Blogowe porządki/ Blog’s cleaning

wp-1528888869234-2116933365.jpg

Jestem leniwa. Od czasu przeniesienia Blog Caffe z Onetu na platformę WordPress (5 miesięcy !!) nie zrobiłam tu  żadnych porządków. Tylko to, co uważałam za konieczne do prowadzenia bloga. Wiem, że stare zdjęcia zniknęły, niektóre linki są bez sensu, ponieważ przenoszą do czegoś, co już nie istnieje, a w wielu przypadkach doszło do rozformatowania tekstu.

Więc zaczęłam porządki, ale biorąc pod uwagę fakt, że jest tu prawie 600 notek, nie obiecuję, że będę w stanie je ukończyć w ciągu kilku dni.

Mam jednak prośbę. Ponieważ WordPress poleca stare notki, dajcie znać w komentarzu, gdy zauważycie coś takiego, a ja szybciutko poprawię:-). Nie chciałabym pokazywać ich tak bez retuszu, to denerwujące, a wręcz nieprzyzwoite 🙂

***

I’m lazy. Since the transfer of Blog Caffe from Onet to the WordPress platform (5 months !!) I haven’t done any cleanup. I did only that what I thought would be necessary to write a blog. And I know that old photos have disappeared, some links are pointless, because they are moving to something that no longer exists, and in many cases the text has become unformatted.

So I start to cleanup, but given the fact that there are almost 600 notes here, I do not promise that I will be able to finish them in a few days.

However, I have a request. Because WordPress recommends old notes, please write in the comments, if you find such my improper text somewhere, I will correct it immediately. I would not like to show them without retouching, it’s annoying, even indecent 🙂

26 myśli w temacie “Blogowe porządki/ Blog’s cleaning

    1. Nawet bym nie wiedziała, ale tu na WordPressie jest licznik. 600 będzie za 6 notek:)) Nie szaleję z tym porządkiem, jak mi się coś wyświetli to na bieżąco poprawiam. A reszta przy okazji….których mi brakuje:)

      Polubienie

  1. Czasami nachodzi nas potrzeba zmian, ja w grafice bloga niczego nie zmieniałam prawie od początku i tak coś za mną chodzi, chociaż przywiązuję się…
    Oj, dużo masz do przejrzenia!

    Polubienie

    1. No to chyba mnie właśnie naszło:-) Dzisiaj poszperałam w ustawieniach. Chciałam dodać zakładkę ze zdjęciami, ale niezupełnie o to mi chodzilo. Chciałabym, żeby zdjęcia były widoczne, ale wpadały potem do Fotobloga:) Chyba za dużo za darmo chcę:)

      Polubienie

  2. Podziwiam samozaparcie! Ja piszę i zapominam. Nizwykle rzadko wracam do wcześniejszych notek. Może przez to, że zwykle są one tylko skróconą wersją zapisków na papierze i właśnie je uważam za ważniejsze. Można więc powiedzieć, że mój blog pełni rolę regestu.

    Polubienie

    1. Ja nie zapominam. Nawet po latach pamiętam, że kiedyś tam o czymś piasałam. Najgorzej jak sobie próbuję wyszukać taką notkę. Jeśli nie pamiętam tytułu i nie pamiętam jakiegoś charakterystycznego słowa, to pół dnia tracę na poszukiwania. A czasem potrzebuję wysłąć komuś link z takiego mojego tekstu.

      Polubione przez 1 osoba

      1. Noo to masz pamięć, jak ten najstarszy żółw z Galapagos, co to jeszcze Karola Darwina pamięta 😉 Ja na szczęście nie muszę linków nigdzie wysyłać, więc i szukać nie trzeba 😉

        Polubione przez 1 osoba

          1. No to faktycznie, jak Cię czasem nachodzi ochota na czytanie tego co napisałaś, to lepiej mieć jakiś porządek i system wyszukiwania. Trzeba by się pewnie poradzić kogoś biegłego w tych wszystkich internetowo-komputerowych sztuczkach, jak to sobie usprawnić.

            Polubienie

            1. Nie, nie w sensie czytania, przecież wiem co pisałam. Czasem bywa tak, że ktoś pisze notkę na temat, który już przewałkowałam u siebie. Wtedy korzystam trochę ze swojego tekstu albo wrzucam link, jeśli ktoś chce. W tym sensie. Przy takiej ilości wpisów nie pamięta się kiedy co było. Jest oczywiście wyszukiwarka i ja z niej korzystam. Przykładem może być moja notka o RODO. Jak zaczynały się prace nad RODO nikt jeszcze tego tak nie nazywał, więc i w mojej poprzedniej notce ta nazwa nie padała. A pamiętałam, że coś tam o tym pisałam i chciałam porównać treść, odnieść się do tego co wtedy się na ten temat mówiło, co ja mówiłam. Również po to, żeby się nie powtarzać. Nie po to, żeby jeszcze raz czytać własny blog, co niewątpliwie mogłoby być ciekawe, biorąc pod uwagę upływ czasu, ale bez przesady. Tego czasu mi właśnie brakuje:)

              Polubione przez 1 osoba

              1. Wiadomo, czas wiecznie deficytowy. Tagowanie rzeczywiście wiele ułatwia w sytuacji, którą opisałaś. No i faktycznie wiecznym problemem może być powracanie/odszukiwanie starych materiałów w celu aktualizacji i uzupełniania tagów. Tak jak wcześniej wspomniałem, swoim wpisom pozwalam spokojnie pokryć się kurzem, starzeć się ze mną i po cichutku odejść.

                Polubione przez 1 osoba

  3. A dlaczego na tym obrazku miotła jest dwustronna? Jeszcze takiej nie widziałem. I przyznam się, że nie chciałbym takiej używać – na dole zamiatam, a z góry wysypuje mi się prosto w nos.

    Polubienie

  4. A czy to człowiek umiera, że musi się spieszyć z takimi porządkami? Brakujące zdjęcia niewątpliwie warto uzupełnić, a resztę kiedyś tam – w leniwym czasie, jak się nie będzie chciało pisać nic nowego 🙂

    Polubione przez 1 osoba

    1. Własnie z tego założenia wyszłam. Ale jak widzę czasem, że jest jedno zdanie i link, który odnosił do jakiejś innej notki i teraz nie odnosi do niczego, bo to było onetowy link, to bez sensu:-) A powiem szczerze, że nie wiem jakim kluczem idzie WordPress w tym polecaniu notek, poza podobieństwem tagów.

      Polubienie

Dodaj komentarz