Odjechane…rozjechane

Zabawki służą……do zabawy:) No odkrywcze to nie jest, ale za to prawdziwe. Zabawki służą do rozwijania wyobraźni, edukują, a w przypadku wszelkiego typu maskotek zaspokajają również dziecięcą potrzebę przytulenia się, wypełniają pustkę, gdy nie ma rodziców, są czymś milusińskim, do czego można przyłożyć główkę przed snem, dają poczucie bezpieczeństwa. Psychologowie pewnie powiedzieliby na ten temat dużo więcej.

Ale do czego służy wyprodukowanie pluszaka ze śladami kół na swoim futerku, z wszystkimi wnętrznościami na wierzchu, wyglądającego jak tuż po wypadku? A właśnie takimi zabawkami raczy dzieci (i nie tylko dzieci) pewien sklep internetowy, promując serię „Road Kill Toys”. Dodam, że odnosząc sukcesy.

No może znalazłabym w tym jakąś wartość dydaktyczną (np. „uważaj na drodze”), gdyby nie filmiki promujące zabawki. Ujęcie pierwsze: chłopiec kupuje żywego króliczka; ujęcie drugie: chłopiec stoi na moście bacznie obserwując biegnącą poniżej drogę, ujęcie trzecie: chłopiec rzuca króliczka wprost pod koła przejeżdżającego auta; ujęcie z kolejnego filmu: szczęśliwa, rozchichotana babcia przejeżdża po zwierzaku a auto wydaje rozciapciany dźwięk przejeżdżając po jego martwym ciałku.

Rozkoszne?

Czarny humor trochę jak u Tarantino, ale jeśli weźmiemy pod uwagę, że takie zabawki (i filmiki!!) są dla najmłodszych dzieci, a także tych dorastających…to jakoś mi nie jest do śmiechu.

43 myśli w temacie “Odjechane…rozjechane

  1. Nie wiem, czy to to samo, ale w Japonii istnieją podobne zabawki. Na przykład rozjechany kot (neko funjatta), nie wiem, czy to forma słodyczy, czy pluszaków, ale nie widziałam w tym nic strasznego 🙂

    Polubienie

    1. Rzeczywiście sama zabawka może nie wzbudzałaby aż takich emocji gdyby nie filmy. Sama zabawka mogłaby sie kojarzyć jedynie z czyms dziwnym, trochę ….rozjechanym…ale filmiki pokazują okrutną stronę czlowieka. I jeśli te filmy byłyby dla dorosłych to ok, oni inaczej podejdą do tematu. Ale obawiam sie, że one sa dla dzieci.

      Polubienie

  2. Cafe, skąd Ty bierzesz takie rzeczy, matkoooo… Siedzi sobie człowiek, w autopromocję się bawi, a wchodzi do Ciebie i już od razu w splot słoneczny. Trochę żartuję, ale nie z tematu. Ja nawet tego nie będę próbowała zrozumieć, ok? Dziś zareagowałam na reklamę próbnych testów maturalnych głęokim westchnieniem ulgi – mnie już ne dotyczy. Z zabawekteż wyrośliśmy. Mam nadzieję, że lata pracy swoje zrobiły i moje Dziecki nie kupią takich zabawek (tego typu) swoim Dzieckom (potencjalnym na razie na szczęście). Psychologia i fascynacja strachem, lękiem, konieczność występowania takich wątków w bajkach to jedno, a te zabawki to drugie. Sory, próba tłumaczenia pojawienia się ich w/wymienionymi to dorabianie ideologii do d.py. Kasę można zrobić na wszystkim. Kasę na taką zabawkę musi dać rodzic, dziadkowie – ktoś dorosły. Jeśli da – no to mamy problem. I nie dzieci są problematyczne.

    Polubienie

    1. Na szczęscie jednak komentarze pokazują, że własnie pieniądze nie mogą o tym decydować. Zysk nie może i nie powinien decydować o tym, czym się bawią nasze dzieci.Ja szczerze mówiąc mam tak mało ostatnio do napisania na wesoło….jakaś taka nuda sie zrobiła, a żeby nie smęcić piszę o innych sprawach…chociaż równie smutnych.

      Polubienie

  3. Nie wiem co napisać. Jestem zaszokowana tym, co jeszcze można wymyślić i komu jeszcze skrzywić psychikę, żeby zarobić kasę, bo dzieciak z kałachem mierzący do mnie zza śmietnika to już norma.

    Polubienie

    1. Jak się okazuje, jednak można. Można dzieci uczyć tego, czego się uczyć nie powinno, można sprzedawać mięso, które 25 lat temu przestało być świeże, można być nieuczciwym dla pieniędzy. Świat naprawdę zwariował.

      Polubienie

  4. A nad produkcją zabawek, bajek i filmików dla dzieci w różnym wieku, pracuje sztab odpowiednio do tego ( ponoć ) przygotowanych ludzi. Czy zwykłe pluszowe misie, Reksio czy Bolek i Lolek nie były wystarczająco miłe dla oka i pozbawione drastycznych scen? Zupełnie nie rozumiem zmieniających się trendów w „przemyśle dziecięcym”.

    Polubienie

    1. Ja też tego nie rozumiem niestety. Wiesz, kiedyś widziałam specjalne, dostępne tylko na utajnionych aukcjach klocki lego….np. wersja „obóz koncentracyjny”, lub „homoseksualiści” itp itd. Ale to było zabawki dla doroslych,. nie do kupienia przez dzieci.

      Polubienie

  5. Jakie to szczęście, że ja na razie jestem jeszcze na etapie zakrętek od butelek i drewnianej łyżki z jednej strony, a już na etapie skutera z drugiej. Dzieci potrzebują nieco okrucieństwa w zabawach, a biznes na tym żeruje. A że głupich rodziców nie brak…

    Polubienie

    1. To prawda. Kiedyś miałam na studiach taki przedmiot „Literatura dla dzieci i młodzieży”. To dokładnie o tym., że dtziecko lubi się bać. Na pewno tak. Jednak co psychologowie potem wyciągają z bajek, w których są choćby nikłe elementy agresji, to po prostu szok! Można wpaść w stan psychomaniakalny od samego czytania:)Rychoc, ale ja Cię proszę, Ty nie kupuj wukowi (wnusi?) takiego odjechanego króliczka dobra? Niech on będzie taki dobry, taki slodki, taki jak za dawnych dobrych czasów:))

      Polubienie

      1. Na razie załatwiłem jego matce kotka, bo zawsze chciała mieć kotka. I kotek teraz mieszka u nas, a swojej byłej pani nie cierpi, a jej potomstwo najchętniej by zeżarł i zawsze są duże problemy, gdy do nas przychodzą. Z kolei ja, który nigdy kotów nie lubiłem, muszę jej (bo to kotka) dawać jeść i się z nią miziać. Może zamiast kupować sztucznego króliczka, pójdę z wnukiem i kotkiem na wiadukt nad obwodnicę…

        Polubienie

    1. No właśnie już o tym rozmawialiśmy, że gdyby nie było popytu, to nie byloby podaży. Zapotrzebowanie tworzą ludzie i jeśli będą chcieć się coś takiego kupować to będzie produkcja.

      Polubienie

  6. Tak , a potem nagle wszyscy się dziwimy ,że ze słodkich bobasów wyrastają ludzie nieczuli na cierpienie i ból innych .I znów odpowiedzialność ponoszą dorośli , bo któż wymyśla tak idiotyczno-psychopatyczne ”zabawki ” ? Oni .Nie rozumiem w jakiej glowie mógł zrodzić się taki pomysł ,a jeszcze bardziej nie rozumiem ,że pomysł ten został dopuszcony do realizacji i dodatkowo znajdują się amatorzy takich koszmarków .A co do filmu – chyba to sprawa dla prokuratury .Z głupotą , zwłaszcza jeżeli może odbić się na dzieciach , które jak gąbka potrafią chłonąć nowości ,bez filtrowania ,co dobre , a co złe ( zwłaszcza ,że serwują to „mądrzy dorośli ) trzeba walczyć .Głupich zaś dorosłych surowo karać za bezmyślność i nieodpowiedzialność.Ps.I wyszedł mu manifest 🙂 Pozdrawiam 🙂

    Polubienie

    1. Ja zrozumiałam własciwie Jagódko:) A jeśli chodzi o manifest, to może czasem są one potrzebne, może ktoś jakimś cudem przeczyta co my – zwykli ludzie mamy do powiedzenia w tej kwestii. Niestety, jesli kwestia dotyka sieci i tego co w niej, to może być trudno wyekzekwować jakąkolwiek poprawę. Przecież tropienie przestępstw w sieci jest niezwkle trudne, a co dopiero tropienie czegoś takiego.A poza tym jesli zabawka będzie miala popyt…….to niestety będzie podaż.

      Polubienie

  7. Caffe – nie pierwszy to i pewnie nie ostatni przykład ludzkiej głupoty, braku wyobraźni i chciwości, żerującej na psychice dzieci. (Podobnie jest z gazetkami dla dzieci, grami komputerowymi itp.) A potem dorośli się dziwią: skąd tyle agresji w młodych? Potem nie tak trudno zastąpić pluszowego króliczka np. kolegą ze szkoły… Wiadomo, trening czyni mistrza :(Ciekawe, że nikt się jeszcze nie zainteresował tymi zabawkami i ich producentami :(Pozdrawiam ciepło.

    Polubienie

    1. To prawda, głupota i bezmyślność w tej materii jest ogromna. Najgorsze jest w tym wszystkim chyba to, że tego już nie da się powstrzymać, jeśli dochodzi do tego, że dorośli boją się dzieci…..

      Polubienie

    1. Właśniie….i ciekawa jestem czy twórcy pomysłu chcieliby, żeby ich dzieci bawily się takimi maskotkami. Witaj……….chyba po raz pierwszy na moim blogu:)

      Polubienie

      1. A może by tak twórcę tego pomysłu z mostku, pod koła, wypchać i do zabawy dać młodym gorylom w ZOO. Za ten pomysł bawienia dzieci pewnie niejedna jeżdżąca babcia zrezygnuje z zasad. PRZEPRASZAM, ALE CORAZ WIECEJ RZECZY NIE CHCE MI SIĘ POMIEŚCIĆ W GŁOWIE. Pozdrawiam serdecznie.

        Polubienie

        1. Alw, zwierzęta robią wszystko instynktownie, ciekawość też jest z tyym związana, człowiek krzywdzi dla zabawy. I to jest straszne.Pozdrawiam

          Polubienie

      2. Nasuwa mi się tu skojarzenie z dilerami narkotykowymi – sami nie biorą, nie są głupi.Ja nie wiem, jak te dzieci nauczyć wrażliwości, skoro rodzice to kupują, zachęceni reklamą….

        Polubienie

        1. Właśnie, a wczoraj znowu usłyszałam, że dziewczynki pobiły koleżankę!! Co to za czasy!! Nękały ja w szkole codziennie, a tego razu po prostu pobiły!. Czy to nie jest jeden z powodów? Dzieci wyrastają w znieczulicy, w braku empatii, dlatego potrafią zadawać ból jak dorośli.

          Polubienie

  8. Im towar bardziej dziwny, sensacyjny, przerazajacy, tym wiekszy popyt a kreator zarabia miliony. Nie obchodzi go wiec czy jego pomysl jest mily i pouczajacy czy odpowiedni. Rodzice powinni powiedziec: NIE, dzieci sa czesto zbyt mlode by myslec racjonalnie. Ja widze duzo przemocy w telewizyji czy komiksach ale to o czym piszesz to dla mnie nowosc, wymyslona przez chorego czlowieka. Pozdrowienia, Caffe

    Polubienie

    1. Rządzi reklama i marketing. Trzeba naprawdę dużo rozmawiac z dziećmi. Pamiętam jak moje, jeszcze małe, namawiały mnie na kupno tego czy owego,. bo zobaczyły reklamę. Tłumaczyłam, oglądaliśmy reklamę razem. opowiadałam gdzie widzę kłamstwo. Z czasem same zaczęły odróżniać reklamy dobre o złych, naciąganie od rzetelności. Tylko tak w ogóle społeczenstwo zmienia się na gorsze jeśi chodzi o podejście do etyki, moralności, zakazów i nakazoow. To samo dzieje się ze światem zabawek. I to jest gorsze, bo bije bezpośrednio w umysl jeszcze niedojrzały.

      Polubienie

  9. Mam wrażenie, ze ktoś powinien wysłać tych ludzi na leczenie psychiatryczne a te zabawki natychmiast zlikwidować. Jacyś chorzy na głowę ludzie to wymyslili. Pewnie niedługo któreś z dzieciaków zacznie z estakady rzucac zabawki pod samochody. Już to widzę- na Wisłostradzie, w godzinach szczytu. Koszmar.Miłego, 🙂

    Polubienie

  10. Witaj Caffe! I cóż się potem dziwić, że taki dzieciak wychowany na reklamie i grach komputerowych święcie wierzy w to, że ma jeszcze trzy życia w zapasie? Pozdrawiam 🙂

    Polubienie

    1. Albo, że skoro króliczek został zrzucony, ale dalej nadaje się do zabawy, to to samo można zrobić z innym dzieckiem. Mnie to przeraża.

      Polubienie

  11. Caffe… Zamarłam czytając. Z zabawkami jakoś na bieżąco nie jestem – moi młodzi wyrośli już jakiś czas temu z pluszaków, samochodzików i innych takich. Reklam też raczej nie śledzę. Ty to tak naprawdę, czy to tylko fikcja na użytek dyskusji..?!

    Polubienie

    1. To niestety prawda Violu. Jak wrzucić nazwę serii w google, wyskoczy Ci ta strona jak nic. Mnie przeraża, ale boję się, że zabawki znajdą swoich fanów.

      Polubienie

      1. Brrr..! Nie będę wrzucała… Za to odszczekuję swoje niegdysiejsze pomstowania na Żółwie Ninja i Transformersy, które kiedyś wydawały mi się kompletnym kretyństwem. W porównaniu z tym, o czym piszesz, urastają bowiem do rangi niewinnych i dydaktycznych zabawek…

        Polubienie

        1. To prawda, ale jeśli chodzi o zabawki to wydaje mi sie, że w tym zakresie ten panuje jakaś ewolucja. Już nie sprzedają się grzeczne laleczki, czy slodkie misie. Marketingowcy sięgają coraz dalej, w poklady mrocznej ludzkiej duszy. Patetycznie to zabrzmialo, ale przyznasz, że cos w tym jest?

          Polubienie

          1. Kochani, nie mam dzieci, ale wy -rodzice – możecie np złożyć skargę do rzecznika praw dziecka, albo do Rz praw konsumenta – chodzi o towar , który zagraża rozwojowi (zdrowiu) waszych dzieci. Nie wiem, czy to jest do nabycia tylko w interncie. Jezeli jednak dotarłoby to do sklepu, możeci protestować. Obawiam sie tylko , że szum medialny zrobiłby po prostu reklamę tym zbrodniarzom. bo jak nazwać ludzi, kórzy niszczą w tak wyrafinowany sposób psychikę naszych dzieci.

            Polubienie

  12. …no czy oni(ci od reklamy) kompletnie oszaleli???/Do kogo chcą trafić?Co osiągnąć?Szok?Pewnie tak.Zastanowienie?Nad czym?O jaki przesłanie tu chodzi,jeśli wogóle o jakiś chodzi…Porąbane delikatnie mówiąc.Ktoś chciał zarobić na pluszakach-straszakach…Reklama grająca na uczuciach(dzieci),a trafiająca do dorosłych,których kręca takie koszmarki.Któe dziecko chciałoby się bawić misiem(króliczkiem) z rozjechanym brzuszkiem,śladem oponki na pleckach…I ludzie to kupują…niedługo lalki będą ze zmasakrowanymi twarzami,bez nóżek i rączek…piękna przyszłośc w sklepach z zabawkami…piękna…

    Polubienie

    1. Jeśli powstaną takie zabawki to właśnie one staną sie dla dzieci normą i to dopiero jest przerażające. Tyle pisze się o agresji wśród młodziezy wychowanej na grach komputerowych, kreskówkach. Coraz więcej przemocy wśród coraz młodszych, wśród dziewczynej, które dawniej bawiły się lalkami, dzisiaj, pod wpływem róznych bajek (choćby japonskich) bawią się w gangi, są równie bojowe jak chłopcy.

      Polubienie

Dodaj komentarz