Po 40-stce kobieta wie….

Podobno kobiety po 40-tce czują się nieatrakcyjnie i niekobieco*. Mężczyźni przestają je zauważać, znajomi i rodzina nie liczą się z ich zdaniem, więc (prawdopodobnie na skutek tych dwóch pierwszych kwestii) i one same przestają w siebie wierzyć.

Piszę „one”, żeby zaakcentować, że się nie utożsamiam, żadnej solidarności jajników w tym temacie!:)

Limesem, za którym może być już tylko coraz gorzej, okazują się, co prawda dopiero 46 urodziny, a do nich mi jeszcze daleko, ale….może powoli powinnam się zacząć przyzwyczajać?

Gdybym jednak należała do tej zdołowanej grupy czterdziestek średnio pocieszałaby mnie wiadomość (podana przez to samo źródło*), że dobre samopoczucie wraca około sześćdziesiątki. 20 lat poczucia beznadziejności i progesteronowej pustki??!! No lu-, lu-, ludzie! (pamiętacie Kryszaka?).

W dodatku wspomniane kobiety stresują się również faktem, że starzeją się szybciej niż ich partnerzy. I teraz szczypta prywaty. Wyglądam na mniej niż mam, a już na pewno nie na więcej niż mój mąż i nie przyjmuję do wiadomości, że jeśli ludzie dziwią się słysząc ile mam lat, to jest to zdziwienie grzecznościowe. J

Po 55 roku życia kobiety przestają słyszeć komplementy ze strony mężczyzn. Hm…a może po prostu przestają o siebie dbać uznając, że są już w wieku, w którym na wszystko za późno? Lub może, zupełnie niepotrzebnie, porównują się z młodszymi, a z takich porównań rzadko się wychodzi obronną ręką.

Czy to z tego powodu niektóre panie, właśnie mniej więcej w tym wieku, zaczynają traktować te młodsze jak swoistą konkurencję? Którą de facto są 😉 (obie tezy poparte wieloletnią obserwacją). Ale przecież o fakt posiadania własnych zmarszczek i pozostałych objawów nadchodzącej starości nie można obwiniać następnego pokolenia, bo to śmieszne i żałosne jednocześnie.

Innym dołującym limesem bywają też okulary, które sprawiają, że kobieta czuje się starzej i  wygląda starzej*. Drogie panie, bzdura!! Można dobrać fajne oprawki, które sprawią, że buzia nie będzie przypominała babci Wandzi. Wiem, bo od jakiegoś czasu zakładam. 😉

Reasumując…. powinnam coś napisać o życiu w zgodzie z naturą i poczuciu własnej godności, ale bez przesady!!

*Kobiety po 40-stce czują się niewidzialne

121 myśli w temacie “Po 40-stce kobieta wie….

  1. „Po 55 roku życia kobiety przestają słyszeć komplementy ze strony mężczyzn.”
    A może dlatego, że mężczyźni nie mówią nic, o czym by nie wiedziały? He, he… 😉

    Polubione przez 1 osoba

  2. TO TYLKO POCIESZENIE , POCIESZENIE DUCHA , program zapisany w mózgu, skierowany na przetrwanie jednostki , zagłuszanie BRUTALNEJ PRAWDY-!!!!!!!!!!JESTEŚ STARA/Y ! STARA/Y ! STARA/Y ! I BRZYDKA/ i !!!taki dziś real !!!! młodość RULEZ !!!może i facet ogląda się za zadbaną Ryczącą stką , ALE ZAWIESZA [ ZAWIESZAM ] dłużej wzrok na 17 – dwadzieścia parę – BO BEZ SPECJALNEGO ZADBANIA JEST I WYGLĄDA – MŁODO , i MŁODA jest , jak krzyczy nam gdzieś , coś , w krańcu mózgu !!!!!!

    Polubienie

  3. Wartościowy mężczyzna kocha wartościową kobietę.Intelekt, seks, wygląd? Nie zniakają z wiekiem. Jeśli o to dbasz.Wiem, co mówię i jestem przeszczęśliwa:)

    Polubienie

  4. Mam 59 lat ,kiedy idę ze swym starszym synem (40) słyszę; to brat?.Uroki wczesnego macierzyństwa,okupione zresztą mordęgą douczania się kiedy mały potrzebował mnie najbardziej,ale opłaciło się.Ale mnie jakoś komplementy w stylu „nie wygląda pani na tyle ” nie cieszą.Bo w środku czuję się wypalona,mało jest rzeczy ,które mnie cieszą,doszły poważne kłopoty ze zdrowiem,o dziwo ,po operacji ,której raczej nie miałam prawa przeżyć(a żyję)odmłodniałam w sensie fizycznym.Z psychiką raczej gorzej.Reasumując -myślę,że tyle mamy lat ,na ile się czujemy.Czasu jednak nie da się zupełnie oszukać.

    Polubienie

    1. Oczywiście, że tak całkowicie się nie da, ale czy o to chodzi, żeby go oszukiwać, czy żeby patrząc na kobietę nie odczuwać niesmaku? Zadbana kobieta to nie ta, która nie ma zmarszczek czy objawów starości, tylko ta, która jest czysta, jakoś fajnie ubrana, uczesana, w zgodzie ze sobą, jakby jeszcze do tego mogła być wesoła, pogodna ……no to ideał!!:)

      Polubienie

  5. Z tego co napisalas wynika,ze wiekszosc kobiet zyje tylko dla komplementow i zainteresowania ze strony panow.Mizeria,jednym slowem.Tyle jest w zyciu do zrobienia,zobaczenia i przezycia,a facet moze byc tylko dopelnieniem tego.Nie kumam czaczy i wspolczuje tym biednym pustakom.

    Polubienie

  6. Mam 59 lat, mam fajna figurę, chodzę w okularach, które dodają mi uroku.Po prostu dbam o siebie. Uprawiam Nordic Walking, gimnastykuje się, nie jadam słodyczy. Znajoma mówi do mnie”jem to samo widzi pani i … a ja , bo z wiekiem trzeba zmienić dietę…. . Generalnie ludzie nie interesują się jak jeść/co z czym łączyć, czego unikać, że kolacja to między 18 a 19 i takie tam korzystne dla nas. Muszę powiedzieć, że i hormony pracują na moją korzyść. Po prostu ładnie się starzeję. Powiedziałam takiej jednej sąsiadce, że zamiast mnie”podziwiać” niech kupi kijki i marsz ze mną, a ona nic, poszła sobie. Pozdrawiam wszystkie 50+.

    Polubienie

  7. Córkę urodziłam w wieku 23 lat i od tamtego momentu czuję się staro, jakby nic w życiu już mnie nie czekało. Mam tak 20 lat.

    Polubienie

    1. Zastanawiałaś się, dlaczego tak się dzieje? Może za mało wychodzisz do ludzi? Może masz po prostu jakieś inne problemy?

      Polubienie

  8. Jeśli zmienisz nawyki żywieniowe, zaczniesz jeść zdrowiej i bez stresu to zobaczysz ze po pewnym czasie będziesz wyglądała młodziej. Sama pielęgnacja od zewnątrz nie pomoże. Mnie sie udało, zaczęłam inaczej się odżywiać, a miałam jeszcze kilka kg. do przodu, których się pozbyłam, wyglądam lepiej, młodziej. Nie udałoby mi się bez świetnego programu o którym możecie poczytać na (www.idealna-figura.eu)

    Polubienie

  9. mam 54, wygladam i czuje sie 10 lat mlodziej. slysze i to czesto komplementy . Recepta bardzo prosta: usmiechaj sie do siebie i ludzi, dbaj ale nie przesadnie o siebie, zaakceptuj zmiany jakie zachodza w twoim wygladzie , kochaj siebie i innych. a konkurowac z mlodszymi nie chce i nie musze. Pozdrawiam. Zycie jest piekne . Rozgladnij sie wokol.

    Polubienie

  10. mam 54, wygladam i czuje sie 10 lat mlodziej. slysze i to czesto komplementy . Recepta bardzo prosta: usmiechaj sie do siebie i ludzi, dbaj ale nie przesadnie o siebie, zaakceptuj zmiany jakie zachodza w twoim wygladzie , kochaj siebie i innych. a konkurowac z mlodszymi nie chce i nie musze. Pozdrawiam. Zycie jest piekne . Rozgladnij sie wokol.

    Polubienie

  11. ja ma juz zloty wiek- i dzieki bogu dozylam tych lat w nie najgorszym zdrowiu,wygladam na duzo miej jestem atrakcyjna i nie zalezy mi na komplementach od panow ,by sie dowartosciowac ,chociaz je slysze ,puszczam mimo uszu , moj moz prawi mi je kilka razy dziennie ,takze to mie nie ruszaznm swoja wartosc i nie wstydze sie swoich lat……

    Polubienie

  12. Ja mam 35 lat i czuje się stara i brzydka.Mężczyźni nigdy nie widzieli we mnie kobiety, od zawsze jestem sama.Nigdy nie słyszałam komplementów, nikt nie liczył się z moim zdaniem.Taka panna nikt, niewidzialna, nieistniejąca.

    Polubienie

  13. Tak sobie myślę, że nie zmarszczki świadczą o wieku (tym odczuwanym) a dusza. Jeśli ona pozostanie młoda to staruszka będzie miała werwę dwudziestolatki. A z drugiej strony to od nas, facetów zależy czy kobieta odczuje upływające lata czy nie. Nasza rola nie kończy się z pierwszą zmarszczką czy pierwszym siwym włosem. Powinniśmy być zawsze odpowiednio szarmanccy i rycerscy. A to z kolei powinno odpowiednio dowartościowywać i upewniać nasze kobiety o ich wartości. Bez wzgldu na upływający czas.Dobry tekst.PozdrawiamLeslie Warszawski

    Polubienie

  14. To jest ,że raz na wozie raz pod pod wozem ale…..Mam ponad 46 lat i czuję się z tym bardzo dobrze.Myślę,że po 50-tce to każda zdrowo myśląca i dbająca o siebie kobieta jest o niebo lepsza w wielu kwestiach od niejednej 35-40 latki.

    Polubienie

  15. Powiem krótko ,,, każdy wiek ma swój urok i tyle na ten temat..,,..mam właśnie 50lat na które sie nie czuje ,dbam o siebie i wyglad ,słysze komplementy od kobiet (ładna sukienka,buty itp..)nie od znajomych kobiet ale obcych ….Uśmiech dodaje uroku drogie panie ,choc mam problemów full jak każdy ,nie dołowac sie i nie trzeba zwracać uwagi na trendy jakie panują .to dla małolat a wieku i tak i tak nikt nie zatrzyma ,cieszmy sie tym co mamy ..Pozdrawiam .

    Polubienie

  16. Powiem krótko ,,, każdy wiek ma swój urok i tyle na ten temat..,,..mam właśnie 50lat na które sie nie czuje ,dbam o siebie i wyglad ,słysze komplementy od kobiet (ładna sukienka,buty itp..)nie od znajomych kobiet ale obcych ….Uśmiech dodaje uroku drogie panie ,choc mam problemów full jak każdy ,nie dołowac sie i nie trzeba zwracać uwagi na trendy jakie panują .to dla małolat a wieku i tak i tak nikt nie zatrzyma ,cieszmy sie tym co mamy ..Pozdrawiam .

    Polubienie

  17. Nie dajcie kobitki sobą manipulować, każda z was jest piękna. I ta szczupła i okrąglutka i 20stka i 50tka. Ta spocona z tramwaju też… nie wiesz dlaczego tak wygląda, może czuwała kilka dni przy umierającej matce lub dziecku? I nie miała głowy do tego by się mizdrzyć przed lustrem ani czsu na kąpiele… Trochę wyobrażni ludzie, myślenie nie boli. Czy myślicie, że któraś chce śmierdzieć i wyglądać jakby mydło i woda były największymi wrogami?

    Polubienie

    1. Przystojniaku, każda notka to jakieś uogólnienie. My tu nie rozmawiamy o incydentalnych sytuacjach tylko o zaniedbaniu. Zaniedbanie to nie incydent tylko jakiś proces. Każdy człowiek czasem wygląda źle i tego nikt nie kwestionuje, jednak jeśli przestaje o siebie dbać, bo na przykład traci chęć do życia, bo czuje upływ czasu, bo mu się wydaje, że wszystko już za nim, to jest to smutne i trzeba wtedy albo mu pomóc, albo samemu podjąć jakąś walkę. Ja opierałam swoją notkę właśnie na takim zdaniu kobiet, które straciły wiarę w siebie. Rozumiesz?

      Polubienie

  18. > 11pt”> MARGIN: 0cm 0cm 0pt” class=MsoNormal> style=”FONT-SIZE: 11pt”>Podobno kobiety po 40stce czują> się nieatrakcyjnie i niekobieco*. Mężczyźni przestają je> zauważać, znajomi i rodzina nie liczą się z ich zdaniem,> więc (prawdopodobnie na skutek tych dwóch pierwszych> kwestii) i one same przestają w siebie> wierzyć. „urn:schemas-microsoft-com:office:office”> /> TEXT-INDENT: 27pt; MARGIN: 0cm 0cm 0pt”> class=MsoNormal>Piszę> „one”, żeby zaakcentować, że się nie> utożsamiam, żadnej solidarności jajników w tym> temacie!:) justify; TEXT-INDENT: 27pt; MARGIN: 0cm 0cm 0pt”> class=MsoNormal>Limesem, za> którym może być już tylko coraz gorzej, okazują się, co> prawda dopiero 46 urodziny, a do nich mi jeszcze daleko,> ale….może powoli powinnam się zacząć> przyzwyczajać? justify; TEXT-INDENT: 27pt; MARGIN: 0cm 0cm 0pt”> class=MsoNormal>Gdybym> jednak należała do tej zdołowanej grupy czterdziestek> średnio pocieszałaby mnie wiadomość (podana przez to samo> źródło*), że dobre samopoczucie wraca około> sześćdziesiątki. 20 lat poczucia beznadziejności i> progesteronowej pustki??!! No lu-, lu-, ludzie!> (pamiętacie Kryszaka?). style=”TEXT-ALIGN: justify; TEXT-INDENT: 27pt; MARGIN: 0cm> 0cm 0pt” class=MsoNormal>W> dodatku wspomniane kobiety stresują się również faktem, że> starzeją się szybciej niż ich partnerzy. I teraz szczypta> prywaty. Wyglądam na mniej niż mam, a już na pewno nie na> więcej niż mój mąż i nie przyjmuję do wiadomości, że jeśli> ludzie dziwią się słysząc ile mam lat, to jest to> zdziwienie grzecznościowe Wingdings; FONT-SIZE: 11pt; mso-ascii-font-family: ‚Times> New Roman’; mso-hansi-font-family: ‚Times New Roman’;> mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family:> Wingdings”> mso-symbol-font-family: Wingdings”>J style=”FONT-SIZE: 11pt”>. style=”TEXT-ALIGN: justify; TEXT-INDENT: 27pt; MARGIN: 0cm> 0cm 0pt” class=MsoNormal>Po> 55 roku życia kobiety przestają słyszeć komplementy ze> strony mężczyzn. Hm…a może po prostu przestają o> siebie dbać uznając, że są już w wieku, w którym na> wszystko za późno? Lub może, zupełnie niepotrzebnie,> porównują się z młodszymi, a z takich porównań rzadko się> wychodzi obronną ręką. style=”TEXT-ALIGN: justify; TEXT-INDENT: 27pt; MARGIN: 0cm> 0cm 0pt” class=MsoNormal>Czy> to z tego powodu niektóre panie, właśnie mniej więcej w> tym wieku, zaczynają traktować te młodsze jak swoistą> konkurencję? Którą de facto są 😉 (obie tezy poparte> wieloletnią obserwacją). Ale przecież o fakt posiadania> własnych zmarszczek i pozostałych objawów nadchodzącej> starości nie można obwiniać następnego pokolenia, bo to> śmieszne i żałosne jednocześnie. style=”TEXT-ALIGN: justify; TEXT-INDENT: 27pt; MARGIN: 0cm> 0cm 0pt” class=MsoNormal> 11pt”>Innym dołującym limesem bywają też okulary, które> sprawiają, że kobieta czuje się starzej i style=”mso-spacerun: yes”> wygląda starzej*.> Drogie panie, bzdura!! Można dobrać fajne oprawki, które> sprawią, że buzia nie będzie przypominała babci Wandzi.> Wiem, bo od jakiegoś czasu zakładam style=”FONT-FAMILY: Wingdings; FONT-SIZE: 11pt;> mso-ascii-font-family: ‚Times New Roman’;> mso-hansi-font-family: ‚Times New Roman’; mso-char-type:> symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings”> style=”mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family:> Wingdings”>J> 😉 TEXT-INDENT: 27pt; MARGIN: 0cm 0cm 0pt”> class=MsoNormal> 11pt”>Reasumując…. powinnam coś napisać o życiu w> zgodzie z naturą i poczuciu własnej> godności……ale bez przesady!! style=”FONT-FAMILY: Wingdings; FONT-SIZE: 11pt;> mso-ascii-font-family: ‚Times New Roman’;> mso-hansi-font-family: ‚Times New Roman’; mso-char-type:> symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings”> style=”mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family:> Wingdings”>J 11pt”> 0pt” class=MsoNormal> 11pt”>  0cm 0pt” class=MsoNormal> size=3>  0pt” class=MsoNormal> size=3>*http://kobieta.wp.pl/gid,13562371,img,13562389,kat,> 26263,title,Kobiety-po-40-czuja-sie-niewidzialne,galeriazdj> ecie.html TEXT-INDENT: 27pt; MARGIN: 0cm 0cm 0pt”> class=MsoNormal>

    Polubienie

  19. hahaha skończ z tą matematyką – czasami od 20-tki śmierdzi w tramwaju a tłuszcz kapie jej po majtasach – jestem tą po pięćdziesiątce i nie cierpię na brak zainteresowania facetów i tych starszych i tych młodszych – oprócz d… jest jeszcze intelekt , pasja, sukces zawodowy a to facetów kręci – o czym wy dziewczynki o brudnych paznokciach nie macie pojęcia. Wasze półkóle muzgowe zapomniały o rozwoju – oglądacie kolorowe obrazki z top modelkami i śni wam sie po nocach jak biegacie po wybiegu jak konie wyścigowe no i fakt słyszycie komplementy w stylu ” ale d…” i że by ciebie chętnie przeleciał – żal mi was bo już niedługo zacznie się wam smutne szare życie u boku jakiegoś bezrobotnego w mieszkanku teściowej – powodzenia piękne, młode dziewoje!!!!!

    Polubienie

  20. Nie rozumiem dlaczego rodzina i znajomi przestają się liczyć ze zdaniem kobiety 40 letniej?Przecież nie głupieje się nagle w 40 urodziny.Jak ktoś ma coś mądrego do powiedzenie to liczą sie z jego zdaniem czy ma lat 20 czy 80.A jak ktoś jest głupi (obojetne kobieta,mężczyzna, wiek też obojętny) to nikt go nie słucha – to oczywiste

    Polubienie

    1. Te kobiety, które zostały poddane analizie tak własnie uważały, oczywiście, że to mogło być ich subiektywne zdanie, może rodzina wcale nie przestała liczyć się z ich zdaniem, ale wiesz 46 latka zwykle ma już dojrzałe albo dorastające dzieci, to normalne, że te dzieci zaczynają mieć swoje zdanie i czasem robią coś po swojemu. Dlatego prawdopodobnie niektóre matki mogły odczuwac to jako nieliczenie się z ich zdaniem, czy brak szacunku.

      Polubienie

  21. Jakieś totalne bzdury…Mam 59 lat kończę studia (bo mi się tak zamarzyło); biegam w szpilkach; chodzę w sukienkach przed kolano (noszę rozmiar 38); jeżdżę na rowerze; próbowałam jeździć konno (niestety nie wyszło); słucham rocka i wcale nie myślę, że wyglądam gorzej-lepiej od innych młodszych pań. Poprostu nie mam na to czasu, a wygląd, te „trochę” zmarszczek? Pozwólcie, że zacytuję zdanie „kobiety pracującej”, czyli Ireny Kwiatkowskiej..”na wygląd trzeba zapracować”……

    Polubienie

      1. Czy to znaczy,że kobiety 55 letnie nie sa atrakcyjne dla swoich mężów czy partnerów? Nie kochają się z nimi?Bo jeżeli tak tzn., że dla nich są atrakcyjne

        Polubienie

  22. Jakieś totalne bzdury…Mam 59 lat kończę studia (bo mi się tak zamarzyło); biegam w szpilkach; chodzę w sukienkach przed kolano (noszę rozmiar 38);j eżdżę na rowerze; próbowałam jeździć konno (niestety nie wyszło); słucham rocka i wcale nie myślę, że wyglądam gorzej-lepiej od innych młodszych pań. Poprostu nie mam na to czasu, a wygląd, te „trochę” zmarszczek? Pozwólcie, że zacytuję zdanie „kobiety pracującej”, czyli Ireny Kwiatkowskiej..”na wygląd trzeba zapracować”……

    Polubienie

  23. Ciekawe jak to się dzieje że na mężczyznę 50 letniego niejedna nastolatka by wskoczyła a kobiecie po 50 to tylko kapcie

    Polubienie

    1. Kochana, ale dlaczego tak się dzieje? Pieniądze!! Ja bym naprawdę nie chciała, żeby facet spotykał się ze mną dla pieniędzy. To już wolałabym byc sama.

      Polubienie

  24. no ale nie słyszą bo są głuche już?,czy im nikt nie pszaje?. To jest jakaślipa. Mam taka po 50 tce.Jazda bez trzymanki. Ech

    Polubienie

  25. > Podobno kobiety po 40stce czują się nieatrakcyjnie i> niekobieco*. Mężczyźni przestają je zauważać, znajomi i> rodzina nie liczą się z ich zdaniem, więc (prawdopodobnie> na skutek tych dwóch pierwszych kwestii) i one same> przestają w siebie wierzyć. Piszę „one”, żeby> zaakcentować, że się nie utożsamiam, żadnej solidarności> jajników w tym temacie!:) Limesem, za którym może być już> tylko coraz gorzej, okazują się, co prawda dopiero 46> urodziny, a do nich mi jeszcze daleko, ale….może> powoli powinnam się zacząć przyzwyczajać? Gdybym jednak> należała do tej zdołowanej grupy czterdziestek średnio> pocieszałaby mnie wiadomość (podana przez to samo> źródło*), że dobre samopoczucie wraca około> sześćdziesiątki. 20 lat poczucia beznadziejności i> progesteronowej pustki??!! No lu-, lu-, ludzie!> (pamiętacie Kryszaka?). W dodatku wspomniane kobiety> stresują się również faktem, że starzeją się szybciej niż> ich partnerzy. I teraz szczypta prywaty. Wyglądam na mniej> niż mam, a już na pewno nie na więcej niż mój mąż i nie> przyjmuję do wiadomości, że jeśli ludzie dziwią się> słysząc ile mam lat, to jest to zdziwienie> grzecznościoweJ. Po 55 roku życia kobiety przestają> słyszeć komplementy ze strony mężczyzn. Hm…a może po> prostu przestają o siebie dbać uznając, że są już w wieku,> w którym na wszystko za późno? Lub może, zupełnie> niepotrzebnie, porównują się z młodszymi, a z takich> porównań rzadko się wychodzi obronną ręką. Czy to z tego> powodu niektóre panie, właśnie mniej więcej w tym wieku,> zaczynają traktować te młodsze jak swoistą konkurencję?> Którą de facto są 😉 (obie tezy poparte wieloletnią> obserwacją). Ale przecież o fakt posiadania własnych> zmarszczek i pozostałych objawów nadchodzącej starości nie> można obwiniać następnego pokolenia, bo to śmieszne i> żałosne jednocześnie. Innym dołującym limesem bywają też> okulary, które sprawiają, że kobieta czuje się starzej i> wygląda starzej*. Drogie panie, bzdura!! Można dobrać> fajne oprawki, które sprawią, że buzia nie będzie> przypominała babci Wandzi. Wiem, bo od jakiegoś czasu> zakładamJ 😉 Reasumując…. powinnam coś napisać o życiu> w zgodzie z naturą i poczuciu własnej> godności……ale bez przesady!!J *www.wp.pl> – dzisiaj

    Polubienie

  26. > Podobno kobiety po 40stce czują się nieatrakcyjnie i> niekobieco*. Mężczyźni przestają je zauważać, znajomi i> rodzina nie liczą się z ich zdaniem, więc (prawdopodobnie> na skutek tych dwóch pierwszych kwestii) i one same> przestają w siebie wierzyć. Piszę „one”, żeby> zaakcentować, że się nie utożsamiam, żadnej solidarności> jajników w tym temacie!:) Limesem, za którym może być już> tylko coraz gorzej, okazują się, co prawda dopiero 46> urodziny, a do nich mi jeszcze daleko, ale….może> powoli powinnam się zacząć przyzwyczajać? Gdybym jednak> należała do tej zdołowanej grupy czterdziestek średnio> pocieszałaby mnie wiadomość (podana przez to samo> źródło*), że dobre samopoczucie wraca około> sześćdziesiątki. 20 lat poczucia beznadziejności i> progesteronowej pustki??!! No lu-, lu-, ludzie!> (pamiętacie Kryszaka?). W dodatku wspomniane kobiety> stresują się również faktem, że starzeją się szybciej niż> ich partnerzy. I teraz szczypta prywaty. Wyglądam na mniej> niż mam, a już na pewno nie na więcej niż mój mąż i nie> przyjmuję do wiadomości, że jeśli ludzie dziwią się> słysząc ile mam lat, to jest to zdziwienie> grzecznościoweJ. Po 55 roku życia kobiety przestają> słyszeć komplementy ze strony mężczyzn. Hm…a może po> prostu przestają o siebie dbać uznając, że są już w wieku,> w którym na wszystko za późno? Lub może, zupełnie> niepotrzebnie, porównują się z młodszymi, a z takich> porównań rzadko się wychodzi obronną ręką. Czy to z tego> powodu niektóre panie, właśnie mniej więcej w tym wieku,> zaczynają traktować te młodsze jak swoistą konkurencję?> Którą de facto są 😉 (obie tezy poparte wieloletnią> obserwacją). Ale przecież o fakt posiadania własnych> zmarszczek i pozostałych objawów nadchodzącej starości nie> można obwiniać następnego pokolenia, bo to śmieszne i> żałosne jednocześnie. Innym dołującym limesem bywają też> okulary, które sprawiają, że kobieta czuje się starzej i> wygląda starzej*. Drogie panie, bzdura!! Można dobrać> fajne oprawki, które sprawią, że buzia nie będzie> przypominała babci Wandzi. Wiem, bo od jakiegoś czasu> zakładamJ 😉 Reasumując…. powinnam coś napisać o życiu> w zgodzie z naturą i poczuciu własnej> godności……ale bez przesady!!J *www.wp.pl> – dzisiaj

    Polubienie

  27. Nikt nie ma wypisane na czole ile ma lat.Myślę,że komplementy można przestać słyszeć w każdym wieku,jeżeli się jest zaniedbaną.Niestety niektóre kobiety nie słyszą ich nigdy:(.Mijając kobietę na ulicy nie wiesz czy ma 40,45 ,50 czy 55 lat.Można mieć 40 lat i wyglądać staro i brzydko.Kobiety różnie się starzeją,tak więc nie można generalizować.Kiedyś moja 78 letnią znajomą pewien nastolatek wziął za kobietę 50 letnią! (byłam przy tym).Moim zdaniem nie wyglądała na 75 lat ale też nie na 50.Młodzi ludzie tak właśnie wyobrażają sobie osoby 50 letnie albo i 40 letnie.A w dzisiejszych czasach wiele osób w tym wieku wyglada całkiem dobrze.Auturka tekstu młodzieżą chyba już nie jest,więc powinna zdawać sobie z tego sprawę.

    Polubienie

    1. No i kolejna pani wypowiada się na temat posta udając, że nie rozumie o co chodzi. Oczywiście, że nikt nie ma na czole wypisane ile ma lat. Chodzi o to, że pięćdziesięciolatka choćby nie wiem jak starała się zadbać o siebie w konkurencji atrakcyjności fizycznej z dwudziestolatką nie wygra. Kobieta dojrzała może mieć klasę, inteligencję, kompetencje zawodowe, wiedzę. Może być pod każdym względem wspaniała i chwała jej za to. Niestety, atrakcyjna fizycznie już nie jest. I o tym właśnie starała się delikatnie napisać autorka tego bloga.

      Polubienie

      1. A 40 latka jeszcze jest atrakcyjna fizycznie czy już nie?Do jakiego wieku można być atrakcyjną?Wiadoma że 20 latki takie są(chociaż nie wszystkie).A co dalej?

        Polubienie

        1. Nie tylko czterdziestolatka, ale i pięćdziesięciolatka może być atrakcyjna fizycznie. Jestem po 50-tce i gwarantuję Ci, że jest to całkiem realne. Pewnie kiedyś myślałam tak jak Ty.

          Polubienie

      2. Ml, dziękuję Ci za to wytłumaczenie, czasem mi po prostu ręce opadają kiedy widzę jak opacznie ktoś zrozumiał mój tekst:) Oczywiście, że biorę pod uwagę fakt, że mogę coś napisać niezrozumiale i wtedy Czytelnik ma prawo zrozumieć coś inaczej, ale chyba nie aż tak:)) Pozdrawiam

        Polubienie

  28. A co jest brzydkiego w kobiecie obciętej na „faceta”. Krótkie zadbane włosy u starszej kobiety są chyba lepsze niż rzadkie rozpuszcznone i w dodatku ufarbowane na blond.

    Polubienie

    1. Wiesz, wydaje mi się nawet, że długie włosy do starszej pani po prostu nie pasują, chyba że upina je w koczek. Bo rozumiem, że na chlopaka oznacza po prostu krótkie włosy, a nie obcięte przy samej skórze.:)

      Polubienie

  29. …no,wie! Ja się też nie utożsamiam z rewelacjami ze „źródła”. Mam tuż „po” magicznej cyferce,czuje się na znacznie mniej(co najmniej okolice 10lat wstecz :))) ),jeszcze nikt ,kto nie zna mojej daty urodzin,nie dał mi „pełnej kwoty” wiekowej-wszystko jedno czy z grzeczności,ale też się dziwią i jest pięknie! Trochę więcej tu czy tam,ale zestaw ciuchów i rower może zdziałać cuda… Po 40-tce też jest dobrze,byle dobrze się czuć ze sobą.Kobieta wie…jest dumna ze swojego wieku i wie…czego chce,bo nie wypada nawet nie chcieć jeszcze! :)))))Pozdrawiam:)

    Polubienie

    1. No i o to chodzi!! Jesteś zadowolona z siebie i własnego życia, lubisz je i własne ciało, własny wygląd. Tobie jest z tym lepiej niż z ciągłą krytyką siebie a ludziom dokoła jest lepiej z Tobą:)) To ciąg przyczynowo – skutkowy.

      Polubienie

      1. Czyli krótko mówiąc:nie słuchaj bzdur i rób swoje,hahaha:))))) Nie rozumiem tych,które tego nie rozumieją:)))))

        Polubienie

  30. Teraz kobiety po 50 są świadome, tego że muszą dbać o siebie i faktycznie są często bardziej zadbane niż te młodsze. Mają tez na to więcej czasu niż te młodsze. Nie mówcie mi jedna,że mogą zakasowac młode ciała, chyba z daleka i u niedowidzących. Jestem bardzo zadbana , a jednak odkąd skończyłam 50 nie czuję wzroku mężczyzn na sobie.Ostatnio w galerii handlowej zaczepiali mnie „galerianie”.Dla mnie to marna pociecha.

    Polubienie

    1. Każda dekada to inne problemy inne sprawy i inne spojrzenie na świat. Z cała pewnością wszystkie te aspekty rzutują na to, że w różnym wieku różnie reagujemy na bodźce zewnętrzne i albo bardziej myślimy o sobie i swoim wyglądzie, albo znacznie mniej. Ja bym bardzo chciała, żeby kobiety miały siłę i środki do tego, żeby o siebie dbać aż do samego końca. Bo niby dlaczego nie?

      Polubienie

  31. A ja uważam, że duuużo kobiet po 50 nie dba już o siebie. Przestają się malować, obcinają włosy na „faceta”, tracą talię,kiecka do kolan i golf przez cztery pory roku, bo im to już dekoltu i kolan nie wypada pokazać.Myślę, że mają tyle lat na ile się czują, a może im z tym zwyczajnie dobrze.Ciężko powiedzieć dlaczego tak się dzieje.

    Polubienie

    1. Fryzura nie ma znaczenia, jeśli jest dobrana do owalu twarzy, do ogólnego wizerunku. Bardziej martwi mnie to, że kobietom po 60tce juz nie chce o siebie dbać. Jeszcze dopóki pracują, wychodzą z domu, mają zewnętrzny bodzieć do tego by spojrzec w lustro, zrobić choćby lekki makijaż (zresztą mocny już kobietom w pewnym wieku nie pasuje), ubrać się, dobrać dodatki. Potem, na emeryturze wydaje im się, że już nie trzeba się starać bo nikt nie patrzy. Może właśnie dlatego przestają słyszeć komplementy?

      Polubienie

      1. I oczywiście pisząc to co powyżej też uogólniłam, bo jest całe mnóstwo atrakcyjnych, fajnie wyglądających kobiet w tym wieku. Podałam jedynie prawdopodobną przyczynę tego, że w ogóle analizowano kobiety pod tym względem.

        Polubienie

    1. Wanda….zbieżnośc imion przypadkowa (to tak a propos babci Wandzi) ;-))) Masz rację, dbanie o siebie to podstawa.

      Polubienie

  32. Bo po 50 jest się już babą a nie kobietą. Mnie też kobiety komplementują, a wolałabym komplement od mężczyzn. Ten od kobiet to takie pocieszanie. Komplement od faceta znaczy,że jeszcze masz to „coś”.

    Polubienie

    1. Kobiety nie mają lekko:)) Jak myślę o sobie jako 50letniej pani to zawsze boję się tego, żeby nie osiadła na mieliźnie jakiejś własnej frustracji z powodu wieku, upływu czasu i tego co nieuniknione. Wolałabym wieść kiedyś wesołe życie staruszka i nie być upierdliwcem.

      Polubienie

  33. A któż ci dał prawo porad moja droga, twoje wywody są błędne. Kobieta 50+ jest atrakcyjniejsza niż niejedna małolata pod warunkiem że dba o siebie i rozwija się intelektualnie. Ja w tym wieku awansowałam i z przyjemnością słucham komplementów od mężczyzn i kobiet.

    Polubienie

        1. Ktoś – przeczytaj tekst do końca, na dole jest odnośnik do tego artykułu, z którego wzięłam informacje do mojej notki. Chociaż wiesz, generalnie bloger może mieć własne przemyślenia. Wolno mu:)

          Polubienie

    1. wiesz,slyszysz komplementy dla starszych pan.niestety kobieta po 40 staje sie cudownie przezroczysta,niewidzialna dla facetow.burza hormonalna sie zaczyna te zmienne nastroje itp.facet okolo 40 jeszcze jest atrakcyjny sexualnie kobieta raczej juz nie.sam jestem 40+ i pisze to takze o sobie.tez sam siebie oszukuje ze jestem atrakcyjny itp:)trzeba sie z tym pogodzic(trudno to przychodzi) ze to co mialo sie stac to sie stalo,nasz czas mija.pracuje na uniwerystecie(nie w polsce) i jestem otoczony przez 20 letnie „dzieciaki” ktore za kilka lat beda tworzyc amerykanska klase srednia i wrazenie starosci przy nich sie poteguje.jesli jestes ze swoimi rowiesnikami to tak tego nie odczuwasz.pozdrawiam

      Polubienie

      1. Dlatego napisałam, że nie wolno się porównywać do młodszych, bo można popaść w depresję:)) A to, że trzeba mieć zdrowe podejśćie do przemijalności, to prawda. Czas jest jeden dla wszystkich, prędzej czy później każdego dopada.

        Polubienie

  34. No tak, jak nie dbają o siebie i staro wygladają, a na dodatek nie błyszczą inteligencją, której może wcześniej brak się u nich nie liczył, bo liczyla się tylko ich młodość – TO PEWNIE TAK!! NIE SŁYSZĄ KOMPLEMENTÓW I NIE SĄ DOCENIANE, PODZIWIANE itd. Ale zadbana, zgrabna, młoda duchem, inteligentna i z poczuciem humoru kobieta, nawet w starszym wieku na pewno będzie doceniana i podziwiana. Może nie przez wszystkich, ale przez jakąś grupę ludzi na pewno, w tym bliskich, ale nie tylko.

    Polubienie

  35. Ten tekst to tylko prowokacja, z mojego doświadczenia (i autorki pewnie też) wiem, że komplementy i zainteresowanie ze strony mężczyzn to właśnie dopiero koło 40stki się zaczynają :). Wcześniej kobieta zajęta dziećmi i związanymi z tym obowiązkami jest mało atrakcyjna dla panów.

    Polubienie

    1. To nie prowokacja tylko wynik badań, które za jakimś amerykańskim ośrodkiem przytoczyła Wirtualna. Na ile badania są wiarygodne, to chyba każdy może ocenić sam. Ja przedstawiłam jedynie swoje zdanie w tej kwestii i to nie do końca odpowiednie, bo nie jestem jeszcze w wieku poddawanym analizie.

      Polubienie

  36. kobiety gluche na komplementy sa inteligentne i swiadome wlasnej wartosci, zwlaszcza po 50-tce przychodzi taki spokoj, bo nic nie musze i moge egoistycznie zajac sie soba, komplementy od modszych nie maja zadnej wartosci, bo naogol sa falszywe i interesowne, mlodym chodzi o korzysci lub sponsoring, a rowiesnicy lub starsi to meczace dziadki, potrzebuja kobiecej reki w domu, kobiety ktora im posprzata, wypierze, ugotuje itp. oczywiscie zdarzaja sie faceci samodzielni i interesujacy, ale to naprawde wyjatki, oni zazwyczaj uganiaja sie za duzo mlodszymi rocznikami oferujac im pieniadze, maja zludna nadzieje ze chociaz w ten sposob zatrzymja na chwile, to co przemija wraz z mlodoscia, a komplementy jesli szczere sa mile, najlepiej jednak jest miec do siebie dystans i cieszyc sie zyciem

    Polubienie

    1. Dystans i trochę samokrytycyzmu, ale wiesz….to co piszesz o mężczyznach jest strasznie smutne, mam nadzieję, że jednak nie dotyczy większości.

      Polubienie

  37. Wcale jakoś specjalnie nie dbam o siebie, mam 59 lat, a wciąż słyszę komplementy, bo podobno jestem ładna. Dlaczego miałabym zbrzydnąć??? Do starości jeszcze mi baaaaaardzo daleko!!! Acha, i mam młodszego faceta do sexu. Podkreślam – supersexu!

    Polubienie

    1. Masz rację. Mam 62 lata. Komplementują mnie panie dużo młodsze ode mnie, mówiąc że chciałyby tak wyglądać w moim wieku. Na komplementach facetów mi nie zależy.

      Polubienie

    2. Ja też mam 58 lat i mam męża młodszego. Sex sprawia nam przyjemność. Najlepszym komplementem jaki słyszę od swojego partnera to to, że jestem jego najlepszą kochanką. Czuję się cały czas adorowana przez swojego męża.

      Polubienie

  38. W tym wieku pozostaje tylko kpina z wygladu kobiety ,a nie komplement ,a to za gruba ,cyc za maly ryj za stary…doswiadczylam tego osobiscie tylko od jednego pana na szczescie,ktory wydawal mi sie bliski)…cholera co my mozemy poradzic na to ,ze czas tak szybko plynie

    Polubienie

    1. Hej pudernica nie przejmuj się to jakiś bebil Ci to mówił żeby Cię zdolować głowa do góry olej go nie słuchaj bzdur!!! pozdrawiam:))EWA

      Polubienie

      1. Kobiety niestety maja to do siebie, że każdą krytykę rozpatrują ze wszystkich stron, zamiast wyciągnąć jakiś wniosek i otrzepać się z niej.

        Polubienie

  39. Mam 49lat, nigdy w życiu nie słyszałam tylu komplementów od mężczyzn i kobiet przed 40 co terazpowód???jestem zadowolona z życia, zgrabna, zadbana, uśmiechnięta….dlaczego???bo dbam codziennie o swoją kondycję, nie siedzę przed TV i nie marnuję życiakiedyś byłam przeciętną nastolatką, młodą kobietą, dziś jestem znającą swoją wartość kobietą lubią ludzi

    Polubienie

    1. No właśnie. Tryb życia, sport i…..zainteresowania. Wtedy człowiek sam sobie nie wydaje się nudny, a wtedy też inni go nie odbierają jak nudziarza:)

      Polubienie

  40. Moja mama ma 55 lat, a komplementy słyszy prawie codziennie 🙂 Grunt to zadbanie, odrobina gustu oraz przede wszystkim młodość ducha!

    Polubienie

    1. Młodość ducha to na pewno, ale też takie pogodzenie sie ze sobą i swoimi wadami, które można tuszować odpowiednim ubiorem. Ktoś tu pisał o powyciąganych golfach i trochę miał rację. Niektóre ubrania dodają lat, odpowiednie kolory, fajny bucik i od razu wygląda się inaczej. Celowo nie pisałam o kwestii finansowej tego wszystkiego, bo to niestety za każdym razem sprawa odrębna. Chociaż dzisiaj można kupić naprawde fajne rzeczy za niewielkie pieniądze. Nie każdy musi ubierać się w supernowe serie.

      Polubienie

  41. Moja mama ma 55 lat, a komplementy słyszy prawie codziennie 🙂 Grunt to zadbanie, odrobina gustu oraz przede wszystkim młodość ducha!

    Polubienie

    1. Twoja mama z pewnością jest miłą i sympatyczną kobietą. Wierzę również, że jest zadbana, ale z atrakcyjnością seksualną ma to niewiele wspólnego. Żaden normalny facet za taką kobietą nie obejrzy się na ulicy. To taki wiek, że mama może podobać się co najwyżej siedemdziesięciolatkom. Pozdrawiam!

      Polubienie

      1. Mam „trochę” mniej niż 70 ale takie zadbane 50+ bywają bardzo atrakcyjne seksualnie i mnie bardzo kręcą ;))

        Polubienie

      2. Przyjacielu, może wypowiadaj się tylko w SWOIM imieniu ??? Wg Ciebie, jeśli facet obejrzy się za kobietą DOJRZAŁĄ, zadbaną, elegancką z wdziękiem, którego może jej pozazdrościć NIEJEDNA „20-stka”, to znaczy to że jest NIENORMALNY ??? Idąc ulicą i widząc taką kobietę, zwróć uwagę na to, co robią faceci przechodzący obok niej a ZDZIWISZ się ILU jest wokół Ciebie „nienormalnych”. Pozdrowionka…

        Polubienie

  42. Komplement po 50- tce to bujda ,nie wierze ,aby w tym wieku facetom podobaly sie kobiety…wszystko odbywa sie w swoim czasie,choc nie watpie,ze w przemijaniu nie ma chwil przyjemnych

    Polubienie

        1. Zygitu przywracasz kobietom wiarę w prawdomówność:)A tak na marginesie, to kiedyś już pisałam, dawno temu, że z komplementami jest trochę jak z tymi okresami w naszym życiu, są : młody, stary i świetnie wyglądasz. To się jakoś w pisuje w temat:)

          Polubienie

    1. Wiesz, zawsze wyglądałam dobrze, ale teraz po pięćdziesiątce, mam wreszcie czas dla siebie. Jestem zadbana, dobrze ubrana, po prostu atrakcyjna. Fakt, że zwykle wszyscy odejmują mi trochę lat. I właśnie teraz słyszę mnóstwo komplementów (od mężczyzn, kobiet, a także od młodych ludzi). komplementy zawsze są miłe i zwykle bawią mnie. I jeśli sadzisz, że w tym wieku nie można być atrakcyjnym, to bardzo się mylisz. Oczywiście, że nie można porównywać ciała 50-latki z 20-latką, bo byłoby to śmieszne. Ale spójrz ile jest wokół zaniedbanych młodych kobiet. Atrakcyjność nie zależy od wieku, ale od osobowości, inteligencji i wnętrza kobiety.

      Polubienie

      1. Anka ja tez tak uważam!! Oczywiście, że jeśli sprowadzamy atrakcyjność do ilości zmarszczek, to jest porażka:) Ale przecież atrakcyjność to też właśnie zadbanie, sposób ubierania się, a nawet wypowiadania. To jest to coś, o czym wszyscy mówią a nie potrafią opisać:)

        Polubienie

        1. Każdy wiek ma swoje przywileje:)) No i nie każda małolata jest głupawa. Taki obraz lansują media, no i trochę to wina rodziców, rówieśników. Tak jak nie każda 40stka ( i wzwyż) jest zadbana. Ale wiem o co Ci chodziło:)

          Polubienie

  43. Ja mam 38, wyglądam na 25, bzdury, jestem bardziej kobieca niż jak miałam 20 lat, a komplementy słyszę od każdego, nawet od kobiet. Malo tego, nigdy nie chciałabym mieć tych 20lat.Figurę mam rewelacja, ale ćwiczę po 2 godziny dziennie, z przyjemnością.Super wyglądam, super się czuję, mam powodzenie wśród mężczyzn.Jestem zadbana od stóp do głów i z przyjemnością spoglądam w lustro.Ani jednej zmarszczki, naturalna uroda, dobre geny, bez żadnych interwencji chirurgicznych.

    Polubienie

    1. > Ja mam 38, wyglądam na 25, bzdury, jestem bardziej kobieca> niż jak miałam 20 lat, a komplementy słyszę od każdego,> nawet od kobiet. Malo tego, nigdy nie chciałabym mieć tych> 20lat.> Figurę mam rewelacja, ale ćwiczę po 2 godziny dziennie, z> przyjemnością.> Super wyglądam, super się czuję, mam powodzenie wśród> mężczyzn.> Jestem zadbana od stóp do głów i z przyjemnością spoglądam> w lustro.> Ani jednej zmarszczki, naturalna uroda, dobre geny, bez> żadnych interwencji chirurgicznych.

      Polubienie

      1. Wieśniaczko, to co ja na to poradzę, że Ty nie znasz podstawowych pojęć, fakt że matematycznych, ale matematyka jest wszechobecna :))

        Polubienie

Dodaj komentarz