Wczoraj rzutem na taśmę zaliczyłam „Baron Cygański”. Zadzwoniła Ewa, krótkie pytanie, szybka decyzja i pół godziny później stałyśmy przed kasą Teatru Muzycznego. Bardzo się cieszę, bo nie wiem jak Wy, ale ja do tej pory jakoś nigdy nie miałam okazji obejrzeć tego spektaklu. Szczerze mówiąc, jakoś też nigdy nie tęskniłam za operetką:-) Mało tego, gdyby ktoś mi 20 lat temu powiedział, że nawet mając taką okazję, skorzystam z niej, w życiu bym nie uwierzyła:-) Cóż, po 20 latach zbiegły się i możliwości i chęci:)
Było super! A w dodatku miałyśmy naprawdę dobrą miejscówkę, pierwszy rząd.
Uśmiałam się słuchając arii rzeźnika Żupana, którą już znałam, ale nigdy wcześniej nie zagłębiałam się w słowa:-):
„Piórem sadła nie ukrajesz, a papierem się nie najesz
do szkoły ten, kto chory, a my obsiądziem stoły!
poetom wierszokletom, czernidła by do miski wlać
golonki i wędzonki, nie godni w gębę brać!”
Dla tych, którzy dopiero zastanawiają się, czy by nie zacząć żyć z pisania, filozofia Żupana może stanowić pewne ostrzeżenie:-).
No i co z blogerami, godni oni tej golonki czy nie?
Yesterday I watched „The Gypsy Baron„. Eve called me, a short question, a quick decision, and half an hour later we stood in front of the box office of the Lublin Musical Theater. I am very happy because I have never had the opportunity to see this performance so far. Honestly, I’ve really never missed the operetta 🙂 If someone told me 20 years ago that having the opportunity, I will take it, I would not believe it 🙂 Well, after 20 years coincided: opportunities and willingness 🙂
Was awesome! And in addition, we really had a really good seat, the first row.
I laughed while listening to the aria of a butcher Zsupán, I heard it in the past, but I did not dig into the words (my free translation below):
„You don’t cut a piece of fat with a pen, you don’t be fed eating paper
to school is going who is ill, we shall sit at the tables!
give a black water to a bowl to poets for their poems,
pork knuckle and smoked meat, are not for them!”
For those who are just wondering whether or not to start living with writing, the philosophy of Żupana may pose a certain warning :-).
Well, what about bloggers, they are deserve for a piece of pork knuckle it or not? 🙂
Już się zapisuję na dietę atramentową. Nadzieja mnie nie opuszcza, że jest ona mocno odchudzająca. W sam raz na przednówek.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ha ha, dieta atramentowa. Masz wenę, zaczynasz pisać i zapominasz o jedzeniu:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
To mi się zdarza. Od teraz mówiąc: idę na dietę, będę miała na myśli: idę pisać.
Taki skrót myślowy dla wtajemniczonych.
Witaj w kręgu!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dobre!! A potem koleżanki zazdroszczą i figury i twórczości:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Na „Baronie Cygańskim” byłam, ale moja ulubiona operetka to „Hrabina Marica” – polecam 🙂
PolubieniePolubienie
Oooo. nie słyszałam, żeby ktoś to ostatnio wystawiał. Na szczęście ……mamy Internety:))
PolubieniePolubienie
Jesienią bydgoska opera wystawiała Maricę. Warto było pojechać. W czerwcu jedziemy na „Straszny dwór”, bardzo jestem ciekawa…
Pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubienie
Maricę wygooglowałam, może nawet jest na Youtube. Warto chociaż przeklikać, żeby nie być ignorantem:))
PolubieniePolubienie
Have always happy moments!!!!!!!!!! Kisses!!!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Kisses!!:))))
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Marzy mi się wizyta w teatrze ale na ten moment nie mam jak się tam dostać – mam dość daleko 😦
PolubieniePolubienie
Oj to rzeczywiście problem. W takich sytuacjach warto poszukać wycieczki do najbliższego większego miasta, tak aby w planie były również atrakcje kulturalne.
PolubieniePolubienie
Wycieczka to najlepiej z kimś. A co zrobić jak rodzinka leniwa ;P
PolubieniePolubione przez 1 osoba
A nie dać jeść przez dwa dni, a potem pojechać na wycieczkę z obiadem i kulturą:)
PolubieniePolubienie
Golonka? xD
PolubieniePolubione przez 1 osoba
o właśnie!!:) Golonka jest the best!
PolubieniePolubienie
I piwo do kompletu? 😛
Ciekawe czy jest wegańska golonka xD
PolubieniePolubienie
A Ty jesteś weganką??
PolubieniePolubienie
Wegetarianką od lat chociaż od dawna jem wegańsko. I być może uprzedzę Twoje pytanie – to przekonania. Już jako dziecko nie chciałam jeść mięsa (zresztą nawet mi nie smakowało i źle się po nim czułam), jako dziecko wiedziałam z czego jest kotlecik i na czym gotuje się zupa. Nie chciałam ale rodzice… i chyba też wiedza o tym nie była taka jak teraz – teraz w internecie jest chyba wszystko 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jednak wege to przede wszystkim styl zycia 🙂
PolubieniePolubienie
Tak myślę, tu trzeba zmienić całkowicie nastawienie.
PolubieniePolubienie
A ja Cię zaskoczę, bo wcale nie miałam zamiaru pytać, choć może rzeczywiście są różni wegetarianie. Jedni z przekonania, drudzy – bo dieta:) Jednych i drugich podziwiam. Ja ograniczam mięso bo również nie za dobrze się po nim czuję, a w dodatku teraz, gdy wiem czym się te biedne stworzenia tuczy….. masakra. Staram się nie jeść, ale nie usunęłam ze swojego jadłospisu.
PolubieniePolubienie
Zalezy od człowieka i od organizmu – niektórzy nie mogą bez tego typu białka, inni nie myślą co jedzą a jedzą. Ja nie zaglądam nikomu w talerz – nie krytykuje, nie gnębię – terrorysta nie jestem. Moi rodzice jedzą mięso ale nie rozmawiam na ten temat mimo iż oni kiedyś ‚czepiali”się o moje wege. Ale jak zrobie wegański obiad i chcą go zjeść i jedzą – smakuje to jest mi miło nie powiem (tak jak wczoraj) 🙂 tylko szkoda, że rodzeństwo nie rozumie i nie szanuje.
Napisałam bo dużo osób pyta 🙂 Niektórzy lubią ten smak i nawet roślinne odpowiedniki imitujące mięso im nie smakują bo to nie to – ja tego nie jem, nie jem soi, tofu, nie pije mleka sojowego itp. Stawiam na naturalne, łatwo dostępne produkty – sezonową kuchnię 🙂 Jeśli chodzi o białko – to można zastąpić na roślinne ale nie każdy moze – czasem wyniki badań wychodzą źle lub człowiek źle się czuje. Odnośnie tuczenia zwierząt to temat rzeka, tak jak masarnie itp.
PolubieniePolubienie
Sztuka podkasana też może bawić i to działa ponad wiekowo.
Miałem przyjemność mieszkać w Szczecinie u wujka w latach sześćdziesiątych, gdy miałem ok. 18 lat. Jego córka Ala zaopiekowała się mną i moją edukacją w zakresie sztuki filmowej, operowej i operetkowej, zresztą wszelkiej. Dzięki jej poświęceniu stałem się innym człowiekiem. Wspominam wciąż tamten czas, traktując go jako „kamienie milowe” mojej osobowości
PolubieniePolubienie
Oczywiście, że może bawić. Dopóki coś się ludziom podoba, jest na to miejsce!!
A Ty powinieneś się cieszyć, miałeś dobrą „inicjację”:-)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
A ja dziś na Avengersów, a co tam… 🙂
PolubieniePolubienie
Oooo, a jakoś to jest jeden z tych typów filmów, które mnie nigdy nie kręciły. A przecież graja tam nawet całkiem dobrzy aktorzy.
PolubieniePolubienie
hm… swojego czasu, tak w pierwszych latach udało mi się kilka tekstów sprzedać… razem z prawami autorskimi do tego i tak naprawdę, to nie wiem, czy to się gdzieś, kiedyś ukazało… jakoś tak się porobiło, że urwał mi kontakt z tą osobą, więc nie znam dalszych losów tej mojej pisaniny… a potem już jakoś nikt się więcej nie kwapił do kupna, a pochwały to za słaba waluta by nią opłacić rachunki…
zaś większe ochamienie planuję za tydzień w Krakowie, ale nie ma jeszcze sprecyzowanej koncepcji tegoż, się na razie rozmawia tylko…
p.jzns :)…
PolubieniePolubienie
*/w pierwszych latach blogowania znaczy się…
PolubieniePolubienie
No tak, parafrazując tekst z Barona Cygańskiego „pochwałami sadła nie ukrajesz”:-)
Ja rozumiem nawet, że bycie autorem tekstów to ciężka sprawa, ale nawet jak się już jest „poczytnym” autorem, kasa z tego średnia. W porównaniu z innymi zawodami oczywiście. Pochwal się potem tym odchamiającym dniem!! Ja za tydzień jadę do Poznania., na ten influencerski dzień. Będę zawyżać średnią.
Wieku:)
PolubieniePolubienie
Blogerzy jak blogerzy, ale dla niektórych uczniów w sam raz, ucieszą się 🙂
Brawo Wy, my obejrzeliśmy „Skrzypka na dachu”, wprawdzie w TV, ale też pięknie…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Też mi się podobało i mimo, że dawno przebrzmiało, to jeszcze by się chciało
PolubieniePolubienie
Ja na pewno będę chciała się wybrać, jeśli kiedyś znowu mi się przytrafi.
PolubieniePolubienie
No uczniowie byliby zachwyceni:))n Ja nie zauważyłam, że jest „Skrzypek na dachu”. Uwielbiam!! A już „Sunraise, sunset” czyli naszej „To świt to zmrok…” jest moim najpiękniejszym utworem z tego musicalu. 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Godni, by nie chodzili głodni 😉 Takie spontany są najlepsze! Tak daawno nie byłam w operetce, że poszłabym z przyjemnością..
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Poeci czy blogerzy?:-) Wróciliscie szczęśliwie, bez problemów ?
PolubieniePolubienie
Oba twory natchnione 😉 Wróciliśmy szczęśliwie i to wręcz na pustej trasie, po 5 dniach warszawskiego szaleństwa 🙂 Aczkolwiek jeszcze nie do domu, coby babcia Zosia wnukiem się jeszcze nacieszyła.. A jak u Was droga powrotna?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
My już z powrotem w Warszawie. Ale szybko zleciało. Na szczęście za tydzień czeka nas Poznań. Jest na co czekać:)
PolubieniePolubienie
Wspaniale! Szkoda, że nie za dwa bo byśmy się znowu spotkały 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ja na ten influencerski zjazd jadę. W sobotę zajęcia a potem after party a w niedzielę powrót:)
Ale oczywiście, że znalazłabym czas, żeby się spotkać!!:)
PolubieniePolubienie
Ciekawa jestem jak będzie na zjeździe, na pewno zajrzę na relację 🙂 Miło, że byś znalazła, ja zawsze chętnie!
PolubieniePolubienie
Mam nadzieję, że będzie co relacjonować:) W sensie, że będzie fajnie.
PolubieniePolubienie
Nastawienie masz pozytywne, humoru i energii Ci nie brakuje, to myślę, że będzie 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
No zobaczymy. Mam chęć tam pojechać, a to też ważne:)
PolubieniePolubienie
To podstawa, chęć na pierwszym miejscu bez niej przecież byś tam nie jechała..
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Cały czas się wkręcam, że będę zawyżać średnią wieku, choć z drugiej strony to samo mnie mobilizuje:) jakaś jestem pokręcona!:)
PolubieniePolubienie
Kobiety już tak mają że się za bardzo wszystkim przejmują.. Będzie dobrze, a nawet jeszcze lepiej! Czytałam program, poznasz fajnych ludzi i będzie bardzo ciekawie 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Kilka blogerem znam, o kilku słyszałam jeszcze zanim nastał czas Instagrama. To ciekawe, że i w tym zakresie ludzie się rozwijają.
PolubieniePolubienie
W każdym, który jest dla kogoś pasjonujący..
PolubieniePolubione przez 1 osoba
To fakt:-)
PolubieniePolubienie
No szkoda!
PolubieniePolubienie