Carnivia. Prawdziwie wirtualne życie w Wenecji. / Carnivia. The real virtual life in Venice.

Może pod wpływem informacji o będącej już 6 dzień pod wodą Wenecji, przypomniała mi się trylogia Jonathana Holta, którą przeczytałam kilka lat temu, a której akcja toczy się własnie w tym mieście. W „Bluźnierstwie”, „Herezji” i „Rozgrzeszeniu” współistnieją dwa światy, rzeczywisty i wirtualny, które w sposób nieprzewidywalny i przerażający przenikają się, uświadamiając czytelnikom, że dark web istnieje i stanowi bardzo realne, choć nadal niezrozumiałe zagrożenie. 

Kiedy wpadła mi w ręce pierwsza część trylogii, byłam świeżo po wakacjach w Wenecji, moja wyobraźnia szalała. Ciągle jeszcze pamiętałam te zakamarki, które stały się tłem książkowych wydarzeń, a jeśli nie mogłam sobie czegoś przypomnieć, szukałam w Google map, wracając na chwilę do pięknych wspomnień.

Główna bohaterka wszystkich trzech części, śliczna i seksowna oficer policji, Kat Tapo prowadzi śledztwo, aby rozwiązać zagadkę łączącą morderstwo, międzynarodową intrygę i Kościół. W międzyczasie przeżywa szereg życiowych perypetii, a ja (jak większość kobiet) lubię, gdy wątki kryminalne przeplatają się z obyczajowymi i miłosnymi historiami.

Z ciekawostek, prawa do pierwszej książki zostały sprzedane do 16 krajów na długo przed ukazaniem się oryginalnego wydania, a po wydaniu uzyskała ona pierwsze miejsce na włoskich listach bestsellerów.

Drugą ciekawostką jest założona przez Jonathana Holta, strona internetowa Carnivia.com (Carnivia to wirtualny odpowiednik rzeczywistej Wenecji, który pojawia się w książkach), gdzie możecie zdradzić swoje największe, najgłębsze sekrety. Możecie więc wyznać winy, wyspowiadać się ze schowanych w zakamarkach własnej duszy uczynków, pamiętajcie tylko, że …. nie otrzymacie rozgrzeszenia:-).

Poniżej tylko kilka wyznań, ale na stronie Carnivia jest ich jeszcze więcej. Zwróćcie uwagę, że niektóre wyznania są groźbami i szczerze mówiąc nie zdziwiłabym się, gdyby w swoim czasie zainteresowała się nimi policja.


Maybe due to information about Venice being six days underwater, I was reminded of Jonathan Holt’s trilogy, which I read a few years ago and whose action is taking place in this city. In the world of „The Abomination. Carnivia”, „The Abduction” and „The Absolution” two worlds coexist, real and virtual, which intertwine in an unpredictable and frightening way, making readers aware that a dark web exists and is a very real, though still incomprehensible threat.

When I got the first part of the trilogy, I was just after the holidays in Venice, my imagination was raging. I still remembered the nooks and crannies that became the backdrop of the book’s events, and if I couldn’t remember something, I searched Google for maps, returning for a moment to beautiful memories.

The main character of all three parts, a pretty and very sexy police officer, Kat Tapo investigates to solve the mystery connecting murder, international intrigue and the Church. In the meantime, she is going through a series of life vicissitudes, and I (like most women) like when criminal themes are intertwined with life and love stories.

Interestingly, the rights to the first book were sold to 16 countries long before the original edition appeared, and after its release it won first place on Italian bestseller lists.

The second curiosity is the Carnivia.com, the website founded by Jonathan Holt (Carnivia is the virtual equivalent of real Venice, which appears in the books), where you can reveal your biggest, deepest secrets.

So you can confess, say what is hidden in the recesses of your soul, just remember that … you will not receive the absolution :-).

Above are just a few confessions, but there are even more on Carnivia’s website. Please note that some confessions are scary and to be honest I would not be surprised if the police got interested in them in their time.

22 myśli w temacie “Carnivia. Prawdziwie wirtualne życie w Wenecji. / Carnivia. The real virtual life in Venice.

  1. Wenecja piękna, chociaż jak dla mnie zbyt ludna (od lat planuję wybrać się późną jesienią, kiedy trochę mniej). Carnivię czytałam, niestety bez 3 tomu – nie mogę zdobyć, niestety.

    Polubienie

  2. Wenecję widziałam, więc zostanie pod powiekami. Niestety, nie w karnawale, ale maskę nabyłam. Przypomina piękne chwile i gondole…
    O tej tragedii miasta czytam od dłuższego czasu, widać nie ma sposobu na szybkie ratowanie Wenecji.
    Serdeczności

    Polubienie

    1. My nie popłynęliśmy gondolą, jakoś tak było, że „jutro”, a potem znowu „jutro”. Mieliśmy bardzo napięty grafik:-) A potem sobie powiedzieliśmy, że będzie powód, żeby wrócić do Wenecji.

      Polubienie

  3. Szkoda zniszczeń w Wenecji, ale takie bywają zagrożenia ze strony żywiołu. O stronach tych nie miałam pojęcia. Dzięki za informacje. Człowiek rzeczywiście całe życie się uczy. Uściski.

    Polubione przez 1 osoba

    1. Schował mi się Twój komentarz, więc dopiero teraz odpowiadam. Wenecji szkoda, myślę że kwestia żywiołów byłaby przez nich do zniesienia bo przecież nie raz już była zalana. Jednak teraz to trochę głębszy problem, bo przecież okazuje się, że nie tylko żywioły jej grożą ale także skutki globalnego ocieplenia. Ziemia musi sobie radzić z wieloma problemami i tylko pytanie, czy uda się ten problem jakoś opanować.
      A książki polecam 🙂

      Polubienie

    1. Dziękuję, książki rzeczywiście fajne o ile ktoś lubi kryminały:) Chciałam się tym z Wami podzielić, ale również tymi komentarzami, które ciągle jeszcze w sieci są i oprócz moich „wyznań”, jest tam wiele autentycznych gróźb.

      Polubienie

  4. Zawsze podobały mi się weneckie maski. Ale te prawdziwe, takie jak na ostatnim zdjęciu, nawiązujące do historycznych masek dawnych lekarzy.
    W Wenecji byłem tylko raz i to przejazdem, zaledwie przez jeden wieczór, ale i tak zapamiętam na całe życie.

    Polubienie

    1. Prorokują, że za 50 lat Wenecji nie będzie. Oby nie! Jest zbyt piękna, wyjątkowa z tymi swoimi malutkimi kanałami i cudownym Canale Grande. Jeśli będę tylko miała okazję, na pewno jeszcze raz tam pojadę! A książki polecam, kilku znajomym już „sprzedałam” tytuły i spodobały się, więc może i Ty nie będziesz rozczarowana:)

      Polubienie

  5. W takich wpisach zapewne jest trochę prawdy, ale też chęć zaszokowania czy po prostu żartu.. Mimo wszystko niech lepiej sprawdzają te najgroźniejsze wpisy. Zazdroszczę Wenecji, jedno z moich marzeń 🙂

    Polubienie

    1. Tak może być, ktoś chciał zwrócić na siebie uwagę, zaszokować, zaistnieć na chwilę choćby przez taką mimo wszystko przerażającą kontrowersję. Jednak….jeśli to nie żart?
      A Wenecja przepiękna. Po Rzymie, to drugie miasto, w którym się autentycznie zakochałam!

      Polubione przez 1 osoba

            1. I hope so.Well, apparently or the author of the site does not control it. Or they left those entries intentionally, for the commentator, to check him more, or other people like minded.

              Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz