Zachowaj dystans społeczny / Keep social distance

„Ok, ale, że aż 2 metry??”
„Ok, but really up to 2 meters??”

😉

wp-15868597433282669238715814150524.jpg
Zdjęcie z http://www.blogcaffe.wordpress.com

33 myśli w temacie “Zachowaj dystans społeczny / Keep social distance

  1. Nam z mężem udaje się. Na zmianę on prowadzi lub ja. Jedno za drugim ok 2 metrów i coś głośno dyskutują. Komedie, to prawda, bo wchodzą do domu i są obok siebie w ciasnej kuchni

    Polubione przez 1 osoba

  2. Ciekawe jak mnie zabezpieczą jak znowu będziemy przyjmować ludzi. Zwykle prawie na mnie włażą, wyciągają długopis z moich rąk, zaglądaja mi przez ramię do kompa. To wszystko zwykle po prostu doprowadzało mnie do szału, a teraz bedzie po prostu niebezpieczne.

    Polubienie

    1. No właśnie, w firmach, w których ma się kontakt z ludźmi będzie ciągle ryzyko. Szumowski mówi, że z koronawirausem będziemy walczyć jeszcze cały rok. Ja dokładnie to mówiłam w lutym. Po miesięcznej obserwacji Chin i po tym co wyczytałam o hiszpance, mówiłam, że mi to wygląda na długie zamieszanie. Hiszpanka trwała cały rok, Covid -19 jest tak samo zarażliwy, szybko się rozprzestrzenił, nie wiemy ciągle czy nabieramy na niego odporności. To może trwać aż do wyprodukowania skutecznej szczepionki. Jak kiedyś na odrę czy Heinego-Medina.

      Polubienie

      1. Zlą robotę robią tylko antyszczepionkowcy, który uwazaja że Covid-19 to tak naprawdę 5G a szczepionką będą nam wpuszczać jakieś tajne śledzenie czy jakoś tak.
        Nie ma się co łudzić, że to szybko minie. To okropna perspektywa, ale niestety…

        Polubione przez 1 osoba

            1. To samo powtarzam w domu Poza tym oni nie wiedzieli kiedy to się skończy, a my jakąś nadzieję mamy. No i my się boimy, że trafimy na OIOM i nie będzie respiratorów oni każdego dnia obawiali się Niemców.

              Polubienie

              1. Dokładnie! Dlatego jak mi gorzej, myślę sobie o horrorze wojny, o tym ilu niewinnych ludzi zgineło w komorach gazowych, na ulicach miast i wszedzie gdziekolwiek spotkali niemców. O tym jak ludzie ukrywali się np w kanałach. Nie chcę o tym zapominać.

                Polubione przez 1 osoba

                1. Bo nie wolno zapominać, nie tylko dlatego, że to historia, ale też dlatego, że dzięki nim, nam było łatwiej. Taki koronawirus daje do myślenia, sprawia, że trochę nam – pyszałkowatym ludziom, daje się po nosie. Pokazuje, że nic poza nami – ludźmi, relacjami, nie ma sensu. Wyobraź sobie, jak być spędzała ten czas, gdybyś była sama?

                  Polubienie

    1. Taaaa, ale to jest taka izolacja nie związana z pandemią. Jakby musieli wychodzić do sklepów, lekarzy, aptek….inaczej by spojrzeli na rzeczywistość. Podejrzewam, że ci na samej górze mają od tego pracowników.

      Polubienie

    1. No więc właśnie. Ale może to ma sens, żeby wracać do jakiejś gospodarczej rzeczywistości, a izolować się tym maseczkami i trzymając dystans społeczny. Bo w przeciwnym razie ci wszyscy przedsiębiorcy, którzy jeszcze nie splajtowali, zrobią to wkrótce. Ja się wczoraj dowiedziałam, że moja fryzjerka z Lublina już zakończyła działalność. Będzie strzyc „po domach”, bo w zasadzie każdy ma jej nr telefonu. Po prostu nie stać jej było na utrzymywanie lokalu.

      Polubienie

    1. 🙂 Ja już się zastanawiam, jak sobie zorganizować przejazdy do pracy, kiedy rząd odmrozi te wcześniejsze zaostrzenia. Mam już nawet pomysł, żeby sobie sprawić hulajnogę:-) Pisałam kiedyś, że jazda hulajnogą bardzo mi się podobała. Do pracy tylko 7 km, przecież to będzie tylko pół godziny jazdy!:)) Wolałabym rower, ale rowerem rano będzie za zimno.

      Polubienie

        1. 3 km to i ja bym chodziła. Tak miałam kiedyś w Lublinie. Super czas, szczupły tyłek, bo zawsze w ruchu:-)
          Tu też wolałabym, żeby było ciepło i jednak żebym mogła jeździć rowerem. Zobaczymy jak nam pogoda dopisze.

          Polubienie

Dodaj komentarz