„La casa de papel”

Już dawno nie zafiksowałam się na czymś tak bardzo, jak ostatnio. Od pięciu dni robię tylko to, do czego jestem już naprawdę zmuszona, a wszystkie inne potrzeby, włącznie z praniem, wymagającym jakichś skomplikowanych działań gotowaniem, czy robieniem zakupów, ograniczyłam do niezbędnego minimum.

Trzeba tu dodać, że zbliża się mój urlop, więc przygotowań do wyjazdu jest sporo, a ja co? Oczywiście chodzę do pracy, wracam, wyprowadzam psa, robię prosty obiad (albo zjadam to, co przygotuje mąż, który się nie zafiksował), szybko wkładam talerze do zmywarki, a potem jak uzależniona, biegnę do salonu, włączam tv, drżącymi palcami wybieram właściwą aplikację i… odcinek, za odcinkiem, oglądam „La casa de papel” (Dom z papieru):-)

Został mi już ostatni z 3 serii, ale specjalnie zostawiłam go sobie na dzisiejszy wieczór, wiecie, tak na deser. 🙂

I chociaż „La casa de papel” niestety potwierdził powszechnie znaną zasadę, że kolejny sezon jest gorszy od poprzedniego, to ja i tak czekam na następny. A scenariusz podobno już „się pisze”!

A Wy? Oglądaliście?


I have not been crazy about something for a long time, as much as recently. For five days I have been doing what I am really forced to do, and all other needs, including washing, requiring some complicated cooking or shopping, I have limited to the minimum necessary.

It must be added that my holiday is approaching, so there are a lot of preparations for going out, and what I do? Well, I go work, I come back, I walk the dog, I make a simple dinner (or eat what my husband prepare), quickly put plates in the dishwasher, then like addicted, run to the living room, turn on the tv, shaking fingers I choose this special application and … episode, after the episode, I watch „La casa de papel” (Paper house) 🙂

The last one from the 3 series is waiting for my watching, but I left it for myself this evening, you know, for dessert. 🙂

And although „La casa de papel” unfortunately confirmed the well-known rule that the next season is worse than the previous one, I am still waiting for the next one. The script is in progress!

And you? Have you watched?

61 myśli w temacie “„La casa de papel”

    1. Wyszedł już trzeci ale to jest trzeci u nas. Inaczej podzielili odcinki. W każdym razie na Netflixie są trzy sezony. Trzeci słabszy, ale i tak obejrzałam w ciągu dwóch dni:))

      Polubione przez 1 osoba

  1. U mnie w tej chwili jest tylko kanadyjski Detektyw Kate – w tv, więc całkiem po bożemu, jeden odcinek na tydzień 😀 A poza tym zacząłem oglądać w necie wybrane materiały z codziennych wydań Wiadomości – bo to jest normalnie niesamowite, co oni tam pokazują.

    Polubienie

    1. Historyczny serial. Te lubię najmniej, chociaż nasza Korona Królów bardzo mi się podobała. Ale tylko 1 seria. Potem zmienili króla, Aldona umarła – i już nie miałam motywacji, żeby oglądać:-)

      Polubienie

    1. A ja nie znam tych, które wymieniłaś. Niedługo mam urlop więc będę poza tv i zasięgiem, ale po powrocie, po tym odcięciu od tv na pewno będę szukać czegoś ciekawego do obejrzenia. Może więc któryś z tych dwóch:)

      Polubienie

      1. Skarbie, mam całą listę nie-sa-mo-witych seriali, o których obejrzeniu marzę, albo które już obejrzałam 🙂 Jeśli podoba ci się dom z papieru, to znaczy że mamy podobne gusta. Nie oglądam badziewia, bo życie jest za krótkie, ale mogę ci zarekomendować:
        *Young Pope (tylko jeden sezon, ale jest tak wysublimowany wizualnie, że aż mnie dreszcze przechodziły)
        *Top of the Lake (powolny, ale niezła intryga, no i feministyczny)
        *Sharp objects (wow).
        Przepraszam, ale oglądam tylko po angielsku i nie znam polskich tytułów.
        Pozdrawiam bardzo. Ewa

        Polubione przez 1 osoba

        1. O dzięki!! TO nic, że tytuły po angielsku, znajdę sobie. Ja nie oglądam po angielsku, ale włączam sobie angielskie napisy, żeby mimo wszystko śledzić słownictwo:-) Ostatnio zaczęłąm „Orange Is the New Black”, jeszcze nie wyrobiłam sobie zdania, ale jeśli mi się spodoba, to mam aż 7 sezonów:))))
          Będzie co robić po powrocie z urlopu. Pozdrawiam serdecznie:))

          Polubienie

  2. Jedyny serial, który w życiu obejrzałam to Friends, dwa razy 😀 A Dom z papieru wisi wszędzie na plakatach, ale coś czuję, że się za to nie zabiorę, bo ogólnie jestem bardzo nieserialowa xd

    Polubienie

    1. Ja tez tak sądziłam. Jestem co prawda serialowa, ale ostatnio lubię nasze polskie produkcje. Poza tym, nawet te amerykańskie seriale, produkowane masowo, są słabej jakości. To co prawda hiszpański serial, ale obawiałam się, że będzie tak samo. Nieznani aktorzy, słaba gra. Ale jakoś to wszystko zagrało na tyle, żeby mnie wciągnąć:)

      Polubienie

  3. Podobno jest to super serial ale ja się nie wciągałam. Jednak na nowo wciągnęłam się w bloga i mam nadzieję że tak już pozostanie. Pozdrawiam.

    Polubienie

          1. No właśnie to jest niesamowite, że w krótkim czasie tyle się dzieje. To jest 48 godzin w pierwszym sezonie, potem dochodzi jeszcze kilka dni. O trzecim nic nie napiszę, żeby nie spoilerować:)

            Polubienie

    1. Otóż to, ja tez nie lubię długo czekać, ale za to, jak już pojawia się coś na Netflixie, to od razu cały sezon. 3 część jest słabsza niż dwie poprzednie, ale trzeba pamiętać, że te pierwsze dwie u nas, to jedna cała w Hiszpanii. Nie wiem dlaczego zrobili taki podział, jednak on pokazuje dodatkowo, że pierwsza jest zawsze najciekawsza:-)

      Polubienie

    1. A u nas ten serial jest tak bardzo reklamowany, na banerach, plakatach, na pustych ścianach domów, że nie sposób nie wiedzieć, że taki istnieje:-)

      Polubienie

  4. Nie oglądam tego serialu.
    Nie przepadam za serialami, bo trzeba pilnować, czekać, mieć zawsze czas, ech…
    Podobno nie wyświetlają się na Waszych blogach linki moich nowych postów, czy tak?
    Zapraszam na wspominki z lat dziecięcych:)
    Pozdrawiam serdecznie:)
    U nas nareszcie deszczyk, hura!

    Polubienie

    1. Ja widzę nowe posty w czytniku wordpressa. Tam mam zapisane ulubione blogi:-)
      Chętnie zajrzę do Twoich wspominek.
      A co do tego serialu, to on się pojawia na Netflixie a tam, z tego co się już zorientowałam, bo mam go od niedawna, wrzucają od razu cały sezon. Nie trzeba czekać.:-)

      Polubienie

            1. O właśnie, wiedziałam, że był jeszcze jakiś serial, który miałam obejrzeć. To właśnie Dom z kart. Nie zaczęłam tylko dlatego, że nie przepadam za Kevinem Spacey:-)

              Polubienie

                    1. Obawiam się, że nawet gdybym chciała, to moge nie dać rady czasowo:-) Zaczęłam właśnie oglądać Orange is the new black. Mam dwa odcinki za sobą, jeszcze nie mam zdania, ale…. chyba się rozkręca na plus. Ciekawostka: w reklamie ostatniej serii tej produkcji zagrała nasza Magda Gessler:-)

                      Polubienie

  5. telewizor włączam „od święta”, jakby ktoś go wyniósł pewnie nawet nie zauważyłabym jego zniknięcia 🙂 ….miłego oglądania , 🙂 ponoć to najchętniej oglądana nieanglojęzyczna produkcja na platformie Netflix

    Polubione przez 1 osoba

    1. To prawda, bardzo popularny hiszpański serial:-) W Warszawie pelno reklam nowego sezonu. Ja czasem oglądam jakieś filmy, ale ten serial mnie pochłonął calkowicie:-) 22 odcinki w 5 dni:-)

      Polubienie

Dodaj komentarz