Jest gorzej.
W polityce – chyba nie muszę nikomu tłumaczyć, co się wczoraj stało. Brak słów.
Gorzej u mnie prywatnie – brak słów i nawet chęci, aby o tym pisać.
Gorzej w temacie pandemii.
Mam poczucie, że zostałam bardzo skrzywdzona tym wszystkim co powyżej, a ponieważ nie chcę się pławić we własnym smutku, taplać w beznadziei, której końca nie widać i robić dramatu to….
Może ktoś mi napisze coś pozytywnego???
It is worse.
In politics – I don’t think I need to explain to anyone what happened yesterday. No words.
It is worse in my life – no words or even willingness to write about it.
Worse about the pandemic.
I feel that I have been badly hurt by all of the above, and because I don’t want to wallow in my own sadness and make a drama …
Can anybody write me something positive ???
Wczoraj wycieli mi jednego guza mózgu (mam więcej,) dziś już piję, jem i chodzę😃 A guzek w piersi na razie do obserwacji – za pół roku USG na onkologii🙂 To nawet dwie pozytywne wiadomości😃
PolubieniePolubienie
Jejku, tyle przeszłaś. Cieszę się, że ten etap masz za soba, rozumiem, że te inne są po prostu do obserwacji tak? Dziękuję, że się odzywasz, myślałam o Tobie.😗
PolubieniePolubienie
Miały być pozytywne, to napisałam pozytywne☺Pozostałe są w samym centrum, nie ma do nich dostępu. Muszą być do obserwacji.
PolubieniePolubienie
Oczywiście, że to było pozytywne! Bo daje nadzieję. A te w samym centrum może zaczną zanikać….Jak się czujesz? Jesteś jeszcze na zwolnieniu? Mam nadzieję, że nie musiałaś wracać do pracy?
PolubieniePolubienie
Jestem jeszcze w szpitalu, wycięli mi go we środę. Na pewno będzie zwolnienie.
PolubieniePolubienie
No to będziesz miała czas na odpoczynek i unikniesz tego covidowego szaleństwa. Przynajmniej przez jakiś czas, skoro on ma być jeszcze przez rok czy dwa… masakra.
Jakie masz warunki w szpitalu, w sensie, bezpieczeństwa od pandemii? Wszystko ok?
No i w ogóle, czy bardzo Cię boli? Mam nadzieję, że nie 😘
PolubieniePolubione przez 1 osoba
No i oczywiście źle napisała,, miałam napisać, że mam nadzieję, że nie będziesz musiała szybko wracać do pracy.
PolubieniePolubienie
Czuję się dobrze, już od wczoraj chodzę,
PolubieniePolubienie
I tak uważam, że jesteś dzielna!! Trzymaj się cieplutko, zdrowiej!!
PolubieniePolubienie
Zdążyłam się położyć przed zamknięciem oddziału, bo może to nastąpić lada chwila. W szpitalu w porządku. W Warszawie miałam termin na listopad, ale nie chciałam czekać, bo bałam się zamknięcia, a mnie się szybko pogarszało.
PolubieniePolubienie
No to można powiedzieć, że szczęście w nieszczęściu. Dobrze, że jesteś już po, bo przecież każdy dzień czekania na taką operację to też stres. Jak się czujesz dzisiaj, po tych kilku dniach?
PolubieniePolubienie
Mam tylko nadzieję, że to już ostatnie podrygi katoprawicy. Ostatnia próba przywrócenia starego, nieprzystającego do dzisiejszych czasów porządku. Mam nadzieję, że niedługo historia zmiecie ich jak zeszłoroczne liście. I że już nigdy nie wrócą.
PolubieniePolubienie
Dzisiejszy dzień znowu gorący, zobaczymy.
PolubieniePolubienie
Coś pozytywnego? Inni mają gorzej :(((
PolubieniePolubienie
No tak… wiem ze niektórzy mają.
PolubieniePolubienie
Żeby było dobrze czasami musi być źle a nawet bardzo źle. Mam nadzieje że wkrótce przyjdzie to dobre
PolubieniePolubienie
Ja wiem, nawet rozumiem, że żeby czuć radość trzeba doświadczyć smutku. Ale kumulacje?? No naprawdę…
PolubieniePolubienie
coś pozytywnego?… może to, taka dobra wiadomość:
moja znajoma właśnie wróciła z Holandii, gdzie usunęła niechcianą ciążę… są jeszcze cywilizowane kraje, gdzie się lubi i szanuje kobiety…
aha, potem, już po zabiegu poszła do coffee shopu na jointa, którego mogła sobie spożytkować na legalu, bez rozglądania się na boki…
bo jak jest w Holandii?…
normalnie!…
a skoro tak, to pozytywnie…
p.jzns 🙂
PolubieniePolubienie
No nie, to nie jest dla mnie normalne. Życie jest wartością, jednak kwestia niepełnosprawności, o którą chodzi w tym wczorajszym zamieszaniu, to coś innego. Polecam co na ten temat mówi mamaginekolog, na swoim instagramowym koncie. Jestem katoliczką ale uważam, że katolik nie może decydować za innego człowieka nie będąc jego rodzicem, córką, czy siostrą. Nic nie daje mu tego prawa. Może namawiać, zachęcać, ale nie zmuszać.
PolubieniePolubienie
ja akurat nie jestem katolikiem /ani nawet chrześcijaninem/, ale to jest bez znaczenia, bo katolików w Polsce jest mniejszość /jakieś 40%/, a tych fundamentalistycznych jeszcze mniej i trudno się zgodzić z tym, aby oni dyktowali reguły gry w tym kraju… dla mnie normalne jest, że kobieta jest człowiekiem (podmiotem), godnym szacunku, a nie rzeczą, która ma cierpieć tylko dlatego, że system tak chce…
PolubieniePolubienie
Bo tak naprawdę to czy się jest czy nie jest katolikiem, zupełnie nie powinno mieć znaczenia przy powstawaniu aktów prawnych.
Ja podałam tą informację dlatego, że ktoś próbuje nam Polakom wmówić, że to ze względu na religię, że katolicyzm, sumienie, księża itp itd. Dlatego napisałam, że mi – katoliczce wcale się to nie podoba i się nie utożsamiam z takim prawodawstwem.
PolubieniePolubienie
What happened?
I thought it was next week? I have been trying to hide in a cave until it is all over.
PolubieniePolubienie
I think we all would like to hide somewhere and return to the face of the earth in a year.
Covid is closer and closer, my neighbors are sick.
PolubieniePolubienie
Ja nie mam żadnych pozytywnych wiadomości, bo kto potrafi uciekać od pandemii to gratuluję!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Oj tak, tu nie ma żadnej pewności.
PolubieniePolubienie
A ja byłam u lekarza, leki dostałam i 2 tygodnie odpocznę, gdyby jeszcze kręgosłup nie bolał, ale damy radę!
PolubieniePolubienie
Ja właśnie nabyłam taki przyrząd do masowania kręgosłupa szyjnego. Pierwszy dzień, więc nie wiem, czy pomoże, ale jakoś trzeba się ratować:)
PolubieniePolubienie
Jeżeli teraz jesteśmy na dnie, to następny ruch tylko do góry… 🙂
PolubieniePolubienie
Zgodnie z zasadą, że człowiek musi się od czegoś odpić?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
A ja zawsze „widze” Cię w myślach z uśmiechem na twarzy! Zamknij oczy – pewnie też to zobaczysz! Sama wizualizacja wywołuje uśmiech. Długo to nie trwa, ale zawsze coś!
PolubieniePolubienie
A widzisz to taki pozorny spokój. Wszyscy zawsze oceniali mnie przez pryzmat tego, że ja to się nigdy nie martwię. G.. prawda:) Martwię się, tylko zawsze uważałam, że co mam innych tym obarczać. Ale ten tydzień, a nawet dwa, to jakaś cholerna kumulacja.
PolubieniePolubienie
Głowa do gory, jakoś to bedzie!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
„Jakoś” zawsze jest:-)
PolubieniePolubienie
I juz uśmiech jest na końcu zdania 🙂
PolubieniePolubienie
Co prawda przed wiosną czeka nas zima to jednak z każdym dniem bliżej do wiosny i znowu będzie zielono i pięknie. Kto wie, może i pandemia się skończy a kaczystów wywiozą na taczkach.
PolubieniePolubienie
A ja już naprawdę mam dosyć polityki, jedynie to słońce do mnie przemawia. I zieleń i piękno:-)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ciężko pocieszać, jak i samemu się pocieszenia potrzebuje. Ale nic to, co ma być to będzie. A ponoć wszystko jest po coś. Choć i tym razem ciężko o odpowiedź, ale po co i dlaczego? Uściski Beatko i spokoju na weekend 🍀🌺
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ja wiem, że trzeba być twardym, ale jeśli dostaje się po d… z każdej strony, to jakoś trudno utrzymać równowagę. Covid to tylko dodatkowa kropka nad jedną wielką i:-)
PolubieniePolubienie
PPo deszczy wychodzi słońce, nie ma sytuacji bez wyjścia… będzie dobrze ❤
PolubieniePolubienie
„A po nocy przychodzi dzień, A po burzy spokój..”
Nawet nie wiesz, jak na ten spokój czekam.
PolubieniePolubienie
Przyjdzie lada dzień
PolubieniePolubienie
Czekam i czekam:)
PolubieniePolubienie
Po chmurnych dniach zawsze przychodzi słońce, a naszym tropem idzie już nowe pokolenie, które może wyciągnie wnioski z naszych błędów. Trzymaj się mocno, ducha nie trać.
PolubieniePolubienie
A wyciągnie? Trzymajmy się razem!!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tego nie możemy być pewni, ale być może będzie bardziej laickie. To pomaga w tych kwestiach.
PolubieniePolubienie
Z pozytywów + piękna dziś pogoda! 😘😘😘
PolubieniePolubienie
Nawet widzę ją trochę za oknem. Potem mam wizytę u lekarza, a wieczorem zamierzam się jakoś odstresować. Tylko jak to zrobić:)))
PolubieniePolubienie
świetnie to rozumiem…. Gorzej….
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nawet nie ma jak komentować, jak …gorzej.
PolubieniePolubienie
Ja się pocieszam likierem kawowym – nigdzie dziś nie jadę, to mogę. 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ja też się zastanawiałam, czy dzisiaj nie pracować zdalnie, ale uznałam, że sama w domu będę się pogrążać:-) W smutku oczywiście.
PolubieniePolubienie
Drzewa nie rosną do nieba. Kryzys nie będzie trwać po wsze czasy. Warto wdrożyć higienę audiowizualną.
PolubieniePolubienie
Ale na wszystko czy tylko na TV?
Kryzys epidemiczny przeraża mnie mniej, kryzys we mnie wydaje się bez końca.
PolubieniePolubienie
mam taki sam nastrój 😦 …trzymaj się – jakoś
PolubieniePolubienie
Dziękuję, trzymajmy się więc razem – jakoś! 🌤
PolubieniePolubienie
chill, drink your coffee and let it all go 🙂
PolubieniePolubienie
Hi Jo!! thank you very much:-) Let all go!!
Have a nice day.
PolubieniePolubienie
Klik dobry:)
Każde przybicie jest odwracalne. Trzeba odrzucić młotek, który gwoździe wbija, a wziąć obcęgi i zacząć gwoździe wyciągać.
Pozdrawiam serdecznie.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ha, bardzo dobre bo metaforyczne rozwiązanie:-)
W praktyce trudne do wykonania, ale nie niemożliwe.
PolubieniePolubienie
Próbuję znaleźć jakieś słowa pocieszenia, ale sama jestem tak przybita sytuacją w kraju, pandemią i całym tym haosem, że chyba po prostu napiszę, ze jestem z tobą❤
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dzięki Kochana!! I w dodatku słońca nie ma. Pociesza mnie jedynie myśl, że dostaliśmy w prezencie wyjazd do SPA, który zrealizujemy w najbliższym czasie. Chwila relaksu.
PolubieniePolubienie
O super sprawa. Bardzo by mi sie przydał taki weekend w SPA.
Wiec nastaw się na odstresowanie, zapomnienie o kłopotach i reset.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Oj tak, będzie obiadek, z noclegiem, masażami. Full wypas!!:)
PolubieniePolubienie