Dzisiaj / Today

Mimo wspaniałych dwóch tygodni w Lublinie, jestem naprawdę zmęczona, dlatego dzisiaj, najnormalniej w świecie i wręcz bezczelnie, nic nie robię. Wiadomo, po urlopie człowiek musi odpocząć:)

A poza tym wczoraj znowu poddałam się torturom (patrz tu), a zawsze następnego dnia mam zakaz robienia czegokolwiek, co wymaga większego wysiłku. Wykorzystuję tę sytuację do nieprzyzwoitości czytając książki (odmładzam się Jeżycjadą Musierowicz), oglądając filmy (właśnie skończyłam Jokera – bardzo przygnębiający) i gram w literaki (to taka polska wersja scrabble, pisałam o tym tu). W międzyczasie nabieram sił, bo jutro zamierzam ulepić 200 pierogów. Ruskich! 🙂

Mam nadzieję, że Wy też miło spędzacie ten dzień. Jakieś fajne plany na resztę weekendu?


Despite the wonderful two weeks in Lublin, I’m really tired, that’s why today, brazenly, I do nothing. You know that after a holidays it is necessary to have a rest 🙂

And besides, yesterday I was tortured myself again (see here), and after that it is not allowed to do anything that requires more effort. I overuse this situation for reading books (I rejuvenate myself reading Jeżycjada of Małgorzata Musierowicz), watching movies (I just finished Joker – it was very depressing) and I play literaki (this is the Polish version of scrabble, I wrote about it here). In the meantime I’m gaining strength because tomorrow I’m going to make 200 dumplings! 🙂

I hope you have a nice day too. Any nice plans for the rest of the weekend?

53 myśli w temacie “Dzisiaj / Today

  1. Kawusia, 6 stycznia przeszłam samą siebie. Tak odpoczywałam, że aż się zmęczyłam, leżenie, czytanie, polski film, jedzonko, leżenie….
    Mamy nowy rok, więc ruszajmy dużym skokiem w nowe, nieznane, interesujące 🙂

    Polubione przez 1 osoba

    1. Ja miałam urlop w tym okresie między świętami a Nowym Rokiem. Ale ten weekend był fajny mimo lepienia pierogów, a może również dlatego?:-) W końcu mam na nie czas tylko wtedy, gdy jest dużo wolnego, gdy nigdzie się nie spieszę. Może dlatego pierogi zawsze miło mi się kojarzą:-)
      Ale oprócz pierogów też trochę poczytałam, coś tam obejrzałam. Fajny weekend.
      Życzę Ci (i sobie) kolejnego tak relaksującego!
      No i spokojnej pracy na najbliższe dni.

      Polubienie

      1. Wprawa czyni mistrza!:)) Moje wyszły takie sobie, ale to dlatego, że chciałam przetestować inny przepis na ciasto. Wg. mnie wyszło za twarde. No trudno, następnym razem zrobię po swojemu:)

        Polubione przez 1 osoba

        1. a wiesz jak ja robię? 1/2 kg mąki szczypta soli jajko i gorący ale nie wrzątek kubek wody, a potem wałkując ciasto reszta jest wciąż przykryte miską, ciasto zawsze jest miękusie – przetestowałam

          Polubienie

  2. Ten weekend był wyjątkowo leniwy, tym bardziej, że dziś cały dzień bolała mnie głowa i nawet zaplanowanych czynności nie mogłam zrobić. Postanowiłam więc chociaż odpocząć. O 200 pierogach nie mam i nie miałam nawet co marzyć 🙂
    Mam nadzieję, że jutro będzie lepszy dzień.
    pozdrowienia

    Polubienie

    1. Oj to współczuję, ból głowy to masakra, zwłaszcza w wolny dzień, kiedy człowiek chciałby odreagować. Ale to tak właśnie bywa, że organizm odreagowuje również bólem głowy. Ja tak miałam kiedyś bardzo często, że po stresującym tygodniu w sobotę wstawałam z ciężką głową, często właśnie z bólem. Jakby dopiero wtedy organizm wywalał z siebie nadmiar siedmiodniowych emocji.

      Polubienie

      1. Najwyraźniej emocje już odreagowałam, bo jeszcze jedna dawka ibupromu max wczoraj dała mi wreszcie odetchnąć i nawet coś porobić w domu, a przedtem odbyć długi spacer. I właśnie teraz, zanim się zrobi zbyt ciemno, też zamierzam się przejść. 🙂
        Pozdrowienia

        Polubione przez 1 osoba

    1. Strasznie dziwne, ale u mnie to może dlatego, że jednak okres świąteczny, to tylko z nazwy urlop:-) W końcu ciągle coś było do zrobienia, ale psychicznie odpoczęłam bardzo.

      Polubione przez 1 osoba

  3. Happy you wrote this with English for me to read. Aah you tried cupping to dispel „dampness & heat” in Chinese terms to balance your chi. Glad you had a good break. Always great to go on holidays and have another break to unwind holiday break. Actually when I saw your photo it looked like henna body art. Take care and glad you had fun. Rest well now

    Polubione przez 1 osoba

    1. For 2 years, all notes are placed with English translation. I try to translate the older ones if I refer to them in newer entries. But I know that not always. I hope that Google translator doesn’t change my words drastically. But…. I know that my English also could be better-)
      Thank you very much for your visit and comment:))
      Henna body…. well, maybe I should think about it 😉

      Polubienie

      1. Haha…henna art work sounds like a plan eh? Always great to hear from you and your English is good. You handle your native language and are capable of notes in English. Good job. Hope your treatment makes you feel better

        Polubienie

        1. I feel much better, my neck is not as inflexible as before 🙂
          As for henna …. in the matter of fact, I is not ma plan to do it, although I like this type of artistic forms on other, but…. younger, bodies 🙂

          Polubienie

            1. New year, new resolution! From today, 2-3 times a week I go to the gym, because if not, I will have to call a physiotherapist again. Going to the gym is less painful:-)

              Polubienie

    1. Ja uwielbiam wycieczki! Byliście?
      Lubię tech pichcenie, nie lubię tylko rutyny w kuchni. A ponieważ pierogów już od dawna nie robiłam, to powiem Ci, że mimo lepienia ich przez 3 godziny, bardzo mnie to zrelaksowało. Włączyłam sobie zaległe odcinki Przyjaciółek na Ipli i lepiłam:))

      Polubienie

  4. ja jakoś nie zamierzam obejrzeć jokera mimo tych wszystkich zachwytów, jakbyś potrzebowała pomocy ze zjadaniem ruskich (moje ulubione) to wiesz, dzwoń 😉

    Polubienie

      1. Bylismy na Knives Out ( Na Noze ?) Warto chociaz to bardzo teatralny film, dobra obsada, ciekawa zagadka detektywistyczna. W ten weekend wchodzi 1917 slubny chce obejrzec to pewnie tez pojde. Pojechal do muzeum na slaba wystawe, wiec jestem mu dluzna.

        Polubienie

        1. Ooo, nie słyszałam o takim filmie. Muszę poczytać. 1917 – ja jakoś nie lubię filmów o tematyce międzywojennej, lub takich jeszcze wcześniejszych. Na wskroś uwspółcześniałam!:)))

          Polubienie

  5. Plany górskie i jeszcze rodzinnie urlopowe 🏞️ Ale już dokładnie wiem, co masz na myśli, o odpoczynku po powrocie. Jest tak intensywnie, że przyda się później czas na relaks.. Powodzenia z pierogami i dochodzeniem do siebie po torturach 😉

    Polubienie

    1. Tortury były całkiem znośne, jednak taki masaż wykonywany cyklicznie co jakiś czas powodu, że mięśnie już nie są takie spięte i mniej boli. Ale siniaki są:-)
      A Ty baw się w tym górach dobrze, i chłoń piękno przyrody….bo tutaj śniegu raczej nie będzie:)) Pozdrawiam

      Polubione przez 1 osoba

  6. Ja odreagowuję święta, bo byłam spięta, by wszystko zrobić, a dopiero po świętach pojawiły się u mnie refleksje po świąteczne i stałam się płaczliwa, bo medytuję to wszystko i przeżywam cała sobą. Nie lubię tego stanu!

    Polubienie

    1. Ale to Ty jeszcze po świętach przeżywasz je? Ja mam największy stres przed świętami, chociaż w tym roku udało mi się podejść do wszystkiego w zasadzie tak, jak się powinno podchodzić do świąt. Że nie o to w nich chodzi, żeby się najeść:)) Pomogło mi to utrzymać równowagę i były to naprawdę cudowne, rodzinne dni.

      Polubienie

    1. Zdrówka życzę, a także odpoczynku, jak trzeba, to wykorzystuj możliwość relaksu, książek, filmów. Nabierzesz sił, a potem będziesz jak nowa! Pozdrawiam serdecznie!

      Polubione przez 1 osoba

      1. Dziękuję!!:)) Weekend fajny, ale oczywiście dzisiejsza noc to koszmarek. Spałam może 3 godziny, ja już nie wiem, czy to z nadmiaru wolnego, ale w ogóle nie mogłam zasnąć!

        Polubienie

    2. Wyszło jednak tylko 120, okazuje się 1,25 kg sera to za mało na 200 🙂 Wczoraj leniuchowałam cały dzień, obejrzałam 10 odcinków Turbulencji (taki sobie, nie polecam), zrobiłam obiad i to w zasadzie tyle:))

      Polubienie

Dodaj komentarz