Urlop dzień drugi. Jezioro Krasne

Upał 30 stopni, jeszcze słonecznie, ale to ostatnie chwile przed burzą. Ptasi świergot niósł się daleko po tafli jeziora.

Wykluły się młode, więc i hałasu dużo:-) Widzicie, jak całą chmarą unoszą się nad szuwarami?

Na tej ławeczce chętnie posiedziałabym dłużej, ale cóż, kąpiel w jeziorze, suszenie ubrań i trzeba było jechać dalej:-)

Muzyka relaksacyjna/ Relaxing music

Najlepsza na świecie:-)

The best relaxing music ever.

W końcu zapamiętałam, że mam nagrywać w poziomie i nareszcie film nie tylko dobrze brzmi, ale też dobrze wygląda.