ale boisz się, a teraz oświadczasz nam, że już osiągnęłaś to co chciałaś i dajesz radę. Tylko brać z Ciebie przykład dzielna dziewczyno !Pozdrawiam. :)))
PolubieniePolubienie
Rozyno, ale ten przykład to dopiero wtedy jak za trzy miesiące powtórzę to samo dobra?;-)))
PolubieniePolubienie
Fajnie ,że jesteś 🙂 Zastanawiałm się , dlaczego się nie odzywasz .Powodzenia w nowej pracy ( nie wiem jaka była ta stara i jaka jest nowa ) ,ale życzę Ci sukcesów i spełnienia zawodowego 🙂 Miłego weekendu.
PolubieniePolubienie
Witaj Jagoda:-) Ja też się cieszę, że mogę przez chwilę chociaż pooddychać blogowym powietrzem i pogadać z Wami. A moje prace….. to takie połączenie biurokracji z nauczaniem:-) W każdym razie trudno powiedzieć czego w jakim momencie jest więcej a czego mniej:-)To nie ma zresztą znaczenia, fajnie oczywiście, żebym tę pracę polubiła, bo niestety z tego co lubię najbardziej wyżyć się nie da:-))Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Z czasem prostują się prawie wszystkie kręte ścieżki. Jeśli same to nie wychodzę ze zdumienia. Niech Ci się darzy w nowościach.
PolubieniePolubienie
Dziękuję Mariol. Chciałabym…….:-)
PolubieniePolubienie
Witam. Trochę podczytuję cichaczem, więc tym razem odważę się skomentować, bo mam troszkę miejsca jeszcze tutaj 😉 Pozdrawiam serdecznie 🙂
PolubieniePolubienie
Mayuri, nie czytaj cichaczem:-)) Pisz, pisz, pisz. Twój nick też jest mi znany. Zapraszam kiedy tylko masz ochotę do mnie zajrzeć:-)
PolubieniePolubienie
Witam, fajny blog :)Zapraszam też na http://www.nails-m-e.blog.onet.plPozdrawiam.
PolubieniePolubienie
Dziękuję, a do Ciebie chętnie zajrze. Pozdrawiam
PolubieniePolubienie