Każdej niedzieli wieczorem sprawdzam kalendarz na nadchodzący tydzień. Cieszę się jak dziecko, gdy mam zajęte tylko jedno lub dwa popołudnia. Niestety bardzo często zdarza się tak, jak to było w ubiegłym tygodniu, że każdego dnia wracałam do domu późno, nawet po 22.00. Gdybym była kilkanaście lat młodsza, to pewnie bym nie narzekała. Pamiętam, jak uwielbiałam wychodzić z domu, gdziekolwiek, po cokolwiek, byle „do ludzi”. Teraz lubię równowagę, no i mam swoje ukochane mieszkanie:-)
W tym tygodniu znowu coś, gdzieś, z kimś. Akurat to „z kimś” mi nie przeszkadza, bo ludzie są najważniejsi, oby więc jak najwięcej wyjść na kawę czy wypadów do kina. No właśnie, btw., w sobotę się wybieram. Co radzicie: Zimna wojna, Park Jurajski, czy Kochając Pabla, nienawidząc Escobara?
À propos tego przemęczenia, zabiegania i w ogóle, podobno istnieje test, który w prosty sposób pokazuje jak bardzo potrzebujemy wypoczynku: TU. Ja nie wiem, jak tam u Was, ale u mnie koła pędzą jak złocisty rydwan Heliosa….
No i napiszcie jak Wasze kalendarze, pękają w szwach?
***
Every Sunday’s evening I check the calendar for the coming week. I am happy as a child when I have only one or two busy afternoons. Unfortunately, very often it happens, as it was last week, that I came home late every day, even after 10 PM. If I was a dozen years younger, I would probably not complain. I remember how I loved going out of the house, wherever, for anything, but to see people. Now I like balance and I have my lovely apartment (which means flat) :-).
This week again something, somewhere, with someone. And this „someone” is most important, because people are most important! Btw. on Saturday I’m going to the cinema. What do you advise: Cold War (Polish: Zimna wojna), Jurassic Park, or Loving Pablo?
By the way, this fatigue, soliciting and in general, there is a test that shows in a simple way how much we need to rest: HERE. I do not know how you are there, but with me the wheels are racing like the golden chariot of Helios ….
And let me know, how are your calendars, they are at max capacity?