Może w końcu mnie zabierzesz do fryzjera?/ Maybe you will finally take me to the hairdresser?

I wyjmiesz z tej kosmicznej kurtki!!
And take me out of this cosmic jacket !!

W oczekiwaniu na słońce_Blog Caffe.jpg
Waiting for the sun/ W oczekiwaniu na słońce; Rainy day/ Deszczowy dzień

PS. Fryzjer już umówiony. Za dwa tygodnie kolejne metamorfozy!:-)

PS. Hairdresser already arranged. The next metamorphoses in two weeks! 🙂

65 myśli w temacie “Może w końcu mnie zabierzesz do fryzjera?/ Maybe you will finally take me to the hairdresser?

    1. Oj tak, wystrojony co prawda w ubranko z Reala, ale sprawdza się na każdy deszcz, bo gówniarz nie chce wychodzić na spacer, jeśli nie czuje się komfortowo:-)

      Polubione przez 1 osoba

                    1. Oczywiście nie przepada za zapachem takich miejsc, ale jak go odbieram to nie widzę, żeby miał jakąś traumę, żeby potem przez kilka dni był osowiały, albo inny niż zwykle, więc sądzę, że dobrze.

                      Polubione przez 1 osoba

                    2. Niektóre zwierzaki po zabiegu dają znak swej pani że gniewaja się. Mój kot tak ma jak wracam z wyjazdy po 3 dniach i dalej. Wieczorem przechidzi mu gniew

                      Polubienie

                    3. Ha ha, mój nie:-) Mój biegnie do mnie szczęśliwy, że po niego przyszłam i zapomina o całej sprawie. Ale to jest właśnie różnica między psami i kotami, które uważają, że to my – ludzie, im służymy:-)))

                      Polubione przez 1 osoba

                    4. Reakcja Twojego pieska podoba mi się Już widzę, jak merda ogonkiem, podskakuje, że jesteś.. Jakie to rozczulające! Ach te psinki.

                      Polubione przez 1 osoba

                    5. Ten jego spokój „staruszka” też ma urok dla Ciebie i myślę, że nieraz szepczesz mi do uszka, „dziękuję, że jesteś”

                      Polubione przez 1 osoba

                    6. A wiesz, że moja mama mówi zawsze, że niektóre dzieci nie mają tak dobrze jak on. I to w jakim sensie jest prawda, tylko w pewnym wieku adopcja dziecka to złe posunięcie, a adopcja zwierzaka – bardzo dobre. Nasz nie jest adoptowany, ale myślę, że następnego zwierzaka weźmiemy z Palucha.

                      Polubione przez 1 osoba

                    7. To piękne ludzkie dbać o siebie nawzajem. On potrzebuje Was, troski uwagi miłości, a Wy jego. Wprowadza radość i czasem wypełnia pustkę. Pozdrawiam serdecznie.

                      Polubione przez 1 osoba

                    8. Oj tak, rzeczywiście daje i radość i rozczula. A dzisiaj wracałam do domu, a on mnie już nie rozpoznał z daleka. Dopiero, gdy podeszłam na kilka kroków zobaczył, że to ja:-(

                      Polubione przez 1 osoba

                    9. O tak, nie wskakuje tu i tam, futro skotłoszone, choć czesane, mniejszy apetyt i trudniej mu przytyć, taka trochę chudzina się robi. Nie gania za tobą w te pędy. Tylko miłowania tulenia nadal spragniony.

                      Polubienie

                    10. Oj no to podobnie jak u nas, z tą róznica, że nasz łazi za nami krok w krok.. jak idziemy do kuchni. Ale też schudł i nie może przytyć . Tą umiejętność mógłby akurat mi oddać:-)

                      Polubione przez 1 osoba

    1. Ha ha, My mamy zawsze dylemat kiedy to zrobić. Bo Bajt ma 14 lat, więc za wcześnie, gdy jest jeszcze zimno – to źle. Potem robi się ciepło i można byłoby obcinać go już, zaraz, natychmiast…..i wtedy nie ma miejsc:) Ale za dwa tygodnie będzie śliczny!

      Polubienie

Dodaj komentarz