Niedojrzałość w rytmie cha cha…

Działanie w stylu „i chciałabym i boję się”  nie przystoi dojrzałej kobiecie.

Dojrzała kobieta powinna wiedzieć czego chce, jasno określić swój cel i dążyć dążeniem precyzyjnym, rozsądnym, pozbawionym zawahań i drżenia rąk.

Dojrzała kobieta powinna rozumieć, że wkładanie palca między futrynę a drzwi może się skończyć bolesnym urazem, nawet jeśli w zamiarze miała tylko powstrzymać kogoś przed trzaśnięciem.

Niezdecydowanie czy krok w przód, czy może w tył zalatuje brakiem pewności siebie lub głęboko  utajonymi kompleksami, a samo dreptanie może nawet jest fajne, ale tylko na parkiecie i nie do każdej muzyki.

Niezdecydowanie w rytmie cha cha może doprowadzić do rozstroju nerwowego, wrzodów na żołądku, lub rozbicia osobowości na kawałki, nie podlegające ponownemu scalaniu i regeneracji. Może zniechęcić ludzi, na których dojrzałej kobiecie najbardziej zależy. W końcu… może zniechęcić ją samą, bo uświadomi sobie, że do pewnych decyzji ciągle jeszcze nie dorosła.

84 myśli w temacie “Niedojrzałość w rytmie cha cha…

  1. Niedojrzałość powiadasz… A ja sobie myślę, że częściej ten brak zdecydowania to strach; gorzej, że strach się dowiedzieć, przed czym. Wiem, że brzmi dziwnie, ale polegam na Twojej intuicji 😉

    Polubienie

      1. Najpierw trzeba go nazwać, potem mu się przyjrzeć, czy aby nie jest taką myszką Burczymuchy, jesooo… Też miewam takie dreptanie krok w przód, krok w tył i nie zawsze mi się podoba to, co zobaczę, gdy się przyjrzę powodom, ale lepsze to niż się zdawać na cudzą drogę, wybraną przez kogoś oczywiście z myślą o nas 😉

        Polubienie

              1. Nooo… 🙂 najmądrzejszy. Zresztą sama powiedz – na koniec dnia i tak się liczy to, co sami zrobiliśmy – za zgodą czy wbrew 🙂

                Polubienie

                    1. I zauważ, że wtedy nikt nie ma pretensji o to, że samodzielnie podjął decyzję:) Pretensje są tylko w przypadku porażki.

                      Polubienie

                    2. Uhm 🙂 Ale nawet porażka własnego autorstwa cenna jest… Cafe, jakie mu jesteśmy mądre…

                      Polubienie

  2. Niedojrzałość hmm tak zgodzę się to irytujące u niektórych, ale nie pomyślałabym, że można przyrównać to do cha-chy. Genialne :-)) Pozdrawiam

    Polubienie

  3. widzialam twoj komentarz na blogu Krzysztofa(KS)mialas na mysli porownywanie do zwierzat Marii Dory na blogu KS przez jego komentatora?Bo wiesz to jest tak, czy mozna porownywac ludzi do zwierzat to zalezy kogo sie porownuje, Marie Dore chyba mozna porownywac do zwierzat skoro prawnik KS pozwala na to na swoi blogu

    Polubienie

    1. Miałam na myśli porównywaniu ludzi, którzy mają odmienne zdanie, do zwierząt, wyzywanie ich od chamów i wampirów. Co zresztą jest jednocześnie i śmieszne i żałosne, jeśli takie słowa wypowiada dorosła osoba. Nie słyszałam, żeby Krzysztof komukolwiek ubliżał.,

      Polubienie

      1. owszem, mozesz udawiac, ze nie wiesz o co chodzi, czemu nie,u KS pewien z komentatorow porownuje Marie Dora do kundlajakos nie przypominam sobie, zeby KS na to zareagowal lub sie uburzyl, ciekawe dlaczego(pomoc do rozwiazania zagadki, dlatego ze chodzi o M…)

        Polubienie

        1. Wiesz, ja nie mam świra na punkcie blogowania i w odróżnieniu od niektórych nie czytam wszystkich komentarzy, które pojawiają się na blogach innych osób. Nie mam na to czasu. Czasem tylko komentuję komentarze, zwykle osób znajomych. Przykro mi, że wspomniana przez Ciebie osoba swoim zachowanie i niewybrednymi komentarzamia przestała być lubiana i mile widziana w blogowisku. I to nie dlatego, że próbowała kogoś tam brać w obronę czy nie, a właśnie dlatego, że każdą rozmowę przekręcała i próbowała manipulować rozmówcami. Nikt sobie na to nie pozwoli na dłuższą metę, bo każdy w końcu przejrzy na oczy. Dziwi mnie teraz postawa jakoby to ona była skrzywdzona, kiedy ja widziałam zupełnie inne działania. Ale nie mam zamiaru wdawać się w dyskusję o tej osobie, był czas, że i mój blog stał dla niej otworem, dzisiaj nie mamy wspólnych tematów.

          Polubienie

          1. ale przeciez nikt nie twierdzi, ze masz swira, teraz to ty tutaj przekrecasz moja wypowiedz.Nie wiem, czy MD jest skrzywdzona, czy nie. Chodzi o to, ze jesli ona porownanna jest do zwierzacie to pan KS sie nie oburza, wszystko jest O.K. a jesli ona napisze tekst o chamach to jest wielkie oburzenie. I mozna jej wtedy fajnie dokopac, bo przeciez jest taka niesympatyczna, i jak sie dokopuje w grupie to odpowiedzialnosc rozklada sie na kilka osob i ma sie usprawidliwienie. Ah, Caffe, gratuluje dwulicowosci

            Polubienie

            1. Po pierwsze nie powiedziałam, że Ty powiedziałaś:) Zauważaś śmiesznośc?? Mam nadzieję. Dwulicowość byłaby gdybym z jednej strony ganiła takie chamstwo, z drugiej na to pozwalała. A ja nie czytałam komentarza tej osoby i nie wiem o kim mówisz. Natomiast nie uważam za stosowne stawać w obronie osoby, która swojego czasu jątrzyła u mnie i pisała o mnie niewybredne komentarrze. Także sorry, nawet ona sama uznaje zasadę wet za wet. Moim wetem jest nieuczestniczenie w jej dziecinnej zabawie w pokrzywdzoną i zaszczuwaną. Ale dziwi mnie, że Ty – osoba rzekomo postronna (czy aby na pewno??) uważa to za dwulicowość. Chyba jednak nie znasz znaczenia tego słowa.

              Polubienie

              1. Dobrze, Caffe, niech tak bedzie, nie bede dyskutowac, bo to nie ma sensu, widze przeciez, ze swoje zachowanie usprawiedliwiaasz tym, ze Maria ci jest niemila. No i wet za wet. Mozna i tak. Wydawalo mi sie, ze wiem, co to znaczy dwulicowosc, ale jak widze istnieja jakies niuanse znaczeniowe, ktorych moja prosta glowa nie pojmuje. Nie jestem osoba postronna, taka by tutaj chyba nie pisala.Wierze ci, ze nie przeczytalas tego komentarza o ktorym mowie (ja tez zauwazylam go przypadkowo), ale to nie gra roli, bo przeciez teraz o nim wiesz, a mimo to nie napisalas, ze to swinstwo porownywac ja do kundla, wrecz przeciwnie, z tego co napisalas, mam wrazenie, ze jestes zdania, ze ona sama jest sobie winna, dobrze jej tak, przeciez na to zasluzyla. Myle sie?

                Polubienie

                1. Wyboraż sobie, że w piątek wieczór i sobotę rano miałam ciekawsze rzeczy niż śledzenie tego co kto i przeciw komu napisał w sieci. Nadal zresztą nie mam na to czasu.Ale to moja sprawa. Jeśli Ty masz na to czas, to reaguj. Oczywiście, że nie jest ładnie nazywaqć kogoś kundlem, ale w przypadkku osoby, ktora wcześniej sama porównywała ludzi do zwierząt bardzo mnie to nie dziwi.Uważam temat za zamknięty.

                  Polubienie

                  1. „nie jest ładnie nazywaqć kogoś kundlem”, czyli jednak udalo ci sie to z siebie wydusic, respekt, nie kazdy tak potrafibede cie cytowac

                    Polubienie

                    1. A jakiż tu respekt, nie przesadzaj. Odwoływałaś/łeś się do wypowiedzi, której nie znam, nie wiem pod którym postem Krzysztofa. Poza tym absolutnie nie zamierzam brać w obronę osoby, która jątrzyła na moim blogu, obrażając nie tylko mnie ale także moich gości.

                      Polubienie

                    2. Rzeczywiscie z tym respektem to przesada, z drugiej jednak strony nie wiele jest osob w twoim otoczeniu, ktore zdobylyby sie napisac takie zdanie, moze dlatego wydalo mi sie godne respektu cos co w zasadzie powinno byc normalne.Widze, ze nie masz zamiaru brac jej w obrone, bo co ? bo jej po prostu nie lubist, wiec takij to mozna przywalic. Mozna rozroznic dwie sprawy, to czy kogos lubie, czy nie i to czy to jest o.k jesli tej nie lubianej przeze mnie osobie dowalaja. Ale to juz wyzsza szkola jazdy, nie wymagam tego od ciebie. Po tym co napisalas szukalam w twoim archiwum jej komentarzy i rzeczywiscie znalazlam wasze „dyskusje”.Alwe nie znalazlam , gdzie ciebie obrazila, za to znalazlam, ze ona nazywana zostala idiotka bezowijania w bawelne, czegos podobnego z jej strony wobec ciebie nie znalazlam, ale pezyznaje , nie przeczytlam wszystkich wpisowmilego wieczoru

                      Polubienie

                    3. Nie oczekuję od Ciebie czytania całego mojego bloga, poza tym ja uznaję zasadę, że wpisy aroganckie należy z bloga usuwać. Jeśli obrażają gości – tym bardziej. I dziwię się, że Ty się dziwisz, że dlatego jej nie biorę w obronę bo jej nie lubię ze względu na to jak się zachowywała u mnie. A nie dziwi Cię jej hasło, które umieściła na swoim blogu – wet za wet??? Ja natomiast nie zachowałam się w tym stylu, po prostu zabroniłam jej przychodzić do mnie. Tyle. Acha….i raczej nie radziłabym Ci zabierać głos, nie znając sprawy naocznie….to jest zawsze skazane na niepowodzenie.Pozdrawiamy

                      Polubienie

                    4. Zgadzam sie z toba, ze wpisy aroganckie nalezy usuwac, tak samo jesli obrazaja gosci. Dlatego dziwie sie, dlaczego nie usunelas wpisu Adama, ktory do Marii Dory zwraca sie po prostu per idiotko i odwoluje sie do jej majtek. To jest wlasnie ta dwulicowosc, o ktorej wczesniej wspominalam-Jestes zdania, ze nalezy usuwac wpisy obrazajace gosci, ale jesli te wpisy obrazaja Marie Dore, to mozna je zostawic, prawda?Nie radzilabys mi zabierac glos? Dlaczego? Przeciez ty tez wypowiedzialas sie na temat chamow na blogu KS nie zapoznaszy sie z tekstem u Marii Dory, w ktorym tych chamow opisuje. Tez moznaby powiedziec, ze nie znasz sprawy a piszesz. Wiesz, oberwuje te wasze zachowania z dystansu juz od pewnego czasu i zaczynam sie bac, ze wy po prostu wszyscy jestescie siebie warci

                      Polubienie

                    5. zapomnialam napisac, ze metody wet za wet nie moge ocenic, bo nie czytalam dylematu wieznia, jak przeczytam to oceniepodrawiamy

                      Polubienie

                    6. Po pierwsze, nie usunęłam tekstów Adama, własnie dlatego że Maria najpierw obraziła mnie. O własnie, to możesz uznać z mój wet. Poza tym, wbrew temu co piszesz, Maria bardzo dobrze się czuje w tego typu przepychankach słownych, więc nie było takiej potrzeby. Po trzecie, ja nie bywam u niej na blogu i nie zamierzam się zapoznawać z żadnym z jej tekstów. Powiedziałam wyraźnie, że ja z tą panią skończyłam znajomość.

                      Polubienie

                    7. To nieprawda, że ja inicjuję, niemiła sytuacja się zaczęła na twoim blogu, gdy ja zupełnie neutralnie zaprosiłam K do przeczytania jednego z tekstów na moim blogu, a ona mi odpowiedziała, żebym sobie nie myślała, że ją pokłócę z A i B. Teraz też zainicjowałaś dyskusję na mój temat, stawiając mi absurdalne, bezpodstawne zarzuty, a potem będziesz twierdziła bezpodstawnie, że ja coś inicjuję, podczas gdy tylko odniosłam się do kłamstw i insynuacji.Nie jest też prawdą, że ja piszę wyraźnie o innych osobach, że niezorientowani mogą wiedzieć, o co chodzi. Piszę – celowo – ogólnikami, dyskretnie, używając przy tym co najwyżej inicjałów. Zresztą nie piszę o żadnych tajemnicach, ale rzeczach powszechnie znanych, prezentowanych z upodobaniem przez same zainteresowane osoby, i przedstawiam je takimi, jakie są, czyli fakty!Kłamstwo ma krótkie nóżki, nie wstyd tak postępować?

                      Polubienie

      2. I po co tak bezczelnie kłamać na mój temat Caffe? Jak chcesz zobaczyć, kogo nazywam trollami i chamami, to zobacz mój tekst „Bić na alarm” z 17 marca z 2009 r. Zachęcam cię w nadziei, że zaprzestaniesz opowiadać kłamstwa i pomożesz mi nazwać wymienionych przeze mnie komentatorów, ze szczególnym uwzględnieniem Toniego Padaczki. Ja się naprawdę nie będę przy tych określeniach upierać, jak znajdziesz trafniejsze.

        Polubienie

        1. Muszę jeszcze dodać, że nadzwyczaj mnie oburza przypisywanie mi traktowanie ludzi jak zwierzęta czy porównywanie ich ze zwierzętami, zwłaszcza że do moich pryncypiów należy nigdy nie odczłowieczać człowieka, nawet najgorszego zbrodniarza. Przypisanie mi tego traktuję jak wyjątkowo dotkliwe znieważenie.Trolle – to pojęcie informatyczne, jak najbardziej dotyczy ludzi, do sprawdzenia choćby w Wikipedii.Chamy – to jak najbardziej określenie człowieka o konkretnych cechach, stosowane powszechnie przez najbardziej rozpoznawalnego polityka z Lublina.Wampiry (emocjonalne) – to metafora użyta przez amerykańskiego autora na określenie ludzi o określonych zaburzeniach osobowości.

          Polubienie

  4. widzialam twoj komentarz na blogu Krzysztofa(KS)mialas na mysli porownywanie do zwierzat Marii Dory na blogu KS przez jego komentatora?Bo wiesz to jest tak, czy mozna porownywac ludzi do zwierzat to zalezy kogo sie porownuje, Marie Dore chyba mozna porownywac do zwierzat skoro prawnik KS pozwala na to na swoi blogu

    Polubienie

  5. Nawet dojrzałym kobietom zdarzają się chwile wahania, powiem więcej – przede wszystkim dojrzałym – bo młodzież idzie na żywioł bez zbednego zastanawiania.:)

    Polubienie

    1. Może właśnie dlatego tak często przedłużamy podjęcie decyzji bo wiemy ile kosztuje ryzyko:) czy to finansowe czy każde inne. To fakt, tak być może:)

      Polubienie

  6. To prawda, niestety… Dlatego wytyczam swoje własne szlaki i brnę w nie na przekór wszystkim i wszystkiemu. Liczy się tylko to, aby umierając kiedyś tam, niczego nie żałować :)Pozdrawiam serdecznie 🙂

    Polubienie

  7. Ja rozumiem, że to jest Twój post hipopotamiczny, sorki: hipotetyczny bez żadnych konkretnych skojarzeń. A tak na marginesie, to faceci też miewają to zjawisko połączone z „se i chciałbym i się boję”, no a skutki takiego włożenia palca w dzrzwi lub … no też w dzrzwi może być opłakane. Nie tylko przez (dla) wsadzacza. Serdecznie pozdrawiam 🙂

    Polubienie

  8. Każdy dojrzały człowiek powinien zdawać sobie sprawę, że pewne działania mogą przynieść (choć nie muszą) określone konsekwencje i nie być zdziwionym/ nie obwiniać wszystkich wokół/ nie wściekać się na kogoś lub coś, tylko wziąć odpowiedzialność za własne czyny. Dlaczego akurat kobieta?;-)

    Polubienie

    1. No właśnie!! Dlaczego nam to nikt nic nie ułatwia!! Naprzykład, gdyby mój mąż się uparł, że mini laptop będzie do d….. (czego ja nie wiedziałam przecież bo się nie znam), to nie martwiłabym się teraz, że mi nie przyjmą reklamacji!! No nie mógł pomyśleć za mnie i za mnie zdecywoać:)??

      Polubienie

        1. A ja myślałam, że Ty właśnie o tym:-))) Ale to jest idealnie zarysowana sytuacja brania odpowiedzialności za własne i cudze czyny, czyż nie?:))))

          Polubienie

  9. No tak, nie dorosla, ale nawet jak dorosnie to ciezko podjac decyzje, po jej podjeciu do konca nie wiadomo czy byla sluszna. Wahanie sie zmusza do myslenia i zastanawiania sie nad krokiem, oby nie zbyt dlugo, bo w koncu decyzje trzeba podjac…

    Polubienie

  10. Jeśli sprawy dotyczą rzeczy bardzo ważnej to nic dziwnego, że trudno podjąć decyzję…mnie się wydaje, ze jeśli ktoś nie może podjąć ostatecznej decyzji to znaczy, że miał na to zbyt mało czasu lub nie usłyszał odpowiednio sensownych argumentów za…Pozdrawiam 😉

    Polubienie

  11. Witaj ! Ze mną jest tak — w ważnych sprawach jestem konkretna i zdecydowana ,ale często sprawy zwykłe , codzienne sprawiają ,że się zastanawiam .Chyba to cecha mojego znaku —wagi mają to do siebie ,że się wahają 🙂 Przyzwyczaiłam się do tego i trenuje -wszak „trening czyni mistrza ” 🙂 Pozdrowienia bez wątpliwości i niepewności 🙂

    Polubienie

      1. Trenować i jeszcze raz trenować ! Brzmi to jak hasło realnego socjalizmu 🙂 Ale co tam 🙂 Pozdrawiwm z uśmiechem 🙂

        Polubienie

      1. cóż… pogodzić się i z dziecięcą radością iść przez życie. Tak sobie myślę, że niektóre jednostki nigdy nie dojrzeją, bo ciągle mają w sobie to nieskażone idealistyczne podejście do świata. Fakt, że potem często boli, ale nijak tego zmienić samoczynnie nie można.

        Polubienie

        1. Oj boli czasem, boli. To coś w stylu dziecięcej naiwności, może i jest sympatyczna niekiedy, ale męcząca i właśnie bywa bolesna,Więc …..pogodzić się z nią, tak? Trzeba to jakoś dojrzałej kobiecie podpowiedzieć:)

          Polubienie

    1. Czasem idzie:-) Ale rzeczywiście nie zawsze i generalnie to wydawało mi się, że to mężczyźni nie dorastają niekiedy do różnych życiowych ról. Z drugiej strony kobieta zmienną jest….;-)

      Polubienie

  12. A gdzie miejsce na kokieterię i typowe przekomarzanie się , typowe dla kobiet w każdym wieku . Czy bez tego można być kobietą pełnowymiarową . Kobieta krętymi ścieżkami ale zawsze porusza się w kierunku upragnionego celu , na meandry doświadczony chłop nie zwraca uwagi . ;-)))

    Polubienie

    1. Przekomarzanie się jest ok, bywa prowokujące ale raczej sympatyczne. Gorzej jeśli się po prostu nie wie czego chce i raz robi jedno innym razem drugie- zupełnie przeciwne pierwszemu:)

      Polubienie

      1. Napisałem prawie powieść na temat niedojrzałości i co poszła gdzieś w kosmos .może i lepiej , bylem w opozycji . przytoczę przykład . ,,zmieniać zdanie to przecież naturalność ludzka , przed ołtarzem najuroczyściej przysięgamy a potem się rozwodzimy” Czy to niedojrzałość ? itd. Nie wolno tez być upartym jak osioł przecież !Żle jeśli co innego myślimy, co innego mówimy i co innego robimy .Czy to niedojrzałość ?Kto wie moze ?Pozdrawiam 🙂

        Polubienie

          1. ,,Nie do końca dojrzale” co jeśli rozwód nastąpił z winy męża bo na przykład on zdradzał znalazł sobie inna kobietę i wystąpił o rozwód to co, kobieta była niedojrzała do małżeństwa . Kiedy będzie dojrzała?Pozdrawiam .

            Polubienie

                1. Rozumiem:-) Wiesz, ja tu już miałam takich czytelników, którzy twierdzili, że jestem stronnicza i że o dobrych facetach piszę za mało. A Ty okazuje się bierzesz w obronę kobiety…nieźle:)Jeśli chodzi o bycie do pary w tańcu…….to tylko tancerze pięknie tańczą solo. Reszta towarzystwa musi sobie znaleźć partera/partnerkę.

                  Polubienie

Dodaj odpowiedź do Caffe Anuluj pisanie odpowiedzi