Dzisiaj bardzo pracowity dzień, więc wpadam tylko na chwilę, żeby Was poinformować, a może tylko przypomnieć, bo może niektórzy już wiedzą, że jutro tj. 9 lipca, jest Dzień Chodzenia Do Pracy Inną Drogą!:)
No przecież jakbyście się dowiedzieli o tym jutro, już po przyjściu do pracy, to byłoby po zawodach! A tak, macie szansę, żeby wytyczyć nową trasę, i może nawet okaże się, że ta nowa będzie lepsza (jak zapewnia Hołowczyc w Automapie) 🙂
Nie wiem, kto ten dzień wymyślił i dlaczego, ale z mojego punktu widzenia, gdy ciągle jeszcze poznaję Warszawę, to bardzo dobry pomysł! Człowiek rano nigdy nie ma czasu, idzie do pracy, jakby miał klapki na oczach.
Tak więc proponuję jutro zwolnić na chwilę tempo. To idealny moment, żeby trochę przełamać rutynę. Ja jutro idę przez Powiśle!
A Wy?
Today is a very busy day, so I just stop by for a moment to let you know, and maybe just remind you, because maybe some already know that tomorrow, it means July 9, is the Day of Follow a Different Path to Work! 🙂
Well, if you found out about it tomorrow, after coming to work, it would’ve been all over.! And now, you have a chance to set a new route, and maybe even it will turn out that the new one will be better (as Krzysztof Hołowczyc’ voice assures in Polish automapa) 🙂
I do not know who invented this day and why, but from my point of view, when I still getting to know Warsaw, it’s a very good idea! People in the morning, of course, never has time, and go to work, only one known way.
So I propose to slow down the pace tomorrow. The perfect moment to break the routine a bit. I’m going tomorrow through Powiśle!
And you?
Brexit dał o sobie znać. Z 400 osobowej korporacji stopniowo odchodzili najlepsi specjaliści. Na openspace postanowiono poprzestawiać meble. Dorobiliśmy się sensownych odstępów między biurkami. W grudniu jest w miarę spokojnie. Zupełnie inaczej niż zwykło być przez ostatnią dekadę. Wiele osób pracuje zdalnie. Trasa jest krótka. Biurko – kuchnia – salon – sypialnia. Od 2 stycznia nowa firma. Trochę się zmieni.
PolubieniePolubienie
No proszę, to trzymam kciuki! Zmiany bywają dobre. Ja w swoim zawodowym życiu miałam już kilka takich zmian i w zasadzie każda z nich, nawet jeśli wydawała się na początku słaba, potem przekształcała się w coś dobrego.
Praca w domu to plus i minus jednocześnie, ale tego jeszcze nie przerabiałam i chyba nie przewiduję. Chociaż kto to wie….:-)
PolubieniePolubienie
Szczerze mówiąc, mam dość „świąt” typu: dzień bez samochodu, papierosa, itp. Czy ludzie naprawdę nie mają nic ciekawszego do roboty niż wymyślanie na siłę takich bzdur?
PolubieniePolubienie
Ja na nie w ogóle nie zwracam uwagi. Akurat to mi się rzuciło w oczy, gdzieś w sieci i było zabawne, a nie głupie:)
PolubieniePolubienie
Tyle jest tych wszystkich „świąt”, że tylko czasem zajarzę, że jakieś tam wypada. Szczególnie te zabawne 🙂
U mnie dziś jest dzień lekkiego deszczyku i zaraz będzie dzień na rower z Młodą, która aktualnie u mnie gości.
Pozdrowienia
IW
PolubieniePolubione przez 1 osoba
I to są bardzo sympatyczne dni, no może deszczyk mniej, ale rower z córką to rewelacja:-) pozdrawiam!!
PolubieniePolubienie
Ja mam wolny dzień. Nie idę! Leżę do góry brzuszkiem. Fajnie jest mieć wolny dzień, taki zwykły wolny dzień od pracy od wychodzenia, od…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
I celebruj ten dzień!! Miłego odpoczynku!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Właśnie gotuję pierogi uzbeckie na miłą dzisiejszą kolację.
PolubieniePolubienie
No Moja Droga, brzmi super!! Widziałam, że podawałaś u siebie na blogu przepis, składniki w moim guście, więc na pewno będą pyszne! Smacznego!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Rozpieszczę dziś trzech facetów. 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wow!!:) Szalona Kobieta:-)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Czuję się z nimi cudownie, tak radośnie. Oni wiedzą, że jestem nie do usidlenia. I biorą to, co podam. Ostatnio próbowaliśmy zrobić tantrę we czwórkę, ale nic z tego nie wyszło, tzn. nie tantra. Wygłupy i dużo śmiechu, przytulania. W otchłań nie idę. Seks i miłość zarezerwowana jest dla jedynego człowieka. Dużo we mnie energii i radości. Tańczę, podskakuje na materacu a oni patrzą. Są zawstydzeni, uroczy w tym. Kulturalni, niezwykle mili i traktują mnie z wielkim szacunkiem. Jeden z nich to stały klient naszego salonu, pozostali to jego przyjaciele. A dla mnie uroczy panowie. Krzycz na mnie, ale tak naprawdę nie ma za co.
PolubieniePolubienie
Impossible to slow down as my work is a mountain high!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
But if it is a mountain hight, that sometimes you go to up and sometimes to down! This is a change in routine:-)
PolubieniePolubienie
Good suggestion!! 👍😆
PolubieniePolubienie
Lol!! 🙂 Simple answers are the best!
PolubieniePolubienie
🤗🤗Garfield hugs!
PolubieniePolubienie
Klik dobry:)
Chociaż nie chodzę do pracy, dołączam do świętowania tego dnia. Zastanowię się tylko, jak zmienić swoją emerycką dróżkę… 🙂
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
A jak mówią, dla chcącego nic trudnego, więc na pewno się uda:-) Może się nawet okaże, że ta nowa trasa ma jakieś dodatkowe zalety. Pozdrawiam:-)
PolubieniePolubienie
Kurde, a ja nie uświęciłam tego dnia wczoraj ale znam jeszcze jedno fajne „święto” 😀 20 sierpnia jest Dzień Przepieprzonych z Hukiem Lat xD Tylko jak je świętować? Nie wymyśliłam jeszcze
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Ha ha, i od którego momentu w życiu zaczyna się świętowanie?
A wiesz, ze w niedzielę jest Dzień Łapania Za Pupę??? No to już przesa!
PolubieniePolubienie
No takich świąt to ja nie popieram i świętować nie będę xD
PolubieniePolubienie
Ja też nie. Mało tego, ktoś za to świętowanie mógłby dostać w pysk:-)
PolubieniePolubienie
dzięki, zastosowałam się dzisiaj do porady!
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
I jak było?
PolubieniePolubienie
5 km w nogach 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ha ha, no to super spacer:)))
PolubieniePolubienie
mam wakacje, ale gdy pracuję, często zmieniam drogę…
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
To podobno bardzo dobrze dla samopoczucia i własnej kreatywności w pracy, więc dobrze robisz!
PolubieniePolubienie
Tutaj kazdego dnia kilka National Days czegos, ale o takim nie slyszalam. Wiem, ze w kwietniu jest dzien spaceru do pracy, bo srednio na rok Amerikanie spedzaja 19 dni w trafiku jezdzac do pracy. Ja wybieram najkrotsza trase.
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Ja sobie lubię czasem przejrzeć taki kalendarz świąt nietypowych, czasem zastanawiam się, komu coś takiego przyszło do głowy. Te z chodzeniem inną drogą nie jest najśmieszniejszy:) I nie jest najgłupszy.
PolubieniePolubienie
Już nie muszę chodzić do pracy ha ha
PolubieniePolubione przez 1 osoba
No i tego Ci zazdroszczę:)
PolubieniePolubienie
A ja życzę 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ale w swoim czasie;-)
PolubieniePolubienie
Oj tak tak 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Już kiedyś o tym czytałam, że podobno dla mózgu zbawienne jest by czasem uciec od rutyny – i ponoć wystarczy drobna zmiana w codziennych machinalnie wykonywanych czynnościach, takich jak umycie zębów inną ręką niż zwykle, dojście do sklepu czy pracy inną trasą itp.
Ja akurat świętować dziś nie mogę, bo… pracuję z domu. 😉
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
No dobra, to Tobie wybaczamy, Ty machnij te zęby lewą stroną:)
PolubieniePolubienie
Dziś podążałem, przynajmniej częściowo, inną drogą. Wrócę zaś jeszcze inną. Oto człowiek w obliczu wyzwania!!! 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Brawo Ty!! To potem napisz, czy warto było uciec od rutyny.
PolubieniePolubienie
Wsiadłem do tramwaju byle jakiego… Czas remontów po tamtej stronie Wisły, więc o nieprzewidywalną trasę nie było trudno. Turlałem się tymi tramwajami do miejsca przesiadki i tam wybrałem znów nietypowy autobus. Dalej większy kawałek pieszo.
Ps. Dziś rano miałem kurs na południe. Mężczyzna z którym jechałem powiedział mi, że ma utarte trasy, ale nigdy nie celuje w jedną. Bierze to, co się trafia.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
No i dzięki temu życie codziennie jest nieprzewidywalne:))
Która to „tamta strona Wisły” dla Ciebie? Bo dla mnie to z Pałacem:))
PolubieniePolubienie
„Tamta strona Wisły” jest wartością umowną, symbolem przekroczenia pewnej granicy, ale unikając już poetyckich ciągot napiszę, że to Praga.
PolubieniePolubienie
Tak myślałam, znam już troche historię Warszawy i ten podział na prawą i lewą jest jakby oczywisty. Niemniej jednak dla mnie, Lublinianki, „nasza strona Wisły” to ta w stronę Lublina:))
Tamta to wiadomo….
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Słyszałam o tym dniu… ciekawe ile osob weźmie udział w takiej „akcji 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Śmieszą mnie te wszystkie wyszukane święta, czy dni, ale ten akurat z grupy bardziej śmiesznych niż głupich:) Sama jestem ciekawa ile osób weźmie udział. Dzisiaj czytałam o tym na jakimś blogu, więc ludzie wiedzą:)
PolubieniePolubienie
Bo one bawią ale pomyśl.. co człowiek ma narzekać i użalać się nad sobą… przynajmniej jest okazja do jakiejsć zmiany, sprawienia komuś przyjemności jak np. dzień przytulania…. to ma swój urok 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
A choćby i do zwykłego posmiania sie z okoliczności tego dnia. Śmiechu nigdy za wele:-)
PolubieniePolubienie
Śmiech to zdrowie 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
A czy ta zmiana trasy dotyczy tylko pracy? Bo moją „pracą” jest teraz siłownia, myślicie, że powinnam się jutro wybrać inną trasą do niej/ na nią? 😉
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Zawsze to lepsze niż nic:-)
PolubieniePolubienie
Hehe, no wiem, ale jednak jak już się w ogóle podniosła [doniosę więcej w moim kolejnym wpisie] to stwierdziłam, że nie będę już sobie „wymyślać” innej drogi, jak od siebie z domu dochodzę tam naprawdę „po prostej” 😋
PolubieniePolubione przez 1 osoba
No tak, trzeba brać pod uwagę okoliczności, również zdrowotne. Ja wczoraj z kolei wracałam najszybszą drogą, bo taką okrutną miałam migrenę, że marzyłam o łóżku. Okoliczności przyrody były mi obojętne:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
A ja mam tylko jeden most… Ale wejdę tylnym wejściem 🙂
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Zawsze coś! 🙂 Ciekawsze to tylne wejście, otoczenie milsze, ludzie bardziej uśmiechnięci??
PolubieniePolubienie
Nie zauważyli, że przyszłam :)))
PolubieniePolubienie
A my nie 😉 U mnie droga do pracy jeszcze trochę poczeka, ale jak ją kiedyś znajdę poznam wszystkie trasy, które do niej prowadzą. Daj znać czy trafiłaś 😉
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
To Ty obświętujesz ten dzień, jak już wrócisz do pracy! A ja jutro postaram się wyjść z domu trochę wcześniej. I oczywiście dam znać;-)
PolubieniePolubienie
Obświętuję nawet za czas wstecz 😉 Miłej podróży nowym szlakiem..
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tak, mimo poranka spacerek był naprawdę uroczy. Może nawet powstanie z tego notka:-)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
A powrót może być inna droga? Zaliczyłby człowiek jakieś ciekawe miejsce, nowe sklepy, kawiarenkę w urokliwym miejscu, poznał nowych ludzi, którym się nie nudzi, gdy na nas czekają, to jeszcze radoche z tego mają
PolubieniePolubione przez 1 osoba
No wiesz, lepiej zmienić powrotną niż żadną! Jak jeszcze zrobisz komuś radochę, to czemu się w tym ograniczać:)
PolubieniePolubienie
Z równą przyjemnością, z jaką robiłaś spacer, o nim poczytam 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Póki co, to dochodzę do siebie po wczorajszej migrenie. Jestem meteoropatą, a wczoraj była huśtawka pogodowa. Miałam migrenę 2 x!! Jeszcze nigdy w życiu tak długo mnie nie trzymało. W zasadzie do rana:-(
PolubieniePolubienie
Uu współczuję bardzo 😦 Mnie też wczoraj głowa bolała, ale zapewne to pikuś przy Twoim cierpieniu.. dziś już lepiej?
PolubieniePolubienie
Ja już dawno nie miałam tak intensywnej. 2 x wracała, drugi raz mnie zmiotło. Spałam do 4 rano:-) To nie było fajne spanie.
PolubieniePolubienie