Droga Jasmine….

Najdrożsi jeden

Jestem jednym dziewczyna szuka mojej duszy mate, po przeczytaniu trochę o Tobie whlie byłem surfowaniem po sieci, i stałzainteresowanych Więc daj mi szansę na wprowadzenie się do ciebie. Moje opisy są Jasmine Awa i am 23 yrs old, i wszedł z Liberii w Afryce. Ja jestem tylko córką dr Wilson Awa. mój ojciec był późnodyrektor „AWA PRZEMYSŁOWYCH Company Limited” (AICL) przed śmiercią odwojny się dzieje w moim kraju. To było na jednym wczesnym rankiem atakna moją rodzinę zabijając obu moich rodziców na zimną krew, jak jajestem tylko jeden w lewo. i poleciał do pobliżu kraju Dakar Senegalgdzie przebywają obecnie za uchodźcę. Ja dokonuję mój drugi rok wszkole pielęgniarskiej przed incydent. Uprzejmie prosimy o kontakt z mojego prywatnego adresu e-mailaby moje zdjęcia można wysyłać do Ciebie kolejne wprowadzeń. Będęrównież chcą znać swoje sympatie i antypatie. Powiem wam więcej o mniew następnej wiadomości. Oczekiwanie, aby usłyszeć od ciebie bardzo szybko,

God bless you Z poważaniem, Jasmine

 

 Taki oto list dostałam dzisiaj i naprawdę nie mam bladego a nawet zielonego pojęcia po co? Dodam, że dostałam go również w wersji angielskiej.

Ja już nie wspominam o sensowności wysyłania tego typu ofert matrymonialnych, bo może jednak kogoś skusi młoda Afrykanka lub po prostu ulituje się nad jej rzekomo tragicznym losem. Nie wierzę w prawdziwość tego listu, oczywiście, hipotetycznie wszystko może być prawdą, wiem jak trudna bywa sytuacja uchodźców.

Sądzę jednak, że list był raczej próbą przesłania mi najnormalniejszego w świecie wirusa, odnośnikiem do pornograficznej strony, lub zamiarem naciągnięcia na coś o czym nie wiem….. bo nie odpowiedzialam. Jednak propozycja przesłania zdjęć drogiej Jasmine jest chyba……dosyć czytelna:)

Nie mniej jednak generalnie nie o to mi chodzi.

Abstrahując od listu, myślę, że jeśli komuś zależy na odczytaniu wiadomości to formułuje list poprawnie, choćby tylko w języku, który zna, choćby tylko po angielsku, a nie idzie na łatwiznę wrzucając go w internetowy translator.

To trochę jak z wysyłaniem CV, można stracić wiele w oczach potencjalnego pracodawcy już na tym pierwszym etapie znajomości. Popełniając oczywiste błędy, do następnego etapu po prostu nie dochodzi.

Także, Droga Jasmine, nie wprowadzisz się do mnie i to nawet nie dlatego, że mam za małe mieszkanie, czy zupełnie inne preferencje. Nie wprowadzisz się do mnie, dlatego, że nagabywana wysuwam różki i pazurki, tudzież zgrzytam zębami ze złości, jedynie nie gryzę,… bo to… niehigieniczne:))

30 myśli w temacie “Droga Jasmine….

    1. Mam nadzieję, że gdyby tak sie miało stać to już by się stało…..przestraszyłaś mnie ;-)))Dobrze, że zostawiłaś adres, chętnie zajrzę.

      Polubienie

  1. Noż „najdrozsi jeden”.. jak nie mogłaś zaopiekować się biedną istotką przybywającą z daleka, porzuconą przez los samej sobie… 😉 Kiedyś dostałam list nieco innej treści, ale również wrzucony przez elektronicznego tłumacza. Normalnie można sie posikać ze śmiechu szukając sensu słów ;-))))) Takie bzdety od razu do kosza, do kosza by nie zaśmiecały komputerka.

    Polubienie

    1. Tak też zrobiłam…….z wyjątkiem użycia listu do celów bogotwórczych:)))Dziękuję za adres, zajrzę na pewno. Pozdrawiam

      Polubienie

  2. Witaj :)Masz rację, co najmniej „dziwna” i jakaś podejrzana ta wiadomość. Nigdy takiej nie otrzymałam, czy był to typowy spam? Może warto zaczerpnąć wiedzy u operatora sieci? Mógł w tym zagnieździć się jakiś wirus…Pozdrawiam serdecznie 🙂

    Polubienie

  3. To wersja „nigeryjskiego łącznika”. Od 1980 roku ta gałąź biznesu przynosi ok. 1 mln dolarów dziennie. Jasmine jest bardzo bogata, ale nie ma możliwości wydobycia pieniędzy z liberyjskiego banku. Z Twoją pomocą, Caffe, wydobędzie ten szmal, a Ty dostaniesz jakieś kilkaset tysięcy dolków. Jedyna okazja na szybkie wzbogacenie się staje przed Tobą!Tylko nie proś o mnie pożyczkę, jak już sprzedasz dom i samochód!

    Polubienie

    1. Mylisz, że jej pomogłam opisując na blogu?;-)) No jeśli kobieta będzie miała lepsze życie…….no to tylko się cieszyć:)

      Polubienie

  4. Do mnie tez doszło, olałam to i tyle…………….zadnej jasmine nie mam zamiaru przyj ąc pod swoj dach i tak mam przepelnienie.6 osob w dwu pokojach……….a zreszta? co sie bede tlumaczyc……….nie i juzKochana pozdrawiam bardzo serdecznie i caluje

    Polubienie

    1. Mamy w języku polskim różne kwiatki, jesli jednak ktoś tłumaczy tekst wprost i nie używa odmian to,……zabija na zimną krew:))

      Polubienie

  5. hi hi też to miałem w poczcie… moze i to był wirus, bo musiałem czyścić komputer … ale mam inne refleksje w zwiazku z tym listem… wiara w potegę elektroniki, komputerów i „sztucznej inteligencji” może się zakończyć właśnie tak, jak w przypadku tego listu… kabareciarze umieliby z pewnością zrobić niezły numer… nawet informacje o śmierci kogoś tam w tym tłumaczeniu wywołują śmiech… bo trzeba umieć korzystać z elektroniki…

    Polubienie

    1. Ja tez na wszelki wypadek przeskanowałam sobie wszystko, każdy dysk, ale nic nie bylo. Może liczyla na to przy okazji wysylania zdjęć

      Polubienie

  6. Ja też otrzymałem podobne listy z prośbą o modlitwę za męża który zginał ale zostawił po sobie miliony jest samotna i prosi o kontakt . Oczywiście takie E-mail’e usuwam natychmiast . Ponieważ są zagrożeniem dla komputera . Tobie radzę postępować tak samo to jakaś akcja lub organizacja rozsyła . Bo skąd adresy Email’owe ?Pozdrawiam serdecznie :-).

    Polubienie

    1. Próba grania na ludzkich uczuciach a jak się taki/taka znajdzie, to będzie mieć problem:) Wiem, że te e-maile same w sobie są chyba wirusami, kiedyś informatyk tłuamczyl mi, że podczepiają się pod cudzą pocztę, korzystają z jej adresatów, ale jeśli chodzi o komputer to jestem tylko użytkownikiem, na takich niuansach juz się nie znam:)

      Polubienie

      1. Informatyk dobrze tłumaczył, mnie te ostatnie wirusy skasowały całesystemy operacyjne ze wszystkimi danymi w dwóch komputerach Mac’u Firefox i PC’ie cale Windows musiałem przejść na laptopa który w tym czasie leżał nie używany . Tamte dwa trzeba było wyczyścić i uzbroić w nowe systemy operacyjne ale wszelkie dane poszły w kosmos bezpowrotnie . Tak to jest jak człowiek jest zanadto ciekawy . Teraz przysyłają zawiadomienia o kosmicznych wygranychpieniężnych nawet nie otwieram od razu kasuję .Rób podobnie . Pozdrawiam z końcem wiosny uśmiechem :-)))

        Polubienie

        1. Ja aż taka ciekawa nie byłam. Balam się tylko, że może to kopiowanie tekstu na potrzeby postu aktywuje wirusa:) Ale….chyba sie tak nie stalo.Pozdrawiam

          Polubienie

Dodaj komentarz