Wspomnienie z Wenecji.

Tak sobie chodzili po krużgankach i cieszyli oczy….

IMG_8792

Albo pływali:-)

Wenecja, Historyczne regaty, Blog Caffe

Takie tam ….przemyślenia sezonowe

Podobno zaczęliśmy sezon pt. „ale piździ” (sorry za kolokwializm, ale po pierwsze cytuję, po drugie, zwykłe „zimno” nie oddaje istoty sprawy). I nie ma znaczenia, że niewiele ponad miesiąc temu skończyliśmy sezon narzekania na upały. My Polacy kochamy narzekać, bez różnicy, na co akurat w danym momencie.

Jednakowoż, spadek temperatury wywołuje różne, do pewnego stopnia przewidywalne zachowania. Na przykład w niektórych instytucjach decyzyjni przypominają sobie o wysokich rachunkach za ogrzewanie i robią wszystko co im przyjdzie do głowy, żeby te rachunki obniżyć. Wiadomo.

U mojej koleżanki na przykład stwierdzono, że warto przenieść jej stanowisko z dużego pokoju na poddaszu, do poniższego ołpenspejsa.

To bardzo rozsądna decyzja, tym bardziej, że w sezonie grzewczym w jej pokoju rano bywało w porywach 14 stopni. W toalecie przymarzało wiecie co, do czego, bo toalety nie ogrzewano w ogóle.

Najśmieszniejszy w tym wszystkim jest fakt, że przenosiny na poddasze były podyktowane chęcią rozdzielenia pracowników, żeby broń Boże nie mogli sobie w czasie pracy ucinać pogawędek, narażając tym samym firmę na straty. Tak więc lepiej było płacić horrendalne rachunki za prąd:-)

No i teraz puenta.

Moja koleżanka uwielbia zmiany i tak jak kiedyś cieszyła się z izolacji, tak teraz cieszy się z możliwości bycia w grupie. Decyzyjnemu powinno więc być trochę łyso:-))

Wszak kobieta zmienną jest, czyż nie?

 MomentCam_20151012_113049