Ciągle obco

Ciągle też  jeszcze nie zindywidualizowałam szaty graficznej. Skupiłam się na korespondencji z zespołem wsparcia. Trochę też obawiam się, że import się nie uda i będę zmuszona szukać miejsca gdzie indziej. A jesli tak, to po co niepotrzebnie tracić czas na upiększanie.

Będzie mi brakowało onetowego promowania blogów, onetowego rankingu, blogowych wojenek i blogowego wyścigu szczurów (czy ktoś jeszcze pamięta przyznawane przez Onet gwiazdki?:-) Ja się wszystkiego dowiadywałam właśnie tam, w Onecie. Kto mi teraz to wszystko powie? Kto podrzuci co smakowitsze kąski?

I chociaż WordPress sam w sobie wydaje się być bardzo intuicyjną platformą, to czuję się porzucona.

Tak Drogi Onecie 😦

Porzucona i zapomniana.

5 myśli w temacie “Ciągle obco

  1. Ja przed laty z prawdziwą ulgą emigrowałem z Onetu, ale rozumiem, ze odczucia uchodźcy zmuszonego do porzucenia ulubionego zakątka sieci mogą być zupełnie inne. W każdym razie myślę, ze szybko polubisz blogowanie na WordPressie 🙂

    Polubienie

    1. Zwłaszcza, że jest to już właściwie trzecia emigracja, te dwie pierwsze były pod szyldem Onetu:-) WordPress coraz bardziej lubię, zwłaszcza jego wersję mobilną. Bardzo prosta i przyjazna dla użytkownika. Co dla mnie, w zasadzie laika, jest bardzo ważne. 🙂

      Polubienie

Dodaj odpowiedź do Hebius Anuluj pisanie odpowiedzi