Przewidziałam,

że „Listy do M” staną się takim samym świątecznym hitem  jak „Kevin sam w domu” :-). Właśnie znowu „lecą” na TVN.

Kevin też był, wczoraj, na Polsacie, i o ile kiedyś strasznie mnie wkurzał będąc setną powtórką, dzisiaj traktuję te emisje z humorem, trochę jak okołoświąteczną tradycję:-). Po za tym, zawsze z łezką w oku przypominam sobie, jak pierwszy raz oglądałam go z moimi, wtedy małymi, dziećmi.

Dla przypomnienia moja notka na temat „Listów do M”, na które kiedyś zostałam zaproszona przez TVN: TU.

Listy do M

20 myśli w temacie “Przewidziałam,

    1. Ja ostatnio miałam ciągle nawał gości, więc na czytanie nie było czasu. Były za to wypady do kina, były filmy w domu, gadanie do rana itp itd:)) Sorry, taki miałam klimat, że tak sobie pozwolę na plagiat:))) Dziękuję i Tobie również wszystkiego naj w Nowym Roku!:))

      Polubienie

  1. Co ja oglądałam, że nie oglądałam? Zaczęłam, to pewne, a potem przełączyło się na inne coś.
    Dobrego roku, Caffe 🙂

    Polubienie

    1. Dobrego, radosnego, zabawnego, pogodnego, wypełniającego serce dobrą energią. No i na dokładkę, w wolnych chwilach, z dobrymi filmami:))

      Polubienie

  2. przypominam sobie, jak reżyser zastanawiał się, czy będzie to taki właśnie film, powracający co roku
    ja go lubię i zawsze oglądam

    Polubienie

    1. Ja też go lubię, ale dla nas obu ma on chyba jednak trochę wartość sentymentalną:) Sam film jest lekki, łatwy i przyjemny, akurat na święta.

      Polubienie

      1. czy ja wiem?… ani romantyczny, ani śmieszny … jakiś takiś „sztywny”… i za bardzo stylizowany na angielski „To właśnie miłość”…. albo to ja jestem dziwna … 🙂 🙂 🙂

        Polubienie

        1. To prawda, na pewno jest wzorowany i na pewno podchodzę do tego filmu emocjonalnie, w dodatku nie przepadam za Roma Gąsiorowską, ale mimo to, lubię go:-)

          Polubienie

  3. Tak jest, tez „To właśnie miłość” którego uwielbiam, stały się swiatecznymi.. Kevina tez oglądam z sentymentem, z momi duuzymi już dzieciakami.. Listy do M – byłam na tym w kinie ze Śubnym, rocznicowo.. wszystko jest pieknie! I niech zostaną emitowane TYLKO w czasie swiątecznym, to będzie ten świąteczny efekt..

    Polubienie

    1. No właśnie!! Kiedyś Kevin drażnił, dzisiaj wraca do mojego domu z sentymentem w tle:)) Emisja tylko w święta! To jest hasło do filmu:))

      Polubienie

  4. Ja nie lubię oglądać tego samego filmu nawet po raz drugi, a co mówić po raz enty! Listy do M w ogóle nie wchodzi w grę. Kevin mnie już nie śmieszy.

    Polubienie

    1. Ben, ja też nie! W zasadzie nie! Ale czasem spontanicznie się skupię na czymś, co się dobrze kojarzy. Bo film kojarzy się zawsze z jakimś okresem w życiu, z tym w którym go oglądałeś po raz pierwszy. Nie masz tak?

      Polubienie

    1. To prawda, ale ten film nie ma nic wspólnego ze świętami. O Kevina podobno prosili widzowie, jakby nie wyobrażali już sobie tej świeckiej oprawy świąt Bożego Narodzenia, jaką jest program tv, bez znanej na pamięć komedii:)

      Polubienie

Dodaj komentarz