A jaki miałoby sens chwalić się w zaciszu własnej prywatności?:) Nikt by nie usłyszał. Poza tym, skoro Ty też masz dysfunkcję, potraktuj mój wpis jako terapię. Taka grupa wsparcia. Co Ty na to?
Ja po prostu nie jestem pewny czy jest to coś czym wypada się chwalić…. 😛 Ale ja już stary jestem, a teraz tak szybko wszystko się zmienia…. Inne czasy, inne obyczaje…
Za grupę wsparcia serdecznie i szczerze dziękuję. Ktoś się dołączy czy pozostanie jednoosobowa? 🙂
Hm….jeśli to ma być grupa, to raczej nie może być jednoosobowa. Ale skoro uważasz, że nie można się chwalić dysfunkcją a ja się nią chwalę, to Ty możesz Tworzy jednoosobową grupę:)
Wiesz, gdybym miał rozdwojenie jaźni to mógłbym się podjąć stworzenia grupy jednoosobowej, ale…. no trudno, los poskąpił, nie dam rady.
Nie wiem czy nie można. Może już można, może nawet należy. Zmieniają się czasy, normy, a niektórzy po prostu nie nadążają. Potraktuj to raczej jako upewnienie się. ☺
Czasy się zmieniają, dzisiaj trzeba się chwalić, bo podobno inaczej nikt nas nie zauważy:)) „Potraktuj to jako upewnienie się”…upewnienie w czym, czego?
No właśnie chodziło mi o to, że czasy się zmieniają, ja za tymi zmianami nie nadążam i upewniam się co aktualnie jest trendy.
I choć uważam lenistwo za siłę napędową postępu technologicznego, to uważam również, że idiotyzm pozostaje idiotyzmem niezależnie od tego jak wiele osób popełnianiem owego idiotyzmu się chwali
🙂
Uważam, że określenie idiotyzm jest za mocne. To raczej taka żartobliwa, … analogia… podobieństwo…. współodczuwanie, ocierające się o zwykłą, ludzką empatię. Czysty humanitaryzm!:-)
Sorry, ale jestem po ciężkich 8 godzinach pracy nad tłumaczeniem instrukcji, której nie rozumiem nawet po polsku, a co dopiero w lengłydżu.
Więc co z tym idiotyzmem i uogólnianiem??
— a ja mam dziś wolny dzień, w racy oczywiście, no bo w domu to nigdy chyba takiego nie ma… cosik mnie wzięło na wspomnienia, czytam moje dawne wpisy i komentarze , no i tak znalazłam się u Ciebie… zostawiam pozdrowienia i … zajrzyj tu… takie małe trzy po trzy, ale może poprawi Ci nastrój…
Oj wolnego to Ci zazdroszczę:) Co prawda za kilka dni ja też będę miała wolne, ale na załatwianie spraw, więc średnio skorzystam. A do Ciebie na pewno zajrzę:) Trafiłaś do mnie przy okazji czytania swojego bloga, więc to musi oznaczać, że ja kiedyś u Ciebie zostawiłam komentarz?
Pogodnych, radosnych, pachnących wiosną Świąt.:)
PolubieniePolubienie
Dziękuję i wzajemnie!!! Poświątecznie, ale szczerze:-)
PolubieniePolubienie
Ja rozumiem dysfunkcję, sam miewam, ale żeby się tym tak publicznie chwalić?
PolubieniePolubienie
A jaki miałoby sens chwalić się w zaciszu własnej prywatności?:) Nikt by nie usłyszał. Poza tym, skoro Ty też masz dysfunkcję, potraktuj mój wpis jako terapię. Taka grupa wsparcia. Co Ty na to?
PolubieniePolubienie
Ja po prostu nie jestem pewny czy jest to coś czym wypada się chwalić…. 😛 Ale ja już stary jestem, a teraz tak szybko wszystko się zmienia…. Inne czasy, inne obyczaje…
Za grupę wsparcia serdecznie i szczerze dziękuję. Ktoś się dołączy czy pozostanie jednoosobowa? 🙂
PolubieniePolubienie
Hm….jeśli to ma być grupa, to raczej nie może być jednoosobowa. Ale skoro uważasz, że nie można się chwalić dysfunkcją a ja się nią chwalę, to Ty możesz Tworzy jednoosobową grupę:)
PolubieniePolubienie
Wiesz, gdybym miał rozdwojenie jaźni to mógłbym się podjąć stworzenia grupy jednoosobowej, ale…. no trudno, los poskąpił, nie dam rady.
Nie wiem czy nie można. Może już można, może nawet należy. Zmieniają się czasy, normy, a niektórzy po prostu nie nadążają. Potraktuj to raczej jako upewnienie się. ☺
PolubieniePolubienie
Czasy się zmieniają, dzisiaj trzeba się chwalić, bo podobno inaczej nikt nas nie zauważy:)) „Potraktuj to jako upewnienie się”…upewnienie w czym, czego?
PolubieniePolubienie
No właśnie chodziło mi o to, że czasy się zmieniają, ja za tymi zmianami nie nadążam i upewniam się co aktualnie jest trendy.
I choć uważam lenistwo za siłę napędową postępu technologicznego, to uważam również, że idiotyzm pozostaje idiotyzmem niezależnie od tego jak wiele osób popełnianiem owego idiotyzmu się chwali
🙂
PolubieniePolubienie
Uważam, że określenie idiotyzm jest za mocne. To raczej taka żartobliwa, … analogia… podobieństwo…. współodczuwanie, ocierające się o zwykłą, ludzką empatię. Czysty humanitaryzm!:-)
PolubieniePolubienie
Niech Ci będzie 🙂
Idiotyzm był uogólnieniem odnoszącym się nie tylko do tego typu mądrości 🙂
PolubieniePolubienie
Sorry, ale jestem po ciężkich 8 godzinach pracy nad tłumaczeniem instrukcji, której nie rozumiem nawet po polsku, a co dopiero w lengłydżu.
Więc co z tym idiotyzmem i uogólnianiem??
PolubieniePolubienie
— a ja mam dziś wolny dzień, w racy oczywiście, no bo w domu to nigdy chyba takiego nie ma… cosik mnie wzięło na wspomnienia, czytam moje dawne wpisy i komentarze , no i tak znalazłam się u Ciebie… zostawiam pozdrowienia i … zajrzyj tu… takie małe trzy po trzy, ale może poprawi Ci nastrój…
http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/kocham-cie–zycie-455556
PolubieniePolubienie
Oj wolnego to Ci zazdroszczę:) Co prawda za kilka dni ja też będę miała wolne, ale na załatwianie spraw, więc średnio skorzystam. A do Ciebie na pewno zajrzę:) Trafiłaś do mnie przy okazji czytania swojego bloga, więc to musi oznaczać, że ja kiedyś u Ciebie zostawiłam komentarz?
PolubieniePolubienie
A mogę takie zaświadczenie dostać na piśmie? Z pieczątką!
PolubieniePolubienie
I pewnie jeszcze na druku L4?:-)
PolubieniePolubienie
Czyli wiosna blisko, bo na wielu blogach czuje się przesilenie i narzekania na lutowe smutki…
PolubieniePolubienie
Smutki staram się odsuwać precz, z różnym skutkiem. Natomiast co do tej całej reszty to… zastanawiam się, czy to ciagle jeszcze tylko dysfunkcja czy już choroba:-) patrz tu: http://caffe1.blog.onet.pl/2010/02/25/prokrastynacja-czy-lenistwo/
PolubieniePolubienie
Cudne!:) Teraz wiem, co mam…:)
PolubieniePolubienie
A wiedza to podstawa, prawda?:-)
PolubieniePolubienie
Dobreeeeeeee – kupuję ten tekst 🙂
PolubieniePolubienie
Używaj go do woli!!:-) myślę, że autor będzie szczęśliwy. To takie, można by powiedzieć łączenie się w bólu:-)
PolubieniePolubienie