Żyję i mam się jako tako, w zależności od okoliczności (znowu rymuję).
Przede mną kolejne kontrolne badania i tak w koło Macieju.
Praca, dom i kiedy tylko można – wnuki!! Odliczam do emerytury (szok!) – a przecież gdy pisałam pierwszą blogową notkę miałam TYLKO 39 lat:-)
Ale, dlaczego akurat dzisiaj i akurat taka – reblogowana notka?
Cóż, ponownie nastroiła mnie bardzo pozytywnymi emocjami, przypomniała to i owo. Tą radość, beztroskę, spokój ducha.
Ten blog to naprawdę niezły kawałek mojego życia i bywa, że nadal się bawię w poetkę.
A Wy – czy jesteście tu??
No, to zdrowia życzę… 🙂
PolubieniePolubienie
Dziękuje
PolubieniePolubienie
No, ba! Czy jesteśmy? Co ma nas nie być, jak „my są”?
PolubieniePolubienie
Bardzo się cieszę, że jesteście. To jednak jest dla mnie jakaś nadzieja.
PolubieniePolubienie
Czas szybko biegnie. Za szybko.
PolubieniePolubienie
To prawda. Zap… lalala:-)
PolubieniePolubienie
Dzień dobry! U mnie piękne słońce, które tez poprawia nastrój!
Miłego dnia!
PolubieniePolubienie
U mnie też ale widzę je z okien… SORu
PolubieniePolubienie
Oo… Mam nadzieję, że nic poważnego
PolubieniePolubienie
W sumie to nie wiadomo. Muszę to jeszcze skontrolować innymi badaniami. Ale jestem mimo wszystko dobrej myśli.
PolubieniePolubione przez 1 osoba