JA, KOBIETA:
Nie czytam żadnych instrukcji. Wciskam guziki, aż zadziała.
Nie potrzebuję alkoholu, żeby narobić sobie obciachu. I bez alkoholu daję radę:-)
Nie jestem rozkapryszona, tylko „emocjonalnie elastyczna”!
Najpiękniejsze słowa świata: „Idę na zakupy” 🙂
Nie mam żadnych dziwactw! To są „special effects”!
Kobiety powinny wyglądać jak kobiety, a nie wytapetowane kości!
Przebaczyć i zapomnieć? Ani nie jestem Jezusem, ani nie mam Alzheimera!
My kobiety jesteśmy aniołami, a gdy się nam podetnie skrzydła, lecimy dalej – na miotle!
To nie jest żaden tłuszcz! To „erotyczna powierzchnia użytkowa”!
Gdy Bóg stworzył mężczyznę, obiecał, że idealnego faceta będzie można spotkać na każdym rogu….a potem uczynił ziemię okrągłą ?.
Na moim nagrobku niech będzie napis: „Co się głupio gapisz? Też bym wolała leżeć teraz na plaży!”
Tak tak…my kobiety jesteśmy bowiem jedyne w swoim rodzaju…
Prześlij tę wiadomość do fajnych dziewczyn, a wtedy…. jak zwykle…nic się nie wydarzy 🙂
ale przynajmniej je rozśmieszysz:-)))
PS. Z kilkoma punktami się definitywnie mijam, ale tekst o locie na miotle, jakby o mnie. Jak mnie ktoś wk***wi ofkors:)