Lubię mieć ładne, zadbane, dłuższe niż zwykle paznokcie. Nie szpony, raczej takie migdałki, wychodzące nieco ponad opuszkę palców i w zasadzie w dowolnej kolorystyce:) Niestety ta długość ma jedną zasadniczą, niemal eliminującą moje fanaberie, wadę dlatego pozwalam sobie na nią dosyć rzadko.
Z dłuższymi nieprecyzyjnie klikam w klawiaturę komputera i (a może nawet przede wszystkim) telefonu. A potem wylatują w kosmos smsy, które wyglądają jakbym była, co najmniej, pod wpływem.
Przed chwilą napisałam do męża tak:
„Jak poqiesz to pojce. Pitem wdrapie do Orange i zapyram o reklamacje”,
co w tłumaczeniu z polskiego na nasze miało znaczyć, że jak mi powie to pójdę, a potem wstąpię do Orange, żeby zapytać o reklamację.
Mój mąż zwykle odpisuje jednym wyrazem (powaga!;-)), więc tym razem było podobnie. Dostałam odpowiedź:
„Zapyraj!”.
A potem dosłał jeszcze drugiego:
„Najlepiej pitem”.
Ja czasem straszne głupoty wypisuję nawet z krótkimi paznokciami. Zupełnie bez usprawiedliwienia😟😟
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ha ha, no to pochwal się takimi, które uważasz za swoje najlepsze wpadki!:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Proszę bardzo. Najbardziej hardkorowa, którą wysłałam po godzinnych odwiedzinach u koleżanki hospitalizowanej z powodu głębokiej depresji. Napisałam do niej parę optymistycznych słów i na koniec chciałam dopisać ciepło i optymistycznie: buziaki! Słownik zmienił na: bici źli! Na szczęście w porę to dostrzegłam…
Innym razem napisałam do wychowawczyni syna przesyłając jej listę zakupów spożywczych.
Do innej wychowawczyni napisałam: Kawa jutro? U mnie czy u Ciebie?
A miałam to wysłać do sąsiadki
Do jednej mamy ze szkoły napisałam: Spodenki Norberta uprałam i przekażę je jutro przez mojego syna.
Problem w tym, że Norbert to było imię jej męża. Spodenki gimnastyczne należały do jej syna, Huberta. Zorientowałam się dopiero wtedy, gdy wręczałam je mojemu synowi z informacją, że ma je przekazać koledze Norbertowi. Mój syn uświadomił mi wtedy, że w klasie nie ma żadnego Norberta, a kolega o tym nazwisku ma na imię Hubert.
Domyślam się, że mina tej mamy po przeczytaniu mojego smsa – bezcenna… Natychmiast napisałam sprostowanie…
PolubieniePolubienie
No ten sms o spodenkach Norberta bije na głowę wszystkie inne. Uśmiałam się naprawdę bardzo i powiem ci że jestem strasznie ciekawa i jaka była reakcja żony na twojego drugiego sms-a?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Na pierwszego nie było absolutnie żadnej odpowiedzi. Nie dziwi. Na drugi była bardzo lakoniczna i wyglądała tak – 🙂
Też nie dziwi.
Pocieszające jest to, że dziś jesteśmy bliskimi znajomymi, a nawet przyjaciółmi. Oczywiście nie tak bliskimi, by prać spodenki Norberta, ale Hubertowa garderoba czasem trafia do worka mojego syna po wf-ie 😊
PolubieniePolubienie
Ha ha, no to wszystko dobrze się skończyło. Jednak wiesz, że mogło być inaczej? Kobiety potrafią być podejrzliwe, drążyć w czymś czego nie ma:-)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jestem kobietą, nic co kobiece nie jest mi obce🙃
PolubieniePolubione przez 1 osoba
:-)))
PolubieniePolubienie
Z krótkimi nie da się grać na gitarze. Chrzanić SMSy…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ha ha, to prawda, wstyd się przyznać, ale kiedyś obgryzałam paznokcie:) Do czasu aż mi rodzice nie kupili gitary, skończyło się bezpowrotnie i w zasadzie natychmiastowo. Bo do gitary muszą być dłuższe.
PolubieniePolubienie
https://novecentomilaepiu.wordpress.com/2019/01/05/un-blog-da-seguire/
many thanks!
Have a nice Sunday 🙂
PolubieniePolubienie
Thank you very much!
I visited that blog:-)
PolubieniePolubienie
Takie hece to i bez długich paznokci wychodzą:-)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wystarczy nie założyć okularów, kiedyś o tym pisałam tu: https://wordpress.com/post/blogcaffe.wordpress.com/4162
👓👀 ;-)))))
PolubieniePolubienie
tak n amarginesie, to wiesz, że w dzisiejszych czasach smsy sie dyktuje nie pisze 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wiem i powiem Ci, że ciągle jestem w szoku, że taka opcja istnieje. Może dlatego ciągle jeszcze o niej zapominam, ale to się zmieni!! Bo zauważyłam, że dyktowane są czytelniejsze:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
hahah 🙂
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣💕💕💕💕💕💕😚😚
PolubieniePolubione przez 1 osoba
💖💖💖💖
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Frjny wpus ☺
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Ha ha:-)
PolubieniePolubienie
za to szanse na nowotwory językowe wzrasta – jak widać można zapyrać zrozumiale.
udało się?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Udało się:))) Zapyrałam i uznali reklamację:))
PolubieniePolubienie
Klawy gość, ten Twój mąż.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bywa klawy ;-))
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Poetą się nie jest, poetą się bywa 😉
PolubieniePolubienie
😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wracamy do pisma obrazkowego, a tam precyzja ma duzo większe znaczenie niż zwykła rozmowa face to face
PolubieniePolubione przez 1 osoba
To prawda, mało tego, ja już zauważyłam, że pisząc smsy czy e-maile, bardzo łatwo o nieporozumienie. Znacznie łatwiej niż face to face.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
ha ha dobra odpowiedź. Lubię mieć krótkie paznokcie, bo właśnie pisać jest łatwiej.
PolubieniePolubienie
Ja też, ale wiesz, te dłuższe są bardziej kobiece jednak:)))
PolubieniePolubienie
Prawie jak szyfrogram🤔🤷♂️
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ha ha, no czasem po prostu za szybko robię „wyślij” :-)) Ale wiesz, moja córka zawsze wszystko zrozumie idealnie.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
I to tez mnie nie dziwi. Dzieciaki te skróty myślowe maja tak opanowane, że słów szkoda
PolubieniePolubione przez 1 osoba
To prawda, poza tym, ja ze swoją córką mamy podobny sposób patrzenia na pewne kwestie, również odbioru tychże:-) Jak już zupełnie nie wie co chciałam napisać, patrzy jakie litery są obok tych, które dostaje i w ten sposób odgaduje, co powinno tam się znaleźć:. Mądrala!:-)
PolubieniePolubione przez 1 osoba