Ćwicz i płać/ Practice and pay

Na oddziale rehabilitacyjnym jednego ze szpitali w Pomorskiem pobierano od pacjentów dodatkowe opłaty za korzystanie z wyposażenia placówki, to jest szafy, telewizora oraz czajnika. Zgodnie z cennikiem opłaty za używanie telewizora i szafy wynosiły po 30 złotych za tydzień pobytu od osoby. Rzecznik Praw Pacjenta zakazał szpitalowi pobierania takich opłat uznając, że proceder ten narusza prawo pacjentów do godności. A Naczelny Sąd Administracyjny potwierdził to, co stwierdził RPP.

Orzeczenie Sądu odnosi się do kwestii opłat i  zgadzałabym się z nim w całości, gdyby dotyczyło oddziałów szpitalnych. Ale to jest oddział rehabilitacyjny. Pacjent nie przychodzi na kawkę czy pooglądać seriale, ale po to, aby poćwiczyć i aktywnie uczestniczyć w zabiegach.

Pamiętacie, jak kiedyś pisałam, że boli mnie ręka i stwierdzono łokieć tenisisty. No więc właśnie ostatnio załapałam się na rehabilitację i chodzę już drugi tydzień. Nie ma telewizora, ani czajnika. Jest za to dyspozytor z wodą, gdyby ktoś potrzebował napić się, czy popić leki, jest również darmowa szafa, w której mogę schować ubrania i uważam, że akurat w kwestii tej szafy zarówno Rzecznik Praw Pacjenta jak i Sąd mają rację. NFZ rozlicza się ze szpitalem za przeprowadzone zabiegi i szpital na tym zarabia, skąd więc pomysł, żeby jeszcze trochę pozarabiać na pacjencie? Czy opłata za użytkowanie szafy (jak to w ogóle brzmi), naprawdę tak znacząco zasila budżet placówki? Trochę żenada…

Jestem natomiast prze-szczęśliwa, że nie ma tam telewizora. Jest cisza i spokój, nie ma głośnego gadania przez telefon. Czasem ludzie zamienią ze sobą czy terapeutą kilka zdań, ale nawet to, w dosyć ograniczonym zakresie.  Dodam tylko, że grupa wiekowo jest bardzo różna, teraz problemy kostno – stawowe mają coraz młodsi.

No więc ja, gdy tylko podłączą mnie do tych wszystkich urządzeń, poprzypinają kabelki i puszczą prąd :-), biorę do ręki kindle i czytam. To jest moje 40 minut.

Po zwariowanym, hałaśliwym dniu, to naprawdę super relaks.


 

In the rehabilitation ward of one of the Pomeranian hospitals, additional fees were charged to the patients for using the facilities, namely the cabinet, TV set and kettle. According to the price list, the fees for TV use and wardrobes were PLN 30 per week of stay per person. Patient Rights Ombudsman forbade the hospital to charge such fees, recognizing that this practice violates patients’ right to dignity and the Supreme Administrative Court confirmed what the MPC has said.

The Court’s decision refers to the issue of fees and I would agree with it in its entirety if it concerned hospital wards. But this is a rehabilitation ward. The patient does not come to the cup of coffee or to watch the series, but to practice and actively participate in the treatments.

Remember how I once wrote that my hand hurts and I found a tennis elbow. Well, recently I just got a rehabilitation and I’ve been going there for the second week. There is no TV or kettle. There is a dispatcher with water, if someone needs to drink, there is also a free wardrobe in which I can hide my clothes and I think that in this case both the Patient Rights Ombudsman and the Court are right. National Health Fund settles with the hospital for all treatments and the hospital earns money in that way, so why the same hospital try to profit off some extra the patient? Is the fee for the use of the cabinet (as it sounds) really really adds to the budget of the facility? It is embarrassment …

I am, however, very happy that there is no TV there. There is peace and quiet spot, there is no loud chats, no phone conversations. Sometimes people will say a few sentences to eachothers or to the therapist, but in a limited extent. I will just add that the age group is very different, nowadays even young people have the musculoskeletal disorderss.
Well, as soon as they connect me with all these devices, glue the wires and let the electric power’s running throught me :-), I take a kindle and read. This is my 40 minutes.

After a crazy, noisy day, it’s really great relaxation.

25 myśli w temacie “Ćwicz i płać/ Practice and pay

    1. Miałam kiedyś taką pracę, że niewiele brakowało a kazałby nam szef dopłacać za ciepłą wodę. On nam ją po prostu w którymś momencie wyłączył:-)
      Straszne z niego było skąpiradło.

      Polubienie

  1. Co innego gdy rehabilitacja jest niestacjonarna, czyli przychodzisz codziennie i wracasz do domu, a co innego, kiedy na oddziale zostajesz kilka tygodni- taką miała moja teściowa. Wtedy i czajnik i telewizor bywa przydatny 😉
    I lepiej żeby zarabiał na tym szpital
    niż firma zewnętrzna, czyli tiwi na złotówki. Z drugiej strony, nikogo nie powinno się zmuszać do takich opłat, jeśli nie chce skorzystać. W końcu czajnik można mieć swój.

    Polubienie

    1. Oczywiście w tych stacjonarnych oddziałach jest nieco inaczej, ale nawet tu jestem sceptyczna jeśli chodzi o telewizor na sali. Leżałam tak kiedyś tylko raz i to przez 3 dni. Telewizora miałam dosyć, a nie mogłam kazać go sąsiadującej obok mnie chorej wyłączyć, skoro nawrzucała za niego ileś tam monet:)) Wiesz, ona chciała te monety wykorzystać.
      Więc uważam, że telewizor powinien być w jakiejś świetlicy, a jeśli chory jest unieruchomiony, to wtedy może rzeczywiście być i na sali, ale jednak limitowany, żeby nie dokuczać nim innym chorym. A propos czajnika, to uważam, że napoje w szpitalu po prostu powinny być. Może lżejsza herbata, może mniej słodka, ale jednak powinna tam po prostu w jakimś termosie stać ogólnie dostępna. Tak zresztą było kiedyś.

      Polubienie

    1. Za zużywane jak za zużywane, ale za czyste powietrze to nas kiedyś skasują, zobaczysz. Jak wprowadzą kosztowne metody oczyszczania świata ze smogu, to kto za to zapłaci….?

      Polubione przez 1 osoba

                    1. To takie przykre biorąc pod uwagę jak tam pięknie! Nawiasem mówiąc zauważyłam, ze strasznie mi się tęskni do polskiego morza i do polskich gór. Starość cholera jasna, nadchodzi wielkimi krokami 😉

                      Polubione przez 1 osoba

  2. Abstrahując od zasadności posiadania telewizora przez szpital, umówmy się, że to przecież XXI wiek i telewizor a tym bardziej szafka czy czajnik to żaden „ekskluzyw” aby za to płacić. To powinien być standard w tęgi typu placówkach.

    Polubione przez 1 osoba

    1. To po pierwsze, po drugie na oddziałach szpitalnych w pokojach lekarskich tv jest, więc pakiet telewizyjny musi również być, a przecież sama pamiętam ze swojego pobytu w szpitalu, że pacjenci płacili extra. Jak ja nie lubiłam wtedy tych ryczących telewizorów:-) Starsi ludzie podkręcali je na maksa:-)

      Polubienie

Dodaj komentarz