Dlaczego mężczyźni zdradzają….czyli jakby ciąg dalszy poprzedniej notki, albo jakby z innej beczki („jakby” użyte celowo i z premedytacją)

Myślę, że dzisiaj już wszyscy znają dowcip, wysyłany kiedyś telefonami komórkowymi: „Naukowcy z Uniwersytetu w Illinois odkryli, że osoby słabe w łóżku odbierają smsy kciukiem”:)

Dodam, że żart pojawił się jeszcze przed erą telefonów dotykowych, więc, każdy otrzymujący wiadomość uświadamiał sobie, że oto właśnie użył kciuka.

Ale dlaczego dzisiaj akurat o tym? No bo mi się skojarzyło…

W ubiegłym tygodniu przeczytałam artykuł na temat sprawności seksualnej neandertalczyków. Próbowano odpowiedzieć na pytanie, skąd się wzięła nadaktywność seksualna niektórych mężczyzn i dlaczego jedni pozostają w związku monogamicznym, a inni są ciągłymi poszukiwaczami przygód. Wnioski wyciągnięto na podstawie wcześniejszych odkryć sugerujących, że na rozwój aktywności seksualnej i związanej z nią liczby partnerów istotny wpływ mają te same androgeny, czyli hormony, które determinują długość palców u rąk. Serio serio!

I teraz uwaga:

„Podwyższony poziom tych hormonów, (do których należy także testosteron) w trakcie życia płodowego sprawia, że palec serdeczny wydłuża się w porównaniu z palcem wskazującym”*.

Udowodniono, że te gatunki naczelnych, które cechuje rozwiązłość seksualna, mają palec wskazujący o wiele krótszy niż serdeczny, u monogamistów wygląda to odwrotnie.

Zbadano kości czterech gatunków istniejących przed współczesnym człowiekiem i generalnie, wszystkie grupy były o wiele bardziej rozwiązłe, jednak można postawić przypuszczenie, że te, u których palec serdeczny był dłuższy, były również bardziej lubieżne od pozostałych.

Być może na przestrzeni milionów lat rozwój człowieka poszedł w dwóch kierunkach, jedna grupa przyjęła monogamiczny styl życia, natomiast druga pozostała w epoce hominidów, kiedy to powszechne było uprawianie seksu z wieloma partnerkami.

Może to właśnie ta druga grupa spędza dzisiaj sen z oczu zdradzanym żonom?

No dobrze, ale czy warto korzystać z tej wiedzy wybierając partnera? A może należy przymykać oko na zdradę patrząc przez pryzmat wskazującego palucha? Lub traktować jego długość jak swojego rodzaju przepowiednię: „Pokaż mi swoją dłoń a powiem ci, jakim będziesz mężem”?J

Na te pytania każda z kobiet musi sobie odpowiedzieć sama, ale i tak wiadomo,…. że miłość jest ślepa.

 

Założę się, że w trakcie czytania każdy pan spojrzał na swoją dłońJ

 

 

* Rzeczpospolita z ubiegłego tygodnia.

71 myśli w temacie “Dlaczego mężczyźni zdradzają….czyli jakby ciąg dalszy poprzedniej notki, albo jakby z innej beczki („jakby” użyte celowo i z premedytacją)

  1. Witaj Caffe! Sprawdziłam jak to jest u mnie. Wskazujący jest o 3/4 paznokcia krótszy od serdecznego. Zgroza! Wyczytałam jednak, że kobiet owe palce nie dotyczą, co mnie z lekka uspokoiło…Jak wiesz – mam trzech synów. Dwóch jest w domu w tej chwili. Trochę dziwnie na mnie popatrzyli gdy zażądałam pokazania dłoni – nie obyło się bez komentarzy o sprawdzaniu czystości rąk na przykład… Długość palców mają po mamie, niestety…Pozdrawiam cieplutko!;-)

    Polubienie

    1. No to mają przechlapane chłopaki!!:-))) Viola, przecież to wszystko jest w oparciu o geny, ale geny to skąd?? No od neandertalczyka!:)))

      Polubienie

  2. kompletna bzdura … patrząc na mają dłoń powinienem być rozwiązły, a jestem typowym monogamistą … to jednak przede wszystkim zleży od tego co się ma w głowie, a nie w innych częściach ciała

    Polubienie

      1. oburzenie, to może za dużo powiedziane, ale z pewnością czuję niesmak, jak czytam teksty, jak to faceci zdradzają. Może jest tak dlatego, że ja się znalazłem w zupełnie odwrotnej sytuacji. Niestety, zbyt rzadko w pary dobierają się osoby podobnym podejściu.

        Polubienie

        1. A ja skomentowałam jedynie artykuł:) No cóż, rzeczywiście komentowałam jako kobieta, patrzę na to z punktu widzenia kobiety, co jest naturalne. Ale wielokrotnie pisałam już i o podobnych historiach biorąc „w obronę” panów. Stawiam cudzysłów, bo tak naprawdę nie chodzi o obronę tyllko o poruszenie problemu. Nie rozpatywałam w tej notce pojedyńczych historii, które niezależnie od płci są smutne i zawsze budzą rozżalenie. Trzymaj się ciepło. Pozdrawiam

          Polubienie

  3. Kilka dni temu znalazłem coś takiego:”Men generally have a ring finger that is longer than their index finger, […] women, whose ring and index fingers are usually of equal length.”Stanowię wyjątek od tej reguły. Palec serdeczny i wskazujący mam dokładnie tej samej długości.Na pewno jednak hormony to nie jedyny i nie najważniejszy powód zdrad:)

    Polubienie

    1. No proszę! Być może artykuł w Rzepie był tylko przedrukiem. W każdym razie ja, tak jak i autor tamtego artykułu radzę podchodzenie z humorem do takich kwestii, które przecież nie są „mierzalne”:) A w takich kwestiach nigdy nie ma stuprocentowej pewności. Jeśli do tego dodamy indywidualizm, jednostkowość człowieka, to staje się zupelnie zagmatwany obraz…..tylko skąd więc to przekonanie, że mężczyźni zdradzają częściej?:))

      Polubienie

  4. Jak na moj gust tego typu sprawy to [jak to bywa czesto w naturze] wypadkowa uwarunkowania zarowno genetycznego/hormonalnego, jak i psychologicznego. Z punktu widzenia psychologii ewolucyjnej i tak szukacie [Wy, Kobiety] mezczyzn, ktorzy zadbaja o byt wasz i potomstwa w pierwszej kolejnosci, po czym na podswiadomosc dzialaja rowniez waskie biodra i szerokie ramion, tzw. sylwetka litery V. Coz, my jestesmy natomiast nieskomplikowani i podswiadomie konczymy na ‚musi miec szerokie biodra’, co wiazemy z udanym potomstwem. Nawiazuje w tym momencie do podswiadomosci, gdyz nie kazde zblizenie ma na celu popelnienie potomstwa :))) Pozdrawiam serdecznie, bardzo interesujacy wpis.

    Polubienie

    1. Oczywiście masz rację i myślę, że naukowcy piszący artykuł, do któego ja się odniosłam, też to wiedzą. Nasze pradawne instynkty można dzisiaj uśpić, odejść od nich celowo, rozumowo dojśc do pewnych wniosków. Rozpatrzyć wszystkie za i przeciw, oszacować ewentualne straty. Dawniej to było niemozliwe i zresztą żadna z prakobiet tego nie oczekiwała. Wtedy była biologia i …może trochę chemii, ale też zupełnie instynktownie odbieranej. Dziękuję za miły komentarz:)

      Polubienie

  5. Ja tak mam.Czyli o ok. 1cm dłuższy palec serdeczny niż wskazujący. I co z tego. Jak każdy facet oceniam codziennie setki kobiet pod kątem: o ta by była super a ta mniej … Ale to nie znaczy że mam mnóstwo kochanek :))) Powiem więcej. Jak miałem narzeczoną to nieźle się wycierpiałem. Bo rzadko się widywaliśmy.

    Polubienie

    1. I oby tak dalej!! Autor tamtego artykułu radził, żeby przyjmować wnioski z przymrużeniem oka. Myślę, że wszyscy tak to traktujemy:))

      Polubienie

  6. I zgadza się 🙂 Palec wskazujący mam o wiele krótszy, a uwielbiam uganianie się za spódniczkami. Miałem wiele partnerek (nie przechwalam się, stwierdzam fakt. Zresztą co to znaczy wiele? U mnie było ich 17), ale nigdy nie robiłem żadnej żadnych nadziei i jeśli szliśmy do łóżka, to z obopólną świadomością, że to tylko seks. Ciekawe, że ktoś się za to zabrał od strony naukowej 🙂 Pozdrowienia.

    Polubienie

    1. A więc naukowcy mieli rację:) Jeśli chodzi o badania, wybór obszaru, to przecież tak naprawdę dzisiaj bada się wszystko. Tak więc i ta sfera się do tego nadaje.

      Polubienie

  7. Nie wiem kto napisał ten artykuł, ale proszę o rzetelną informację dotyczącą długości penisa u faceta- poczym poznać bo facet mie się oświadczył i nie wiem czy przyjać oświadczyny.Bo jak mały to spierniczam-będe zdradzać na prawo i lewo.

    Polubienie

  8. 1. Istnienie korelacji nie oznacza jeszcze związku przyczynowo-skutkowego (najczęstszy bład „amerykańskich naukowców”). 2. Słaba korelacja nie pozwala na wysnuwanie żadnych wniosków w przypadkach jednostkowych.3.Mam równe. Idealna harmonia, okiełznanie wielkich możliwości, lub niemoc mimo chęci.4. Gdyby wszyscy liznęli w szkole średniej po trochu logiki, statystyki, probabilistyki, teorii mnogości, rachunku różniczkowego, mechaniki klasycznej i kwantowej, byłoby nudno.

    Polubienie

    1. Istnienie korelacji nie oznacza jeszcze związku przyczynowo-skutkowego (najczęstszy bład „amerykańskich naukowców”). – to były badania otwierające drogę do następnych. Fakt wpływu namiaru hormonów na długość palców jeszcze w życiu płodowym to nie jest domysł, to już fakt:) Zbadane paluchy neandertalczyków to też fakt:) Reszta to próba połączenia informacji. 3.Mam równe. Idealna harmonia, okiełznanie wielkich możliwości, lub niemoc mimo chęci.- no widzisz, mimo wszystko jednak spojrzałeś i na swoje:))) 4. Gdyby wszyscy liznęli w szkole średniej po trochu logiki, statystyki, probabilistyki, teorii mnogości, rachunku różniczkowego, mechaniki klasycznej i kwantowej,byłoby nudno. – właśnie dlatego, że je liznęłam mogę sobie pozwolić na kojarzenie faktów, wyciąganie własnych wniosków i albo trwkowanie ich bardzo poważnie, albo z przymrużeniem oka. Czyż nie?:)

      Polubienie

    1. Sati dobrze napisała, że trzeba brać te informacje z przymróżeniem oka, bo przecież cała ludzka fizjologia, biologia, genetyka mogła ulec zmianie, a palce pozostały, takie jakie pozostały:) I są dziś po prostu reliktem przeszłości. Tylko w takim razie skąd te zdrady?;-))))))

      Polubienie

  9. Hehehe, aż zerknę na dłoń mojego męża dziś ;))))Podobnie z długością palców jest też u stóp. Jeśli duży paluch jest krótszy od drugiego to dana osoba zostanie wdową/wdowcem. Czy jest to zbadane naukowo czy też to wierutne bzdury – nie wiem, gdzieś obiło mi się o uszy bądź oczy. Wydaje mi się, że takie rzeczy trzeba traktować z przymrużeniem oka.A a propos ślepej miłości ( na wesoło ) – miłość jest ślepa, dopiero po ślubie otwiera oczy ;)))Pozdrawiam.

    Polubienie

    1. Wiesz, długośc palców to hormony a idąc w wyciąganiu wniosków jeszcze dalej, to geny. Testosteron też nie jest dzisiaj żadną nowością, wiemy już czym jest. Natomiast wdowieństwo to przecież splot różnych okoliczności.

      Polubienie

      1. Wyraźnie była mowa o mężczyznach, ale może z ajakiś czas zrobia badania kobiet w tej materii. Tylko co wezmę pod uwagę. Długość……włosów, nosa, szyi?:)))) Jagoda, póki co, możesz spać spokojnie ze swoim dłuższym serdecznym:))

        Polubienie

              1. A wiesz, że wiele kobiet właśnie tak myśli o zdradach swojego męża? Czytałam, że one wolą nie wiedzieć. To postawa unikania problemu, strach przed tym, by stawić mu czoła. Celowo wróciłam do tematu notki:) choć niezupełnie odniosłam się do Twojego komentarza:)

                Polubienie

                1. Zdrady nie potrafiłabym nie zauważać .To po prostu zniszczyłoby mój szacunek do samej siebie .Mam nadzieję ,że nie będę musiała się z tym problemem zmierzyć:)

                  Polubienie

  10. No ale przecież to jest tzw. trzeciorzędna cecha płciowa u ludzi – normalni mężczyźni ZAWSZE mają palec serdeczny dłuższy od wskazującego, w przeciwieństwie do kobiet. Czyli na wierność partnera może liczyć tylko lesbijka? Chyba cuś nie tak…

    Polubienie

    1. Nieprawda Nit!! Odkąd przeczytałam ten artykuł przyglądam się wszystkim męskim dłoniom jakie się nawiną:) Niektóre mają wskazujący dłuższy, więc nie jest tak jak mówisz. Teraz istnieją dwie grupy mniej lub bardziej zróżnicowane. Poobserwuj kolegów.Ale skoro masz dłuższy serdeczny, to…… ;-))

      Polubienie

      1. Serdeczny mam niewiele krótszy od środkowego. Długi, jak nie wiem co. W czasie zaślubin Koleżanka Małżonka była znudzona zakładaniem mi obrączki. Jej twarz mówiła: „Kiedy wreszcie dojadę z tym kółkiem do końca?”. Właśnie prez to ceremonia nieco się przedłużyła. A mimo to – wierność absolutna. I co teraz powiesz?

        Polubienie

  11. No ta ja zaraz badam swojego faceta 😉 a tak na poważnie to tylko teoria, jak facet lubi zdradzac to będzie to robił i już !

    Polubienie

  12. Przypomnial mi sie zart na ten temat – ze „prawdziwego” mezczyzne poznaje sie po dlugosci nosa. A rozczarowana kobieta jednemu powiedziala: oj, ty nosku klamczuszku.Ale bez zartow – bardzo ta teoria jest dla mezczyzn wygodna. Wychodzi ze zdrady malzenskie to nie ich wina! Z pewnoscia kazdy z nas posiada jakas pozostalosc po przodkach – przeciez podobno zaczalo sie od dwojga i rozmnozylo, no nie? Ale wygodni panowie pozbyli sie wszystkich innych cech pozostawiajac sobie ta jedna, nie mogli sie z nia rozstac, biedactwa! Podoba mi sie Twe podejscie do zagadnienia – iz jesli sie kocha to nie wybacza a jesli tak to znaczy o obojetnosci. Zgadzam sie z tym, Caffe.

    Polubienie

    1. Serpentyno to jest takie podejście bardziej realistki niż romantyczki. Bo romantyczką chyba tak na prawdę nigdy do końca nie byłam. Widzę po prostu co się dzieje dokoła:)

      Polubienie

  13. No bardzo fajnie, tylko co mają zribić te kobiety, które takiej wiedzy, wybierając, nie miały? W pozwie rozwodowym napisać coś o długości palca serdecznego? ;o)))

    Polubienie

    1. Wiesz…..prawo nie działa wstecz:) Więc dzisiaj mogą tylko żałować, że medycyna rozwinęła się w tym względzie tak późno.

      Polubienie

          1. Właściwie Caffu, znaczenie ma wszystko, znaczy, dzisiaj nie wiemy, co będzie miało za jakiś czas. Dlatego ‚czujnym czeba być’ ;op))

            Polubienie

  14. Hahahaha :* Fantastyczny ten artykuł. Taki życiowy. Mężczyźni będą mogli sprawdzić ile w nim prawdy 😛 Filozofka.blog.onet.pl

    Polubienie

    1. Ale zobacz jak wiele różnych wiadomości można wyczytać z kości… Dla mnie to jest niesamowite, że my dzisiaj możemy się tak wiele dowiedzieć o kim sprzed milionów lat.

      Polubienie

      1. Nie musisz być archeologiem, by się tego dowiedzieć i zrozumieć. Ostatnio zaczytuje się w takich naukowych artykułach. Zadziwiający ten świat! Filozofka.blog.onet.pl

        Polubienie

        1. Ja też lubię:) Najbardziej właśnie takie, które mówią o przeszłości i jej wpływie na teraźniejszość. W róznych aspektach. I wtedy rzeczywiście nie trzeba być archeologiem, wystarczą zainteresowania:)

          Polubienie

Dodaj odpowiedź do ~Caffe Anuluj pisanie odpowiedzi